Dąbrowa: Warszawa nigdy nie zachęcała do stosowania substancji psychoaktywnych

Warszawa nigdy nie zachęcała nikogo do stosowania substancji psychoaktywnych - napisał na Twitterze Kamil Dąbrowa, rzecznik warszawskiego ratusza, odnosząc się do publikacji TVP Info. Portal podał, że organizacje pozarządowe, które firmują logo stolicy, mają informować m.in. jak zażywać narkotyki.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Interia/PAP
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

164

Warszawa nigdy nie zachęcała nikogo do stosowania substancji psychoaktywnych - napisał na Twitterze Kamil Dąbrowa, rzecznik warszawskiego ratusza, odnosząc się do publikacji TVP Info. Portal podał, że organizacje pozarządowe, które firmują logo stolicy, mają informować m.in. jak zażywać narkotyki.

Rzecznik prasowy urzędu miasta napisał na Twitterze w sobotę, że to kolejny fake news TVP Info i posła Sebastiana Kalety.

"Warszawa nigdy nie nakłaniała i nie zachęcała nikogo do stosowania jakichkolwiek substancji psychoaktywnych. Jako miasto angażujemy się w projekty edukacyjne i społeczne zmierzające do przeciwdziałania uzależnieniom, a nie na odwrót" - dodał Dąbrowa.

Odniósł się w ten sposób do informacji portalu TVP Info. Podał on, że - jak wynika z raportu posła Sebastiana Kalety, do którego dotarł portal - warszawski ratusz wydał co najmniej kilka milionów złotych na organizacje, które wprost wspierają ideologię LGBT+ i co roku otrzymują z publicznych pieniędzy w postaci konkursów znaczne środki finansowe.

Jak napisał TVP Info w raporcie zostały uwzględnione organizacje, które w latach 2017-19 otrzymały dotacje z Urzędu Miasta Warszawy - było to ponad 7 mln zł.

Organizacje te, zdaniem autorów raportu, bezpośrednio i pośrednio - firmując się często logo Warszawy - informują, jak zażywać narkotyki, promują dewiacje seksualne, a nawet walczą o legalizację prostytucji.

Oceń treść:

Average: 5 (2 votes)

Komentarze

marsjanzmarsa (niezweryfikowany)
Niech mi tylko spróbują się dotrwać do SIN-u czy Stacji…
Zajawki z NeuroGroove

nic

  • 2C-P

  • Grzyby halucynogenne

Będąc już doświadczonym pożeraczem grzybów chciałem wrócić do mojej pierwszej jazdy grzybowej, która była moją inicjacją do psychodelicznego świata. Z pewnościa pewien wpływ na to opowiadanie będzie miał nastrój w jakim się znajduje... ciemna noc, mróz za oknem, jutro znów do pracy, nikt mnie nie kocha, nic mi się niechce... typowy jesienno-zimowy przedświąteczny nastrój.




  • Dekstrometorfan

Set&setting: 900mg DXM z czego zażytych zostało 750. Miejsce podróży to Warszawa, pokój w akademiku i dwóch śpiących kolegów obok.

Wiek: 21 lat

Doświadczenie: Jeszcze nic nie pokazało mi tego co wtedy widziałem (a sporo świństwa w życiu zjadłem) więc myślę, że z czystym sercem mogę napisać, że zerowe.

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Cz.1 Hostel, mieszkanie z trzema pokojami wynajmowanymi różnym ludziom, wspólną kuchnią i łazienką. Gdy przekraczaliśmy granicę byliśmy jeszcze (ja i dwójka towarzyszy) sami. Cz.2 Lesiste wzgórza

Choć oznaczyłem ten raport jako doświadczenie mistyczne, pierwsza jego część była właściwie bad tripem. I choć przeżyłem tam straszne rzeczy, do dziś tego nie żałuję. Często się słyszy, aby w takim wypadku powiedzieć sobie, że to tylko substancja, że wszystko wróci do normy. I choć rozumiem powody takiego myślenia, to jednak prawdziwa magia substancji psychodelicznych ujawnia się kiedy potraktuje się je na poważnie. Ale w takim wypadku dobrze mieć przy sobie jakieś zabezpieczenie. Coś co sprawi, że będziesz mógł wrócić do prawdziwego świata.