Farmaceuta nie musi określać zawartości czystej substancji psychoaktywnej w leku

Maksymalny poziom substancji o działaniu psychoaktywnym, który stanowi ograniczenie w ramach jednorazowej sprzedaży leku zawierającego takie substancje, nie wiąże się z koniecznością przeliczania zawartości czystej substancji psychoaktywnej znajdującej się w danym związku chemicznym.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Rynek Aptek
Pomorsko-Kujawska OIA

Odsłony

533

Maksymalny poziom substancji o działaniu psychoaktywnym, który stanowi ograniczenie w ramach jednorazowej sprzedaży leku zawierającego takie substancje, nie wiąże się z koniecznością przeliczania zawartości czystej substancji psychoaktywnej znajdującej się w danym związku chemicznym.

Departament Polityki Lekowej i Farmacji MZ wystosował pismo do prezes NRA, Elżbiety Piotrowkiej – Rutkowskiej, w sprawie ograniczeń w wydawaniu z aptek produktów leczniczych zawierających substancje o działaniu psychoaktywnym.

Jak wskazuje MZ, rozporządzenie Ministra Zdrowia z 16 grudnia 2016 r. w sprawie wykazu substancji o działaniu psychoaktywnym oraz maksymalnego poziomu ich zawartości w produkcie leczniczym, stanowiącego ograniczenie w wydawaniu leków w ramach jednorazowej sprzedaży nie wiąże się z koniecznością przeliczania zawartości czystej substancji psychoaktywnej znajdującej się w danym związku chemicznym.

Rozporządzenie to ma ułatwić pracę farmaceuty, który nie musi posiłkować się znajomością masy molowej.

Resort wyjaśnia, że według przepisów rozporządzenia, bez względu na rodzaj soli w jakiej występują kodeina, pseudoefedryna i dekstrometorfan w produktach leczniczych, zawartość tych substancji czynnych w jednorazowo wydanym opakowaniu, nie może przekraczać maksymalnych zawartości tych substancji we wszystkich występujących solach.

MZ włącza w to także sole estrów, eterów i izomerów, czyli 720 mg dla soli pseudoefedryny, 240 mg dla soli kodeiny i 360 mg dla soli dekstrometorfanu, które są przedmiotem jednorazowej sprzedaży.

Oceń treść:

Average: 5.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-P
  • Tripraport

Pozytywne nastawienie, troche chodzenia po mieście + impreza u znajomych.

T+0 

Godzina 16:00 zarzucamy z kumplem po 12mg 2C-P. Po zarzuceniu postanawiamy pójść do sklepu po winko, co by poczekać aż się załaduje i coś w tym czasie porobić. (później mieliśmy iść na impreze).

T+1

  • MDMA (Ecstasy)
  • Miks

Siemka czytelnikom. Dla wielu z Was może to być nic nadzwyczajnego natomiast dla mnie to było dosyć dziwne. Może zacznijmy od tego, że dropsy zawsze mocno na mnie działają. 100-150mg emki to dla mnie wystarczająca dawka. Powyżej jest okej, aczkolwiek lepiej, żebym był z kimś, bo jak to po emce Kocham wszystkich ludzi(Nie chcę mi się już nawet próbować myśleć. Całkowicie oddaję się substancji) . Wale browar na codzień. Więc jak codzień wypiłem kilka. Wtedy 5/6 przed dropsem

  • Marihuana

Spokó i cisza. Ogólnie spoko.

Dziś ciąg dalszy raportu ze strony: https://neurogroove.info/trip/zrozumia-em-przes-anie-thc

Obudziłem sięprzed 11:00. Zapodałem 2 kapsułki Citroseptu. To jest grejfrut w tabletkach. Wersja forte :)

Około 11:30 - pierwszy skręt z maryśki zmieszanej z tytoniem. Standardowo, 1/3 paapierosa.

11:40 - poszedłem do dilera po 2 gramy. Ciepło jak diabli. Mokra koszula od tego gorąca. W ogóle nie czuję działania THC.

  • Bad trip
  • CBD
  • Marihuana

Nie najlepszy nastrój, wcześniej agresja być może z padaczki (aura). Setting też nie najlepszy, na chwilę nie było domowników ale wrócili.

Będzie to ocena walorów smakowych i opis wrażeń (raczej badtripu) po wypiciu 10ml specyfiku - hempshot Miami Haze firmy Cannabis Boys. 

Set&setting
Zimowy już raczej dzień 19.11.2022. Niby spokojna, wolna sobota, ale jest trochę stresu przed wtorkiem (dyskusja przed forum klasy). Miałam napad chwilowej agresji (co czasem się zdarza - aura padaczkowa). Na chwilę mama z ciocią wybyły i mogłam zająć się hempshotem. Tolerancja niska, ponieważ ostatnio waporyzowałam mj we wrześniu. 

randomness