Dilerzy w kajdankach

Działania przeciwko dilerom były zaplanowane. Wzięli w nich udział nie tylko funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Czarnkowie, ale także z Komendy Wojewódzkiej Policji z Poznania.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Poznańska

Odsłony

1950

Działania przeciwko dilerom były zaplanowane. Wzięli w nich udział nie tylko funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Czarnkowie, ale także z Komendy Wojewódzkiej Policji z Poznania. Z informacji jakie posiadała policja wynikało, iż na terenie gminy Wieleń narkotyki rozprowadza Grzegorz S. Trzydziestoletni mężczyzna oficjalnie był osobą bezrobotną; nieoficjalnie miał natomiast dobrej klasy auto i własnego szofera. Policja już od dłuższego czasu zbierała informacje na jego temat. Udało się ustalić, że narkotyki przywożone są dla niego z Poznania - i to w dużych ilościach. Funkcjonariusze mieli informację, że towar przyjeżdża w czwartki i piątki. Grzegorz S. odbierał go osobiście lub dostarczano mu przesyłki w okolice Wielenia, Czarnkowa i Krzyża Wielkopolskiego. Mieszkaniec Wielenia miał zaopatrywać z kolei miejscowych drobnych dilerów i rozdzielać je do sprzedaży dla klientów z innych gmin, na przykład Czarnkowa.

Nielegalny interes

Policjanci wkroczyli do akcji w piątek. W gotowości było kilkunastu funkcjonariuszy w kilku samochodach operacyjnych. Od godziny 14. prowadzili obserwację mieszkania dilera. " Wiedzieliśmy, że dilerzy, którzy kupują towar będą przychodzić do Grzegorza S. " mówią pracownicy sekcji kryminalnej.

Najpierw pod obserwowane mieszkanie podjechał fiat 126 p. Policjanci natychmiast sprawdzili numery rejestracyjne auta. Okazało się, że samochód należy do Przemysława J. z wsi pod Czarnkowem. W mieszkaniu Grzegorza S. przebywał krótko. Wsiadł do samochodu i odjechał. Po kilkunastu kilometrach funkcjonariusze zatrzymali go w miejscowości Jędrzejewo w gm. Czarnków. 24 - latek posiadał przy sobie 110 gram marihuany, 13 gram amfetaminy. Pies do wykrywania narkotyków znalazł dodatkowy woreczek z prochami za osłoną przeciwsłoneczną w aucie. " Nie kupowałem tego, by sprzedawać innym, tylko dla własnego użytku " stwierdził zatrzymany.

Stać! Policja!

W tym czasie policjanci ukryci w samochodach operacyjnych szykowali się do wejścia do mieszkania Grzegorza S. Ten jednak wyszedł na dwór w towarzystwie kolegi i swojego szofera Tomasza W. " Stać! Policja! " krzyczeli policjanci, którzy wyskakiwali z aut. Ĺťaden z zatrzymanych nie stawiał oporu.

Tomasz W. szofer Grzegorz S. przyznał się iż kupował narkotyki od niego. Nie został zatrzymany przez policję. Będzie odpowiadał z wolnej stopy. Jego przesłuchania mają się rozpocząć jeszcze dziś przed południem. Prawdopodobnie wobec niego będzie zastosowany policyjny dozór

W mieszkaniu handlarza narkotyków znaleziono prawie tysiąc tabletek ecstasy, dwieście gram marihuany i trzydzieści gram amfetaminy. " Zatrzymany był zaskoczony zatrzymaniem. Nie chciał nic powiedzieć. Odmówił składania zeznań. Trzymał cały czas głowę w kolanach " mówią funkcjonariusze. "W piątek policjanci odwiedzili w Wieleniu jeszcze jedno mieszkanie. Tam także znaleziono narkotyki.

W sobotę od godz. 9 rano prowadzone były przesłuchania dwóch zatrzymanych osób: Grzegorza S. i Przemysława J. Najpierw przewieziono ich do trzcianeckiej prokuratury. Po kilku godzinach przesłuchań mężczyźni trafili do sądu. Sędzia nakazał trzymiesięczny areszt dla Grzegorza S. i miesiąc krótszy dla Przemysława J. W tym czasie policja powinna zebrać wszelkie materiały obciążające aresztowanych.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Substancja: Amfetamina (ok.1g)


Godziny zażycia: Pierwsza ścieżka godz 8.20-16.IX i co kilka godzin kolejne kreseczki dla podtrzymania mocy :D - ostatnia: godz 12.45 - 17.IX


Substancja: Marihuana (ok.0.5g)


Godzina zażycia: ok. godz 18.00 - 17.IX - na złazie po fe.


Sprzęt: Fajka do tytoniu (zakupiona kiedyś tam na ceremonię spróbowania SD) z drzewa wiśniowego :D + zwykła zapalniczka.


  • Grzyby halucynogenne

info:


autor: molasar [ja :)] [mam 21 lat]


doświadczenie z dragami: tylko psychodeliki, 4 lub 5 podróży w przeciagu 3

lat


rodzaj i ilość substancji: [informacja zawarta w tekscie właściwym]





witam wszystkich amatorów psychodelicznych podróży!

  • Diazepam
  • Kofeina
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Mania psychotyczna. Beztroski początek rocznego pobytu w szpitalu psychiatrycznym. Spokojny wieczór w świetlicy terapeutycznej. Pacjentki przygotowują się do snu.

Urokliwy wieczór na obskurnym oddziale żeńskim szpitala psychiatrycznego w bardzo nieprzyjaznej świetlicy ze ścianami wymalowanymi na zgniły zielonkawy kolor 'hospitale de la greene', jakimiś kubistycznymi bohomazami w jeszcze ciemniejszych odcieniach zieleni, uchylne na bok okna zasłonięte dużymi białymi, dziurkowanymi firankami. Nieciekawie. Substancja również nieciekawa, ot, zwykła benzodiazepina, często jednakże ubóstwiana, gloryfikowana, szeroko rozreklamowana, w każdym razie robiąca robotę.

  • DMT
  • Przeżycie mistyczne

DOBRE + ZŁE paradoksalnie

Każdy kto jest wtajemniczony wie, że to co opisywał Mckenny było METAFORAMI, jako, że wszystkie języki świata są zbyt "płaskie" aby opisać doświadczenie po DMT. Trip na DMT odczuwa się na poziomie duchowy, molekularnym, uczuciowym, astralnym, nie wizualnym tak jak to niektórzy opisują. Każdy to przeżywa/odczuwa inaczej, trip jest indywidualny. To co pisał MCkenny nie jest dosłownie opisem tego co widział, a tego co odczuwał. Wiesz co to metafora ? Sam MCkenny pisał, że tego nie da się opisać, ale spróbuje... Pisał, że opisy są jedynie Metaforami, czyli poniekąd kłamstwem.

randomness