Już 2500 lat temu ludzie jarali trawkę

Badanie pozostałości kadzidełek z pradawnych pochówków w zachodnich Chinach ujawniło kannabinoidy. To najwcześniejszy dowód na stosowanie konopi indyjskich ze względu na ich właściwości psychoaktywne.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Rzeczpospolita
Tomasz Nowak

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

354

Badanie pozostałości kadzidełek z pradawnych pochówków w zachodnich Chinach ujawniło kannabinoidy. To najwcześniejszy dowód na stosowanie konopi indyjskich ze względu na ich właściwości psychoaktywne.

Konopie uprawiane są w Azji Wschodniej, jako rośliny oleiste i włókniste, od tysiącleci. Niewiele jednak wiadomo o wczesnym stosowaniu i ewentualnej uprawie tej rośliny ze względu na jej właściwości psychoaktywne i lecznicze. Mimo, że jest to jeden z najpowszechniej stosowanych leków psychoaktywnych na świecie, nie ma zbyt wielu archeologicznych i historycznych dowodów na stosowanie marihuany w starożytności.

Ostatnie badania, opublikowane w czasopiśmie Science Advances, zidentyfikowały związki psychoaktywne zachowane w liczących 2 500 lat palnikach, używanych do spalania kadzideł, z cmentarza Jirzankal we wschodnim Pamirze. Naukowcy z Instytutu Maxa Plancka, Chińskiej Akademii Nauk i Chińskiej Akademii Nauk Społecznych wykazali, że ludzie wybierali rośliny o najwyższym poziomie THC (tetrahydrokannabinol – główna substancja psychoaktywna w konopiach) i palili je w ramach rytuałów pogrzebowych. Jest to najwcześniejszy jasny dowód na to, że konopie są wykorzystywane ze względu na ich właściwości psychoaktywne.

Marihuana jest jedną z najczęściej używanych, niestety, w wielu krajach nielegalnych używek, popularnych ze względu na jej działanie psychoaktywne. Na szczęście prawodawstwo w Europie i Ameryce zmienia się coraz szybciej wraz z napływającymi doniesieniami naukowców o medycznych skutkach zażywania konopi. W Azji roślina uprawiana jest od co najmniej 4000 lat jako roślina oleista i włóknista. Jednak wczesne odmiany z gatunku konopi indyjskich (Cannabis indica) miały niską zawartość związków psychoaktywnych. Pozostawało tajemnicą jak to się stało, ze rośliny o wysokiej zawartości THC stały się tak popularne, a przecież wspominał już o nich Herodot pod koniec pierwszego tysiąclecia p.n.e.

Naukowcy zastanawiali się nad funkcją drewnianych palników znalezionych przez archeologów z Chińskiej Akademii Nauk Społecznych w wysokogórskich regionach wschodnich Chin. Palniki zostały odzyskane z 2500-letnich grobowców z pasma górskiego Pamir. Międzynarodowy zespół badawczy zastosował metody zwane chromatografią gazową i spektrometrią masową w celu wyizolowania i zidentyfikowania związków zakonserwowanych w palnikach. Ku ich zdziwieniu, chemiczna sygnatura izolowanych związków była dokładnie taka sama jak chemiczna sygnatura konopi indyjskich. Co więcej, sygnatura wskazywała na znacznie wyższy poziom THC niż w przypadku dzikich konopi indyjskich.

Badania dostarczyły niezbitych dowodów na to, że starożytni ludzie w górach Pamir palili określone odmiany konopi o wysokim poziomie THC. Ludzie najpierw poszukiwali, a później uprawiali najbardziej psychoaktywne odmiany konopi do wykorzystania w rytuałach pogrzebowych. Następnie rośliny prawdopodobnie rozprzestrzeniły w trakcie wymiany handlowej wzdłuż wczesnego jedwabnego szlaku.

Oceń treść:

Average: 9.8 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

---

Puk puk!

Kto tam?

Wchodzisz. Czytasz. Jesteś tu. Ze mną. No i jak się czujesz?

  • 25C-NBOMe
  • Retrospekcja

Zdana poprawka, wyśmienity nastrój, ciekawość, ogólnie wesołe i przyjemne nastawienie z nutką zaniepokojenia


  • Bad trip
  • Marihuana

To moja przyjaciółka od wielu lat, myślałam, że znamy się dobrze...Samotna noc w pokoju, w łóżku, od lat to mój rytuał

Myślałam, że znamy się dobrze. Już kilkanaście dobrych lat razem idziemy przez życie. Choć czasem potrafiła ranić, wiedziałam jak sobie z tym radzić. Nie miałam jej tego za złe, zawsze wytykała błędy, czasem w bolesny sposób, ale pomagała mi zmienić życie na lepsze. Otworzyła mi oczy na wiele spraw...Noc, noce są moje, to namiastka wolności. Mogę pobyć sama ze sobą, zatracić się w sobie, pomyśleć. Jestem introwertykiem, wiec czerpie energię z samotności. 2 w nocy łóżko, muzyka i tylko Ja.

  • Bad trip
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Marihuana

Domowe zacisze, czwartkowy wieczór ok. 22. Nastawienie bardziej niż pozytywne, w tle muzyka z playlisty stworzonej na podobne okoliczności, na stole piwko a w lodówce przygotowane na gastro spaghetti. Jak się wydawało, przy takim zestawie można liczyć na miły wieczór :)

Dzień przed opisywanym poniżej tripem, zakupiliśmy sztukę u znajomego. Z powodu braku wolnego czasu, pomyślałam że palenie najlepiej odłożyć na luźny, spokojny wieczór, więc sztuka powędrowała do szuflady. Następnego dnia mieliśmy wolny wieczór,  zaproponowałam, żeby przyjarać po chamsku z wiadra;) Mój facet nie lubi palić w ten sposób, ale w końcu go namówiłam i poszłam do kuchni przygotować co trzeba.

W między czasie upichciłam szybko spaghetti (ostatnimi czasy często miałam potworne gastro po paleniu) i włożyłam piwka do lodówki.