Ćpają na umór, żeby zdać maturę

Syrop i tabletki na kaszel, leki przeciwdepresyjne i przeciwbólowe, napoje energetyczne, a wszystko w ilości hurtowej - tak wspomagają się maturzyści przed najważniejszym egzaminem.

Koka

Kategorie

Źródło

Joanna Stanisławska
Wirtualna Polska

Odsłony

15011

Syrop i tabletki na kaszel, leki przeciwdepresyjne i przeciwbólowe, napoje energetyczne, a wszystko w ilości hurtowej - tak wspomagają się maturzyści przed najważniejszym egzaminem.

- 7-8 tabletek na kaszel popijam puszeczką energy drinka i uczę się jak głupi, prawie całą noc - zdradza 19-letni Damian. Nie słabnie też popularność amfetaminy. Od lat przebojem w okresie przedmaturalnym jest popularny lek na kaszel, dostępny w dwóch postaciach: jako syrop albo tabletki. Zawiera efedrynę, pochodną amfetaminy, która pobudza układ nerwowy, przyspiesza akcję serca, powodując wzrost ciśnienia tętniczego. Tabletki (o większej zawartości efedryny) i syrop są dostępne tylko na receptę.

- Znam osobiście wiele osób, które ładują się tym syropem i tabletkami. "Tussi" tak go nazywamy - mówi Ania, uczennica renomowanego warszawskiego liceum. – Jest tańszy niż "feta”, ale zdarza się, że farmaceutka się kapnie i nie chce sprzedać – dodaje dziewczyna.

Recept na stosowanie "tussi” jest wiele.Najpopularniejszy wariant: z kawą, bądź napojem energetycznym, do tego aspiryna, która w opinii uczniów ma „osłaniać serce”. Tak wspomaga się Krystian z LO na Saskiej Kępie.

- Po 15 tabletkach odczuwa się efekt „odcięcia się od świata”. Pobudzają świetnie do roboty, można się lepiej skupić na lekcji i nie słyszeć szeptów innych osób w sali. Po "tussi” lepiej mi się też czyta lektury - mówi. Taką metodę na naukę stosuje od pierwszej klasy liceum. – Ostatnio zauważyłem jednak, że moja tolerancja na lek szybko wzrasta i żeby osiągnąć efekt muszę stale zwiększać dawkę. Do tego ręce się trzęsą i serce pika strasznie. Zacząłem więc "tussi” łykać tylko w sytuacji podbramkowej – dodaje.

Maturzystka Kasia raz zażyła tabletki na kaszel i nie wspomina tego najlepiej.

- Trzęsły mi się po nim ręce, strasznie szybko biło serce i ogólnie było mi słabo. Zamiast skupić się na nauce, zastanawiałam się, czy nie mam przypadkiem objawów przedzawałowych – mówi.

Z innych specyfików, jakie stosują maturzyści coraz większą karierę robią antydepresanty oraz leki stosowane przy zapaleniu mózgu i udarze oraz… zaburzeniach pamięci w wieku starczym. Wszystkie dostępne na receptę, ale dla młodzieży nie stanowi to bariery nie do pokonania.

- W mojej aptece strzelam gadkę o egzaminach albo mówię, że kolega bierze i mu pomaga. To wystarczy – zdradza Bartek, uczeń II klasy LO. Ci, dla których takie wspomagacze to za mało, sięgają po amfetaminę - nielegalną w Polsce substancję o silnym działaniu psychotropowym. Na skutek jej zażywania zwiększa się aktywność układu nerwowego i w efekcie pobudzony jest cały organizm. Nie każdy jednak reaguje na jej działanie tak samo. W internecie nie brakuje relacji uczniów, którzy z jej pomocą próbowali zwiększyć efektywność przyswajania wiedzy.

- Kiedyś wzięłam amfę, żeby się uczyć, ale tak mnie nosiło, że nie mogłam usiedzieć nad książką i wkuwać. Poszłam połazić na miasto, zero skupienia i w efekcie nie zdałam – pisze na jednym z forów Natalia. - Miałam do czynienia z amfetaminą przed maturą - podobnie jak połowa mojej klasy. Teraz kończę studia i trzymam się od tego gówna (bo tak to trzeba nazwać) z daleka już od ponad 3 lat.

- Amfa może naprawdę zniszczyć serce, albo wprowadzić w ostrą nerwicę – brzmi wpis innej internautki. Specjaliści wskazują, że choć substancje psychoaktywne mogą na krótko zwiększać efektywność uczenia się, to na dłuższą metę jest to złudne.

- Informacje przyswojone w trakcie transu narkotycznego bardzo szybko z głowy wietrzeją. Również nasze subiektywne odczucia odnośnie stanu naszej wiedzy i sposobu jej przekazywania mogą odbiegać od rzeczywistości - zwraca uwagę psycholog, terapeuta uzależnień dr Anna Maria Ciechowicz. - Zgłosiła się do mnie kiedyś na terapię dziewczyna, tuż po pisemnej maturze z polskiego, którą pisała pod wpływem narkotyków. Wydawało jej się, że napisała pracę życia, 15 stron wyśmienitego wypracowania, była przekonana, że zda co najmniej na piątkę. Tymczasem okazało się, że pisała zużytym długopisem. Oddała puste kartki. Z kolei inny chłopak na ustnej maturze zaczął nagle mówić bełkotliwym, niezrozumiałym językiem, podczas gdy jemu samemu wydawało się, że wygłasza niewiadomo jakie mądrości – wspomina psycholog.

Choć młodzież postawiona pod ścianą stara się o tym nie myśleć, trzeba pamiętać, że nawet okazjonalne stosowanie substancji psychoaktywnych jest niebezpieczne. – Nie ma różnicy czy zażywamy je często czy tylko raz na jakiś. Zawsze możemy się uzależnić. Jeśli nasz mózg będzie kojarzył je z uczuciem przyjemności, to jest to pierwsza faza uzależnienia. Mechanizm tego procesu jest bardzo skomplikowany – mówi terapeutka. Zwraca uwagę, że zgubne w skutkach może być także nagłe odstawienie substancji po długim stosowaniu. Może to doprowadzić do depresji, a nawet samobójstwa.

Oceń treść:

Average: 9 (3 votes)

Komentarze

agquarx
...wstydzić się powinni nasi dziennikarze...
Jimmi (niezweryfikowany)
Co jak co, ale Ty sama dobrze wiesz ze takie wspomagacze uzależniają i po nich piszesz mnóstwo dziwnych rzeczy które większość ludzi odczytuje jako bełkot :-)
marikaa (niezweryfikowany)
Szczerze mówiąc - nie używam niczego no może poza baaaardzo rzadkim paleniem, a zdanie na temat tego artykułu mogę określić jednym słowem - pierdolenie!! Ja się nie wypowiadam o działaniu niczego, czego nie próbowałam. Ciekawa jestem czy ta kobieta kiedykolwiek miała do czynienia z czymś takim żeby stwierdzić, że działa to jak działa. Poza wypowiedziami Wirtualnych Polskich uczniów liceów oczywiście nie ma tu nic co by mogło potwierdzić ową szkodliwość wszelkich wymienionych specyfików. Eh, szkoda, że niektórzy ludzie nie potrafią korzystać z tego co jest dostępne w mądry sposób, tak, aby potem szanowna Pani nie opisywała tego w ten sposób...
Andrzej88 (niezweryfikowany)
Najlepszy jest fragment o tych pustych kartkach :)) hahahahahaaha po prostu spadłem z krzesła !!!!!!!! Co za bujda !! kto to wymyślił :)
phr (niezweryfikowany)
Fragment dobry, też nie mogłem się powstrzymać od psychiczno - głupkowatego śmiechu.
Anonim (niezweryfikowany)
moze to oni nie zr ozumieli, i zeby nie wyjsc na głupków, nie zaliczyli mu.
Anonim (niezweryfikowany)
Ja czasami stosuję właśnie efkę z kofeiną i tyrozyną jako lekki dopalacz sportowy, bo gram w piłkę. Nawet jeśli walnę dwa opakowania Cirrusa czy Tussipectu albo Sudafetu, zapijając kawą to i tak jeszcze nigdy nie zdażyło mi się by kopać powietrze na boisku...
Anonim (niezweryfikowany)
Ja czasami stosuję właśnie efkę z kofeiną i tyrozyną jako lekki dopalacz sportowy, bo gram w piłkę. Nawet jeśli walnę dwa opakowania Cirrusa czy Tussipectu albo Sudafetu, zapijając kawą to i tak jeszcze nigdy nie zdażyło mi się by kopać powietrze na boisku...
Anonim (niezweryfikowany)
Ja czasami stosuję właśnie efkę z kofeiną i tyrozyną jako lekki dopalacz sportowy, bo gram w piłkę. Nawet jeśli walnę dwa opakowania Cirrusa czy Tussipectu albo Sudafetu, zapijając kawą to i tak jeszcze nigdy nie zdażyło mi się by kopać powietrze na boisku...
tauli (niezweryfikowany)
Ja czasami stosuję właśnie efkę z kofeiną i tyrozyną jako lekki dopalacz sportowy, bo gram w piłkę. Nawet jeśli walnę dwa opakowania Cirrusa czy Tussipectu albo Sudafetu, zapijając kawą to i tak jeszcze nigdy nie zdażyło mi się by kopać powietrze na boisku...
Anonim (niezweryfikowany)
<p>Jakie są szanse żeby bez recepty dorwać normalną efedrynę? :((((((((( albo dorwać receptę jakąś internetową na tussi?</p>
szarik (niezweryfikowany)
"Kasia raz zażyła tabletki na kaszel i nie wspomina tego najlepiej" wiadomo, one właśnie najlepiej pomagają w nauce cóż, mnie chyba coś takiego czeka za rok (bo miałem kibla:)
Anonim (niezweryfikowany)
Od dziś nie wchodzę na wp.pl Zróbmy takie ćpunskie embargo ;p
buhaha (niezweryfikowany)
o kurwa nie wierze!!!! nie sadziłam, że coś takiego przeczytam w XXI w. w internecie!!!! "w transie narkotycznym napisała puste kartki..." LOL
Anonim (niezweryfikowany)
chyba pomyliła tabletki na kaszel ^^ zresztą to nie ma znaczenia, nawet po aco to nie jest możliwe, po prostu bujda jakich mało... aż mi żal ludzi którzy w to uwierzą...
Anonim (niezweryfikowany)
lol...popatrz na swoj belkot
agquarx
[quote=Anonim]lol...popatrz na swoj belkot[/quote] Gdybym się wstydziła tych wpisów, usunęła bym je. Czemu nie dałeś bezpośredniego linka??
Anonim (niezweryfikowany)
...jak zpizgany weedem pisalem prace klasowa, wena mowie wam nieziemska...niestety dostalem pizde bo pani polonistka nie skminila o co mi chodzilo...no i te orty
sorgen (niezweryfikowany)
A pani Joanna Stanisławska to chyba po gałce ten artykuł pisała
DMT (niezweryfikowany)
na umór można pić tylko :0
Anonim (niezweryfikowany)
To, że Wirtualna Polska to dno dla emerytów z hemoroidami wiedziałem od dawna ale że jest tak źle to jestem w szoku... ten zapchlony portalik niedługo dorówna brukowcom. Ma ktoś maila do tej szmautorki?
Anonim (niezweryfikowany)
dziewczę z klasy maturalnej w mojej szkole zarzuciło sobie tussipect do nauki. zmarła wkrótce potem. nietrudno się domyślić, że miała problemy z sercem - tak czy inaczej, warto to wziąć pod rozwagę przed napierdalaniem stymulantów do nauki :)
Anonim (niezweryfikowany)
Z tymi kartkami to moze po wiekszej ilosci bieluniu by przeszlo, ale raczej ciezko cokolwiek wtedy napisac =d
Anonim (niezweryfikowany)
Ta szmate powinni wyrzucic z tego szmatlawca na zbita pizde, jak mozna zaczynac artykul Syrop i tabletki na kaszel chyba Pani ta chciala podniesc poczytnosc tego gnoju jakim jest i jaki sama pisze, a osmieszyla wylacznie sama siebie na calej linii, Pisanie o transie narkotycznym to jakas blazenada, ale po co ona o tym wogle pisze? Jaki to ma cel? glupi ludzie to kupia, a mafia placi za to politykom wielkie sumy, Rydzyk jezdzi jakas zajebista fura Mohery sluchaja radia Maryja, a Kaczynscy wodke pija i sie smieja ze wszystkich zrobili w huja. Ale osoba ta jest tylko i wylacznie gownem tego swiata wyrwala sie zjakiegos zadupia mala pasozytnicza wsza ktora po prostu za wszelka cene musi wyrwac swoj jebany kawalek tortu, piszac takie bzdury zarabiac na glupocie cudzej. Tylko ze to jest opcja jak wierzymy w teorie spiskowe, bo opcja normalnego swiata jest taka ze jest ona tylko zwykla glupia suka ktorej sie wydaje ze robi dobrze i cieszy sie bo mysli ze jest dziennikarka i wychodzi z tego potem taki gniot albo sama cpa "tussi" z jakimis lekami dla starcow i sie smieje z nas a sama dostala sraki bo to bylo na hemoroidy :( Tylko ze jej to wogle nie obchodzi bo jest zwykla szmata i ma wyjebane gdzie widnieje jej nazwisko a i tak pewnie to jest tylko pseudonim :(
Andrzej88 (niezweryfikowany)
"...Pisanie o transie narkotycznym to jakas blazenada, ale po co ona o tym wogle pisze? Jaki to ma cel?..." A przede wszystkim co ona o tym wie? Co ona może wiedzieć o działaniu tych substancji? Kurwa powinno się karać wycięciem jajników za wypowiadanie się na tematy o których się nie ma pojęcia, żeby uchronić przyszłe pokolenia. Tak samo jakby prawiczek pisał artykuły i radził jak dobrze zerżnąć swoją kobietę żebyśmy oboje mieli z tego najwięcej przyjemności widząc ją tylko na zdjęciu... Nie miałem z czymś do czynienia w życiu, znam coś tylko z pogłosek, opowieści, to kurwa nie wypowiadam się, tym bardziej na ogólnopolskim portalu.
demo'NiC (niezweryfikowany)
Co za pokurwiona kobiecina xD żeby sama się nażarła i polatała po mieście "w nerwówce, z roztrzęsionymi łapami" i wynikiem tego, by nie napisała kolejnego takiego artykułu, za co mogliby ją wyjebać. Albo żeby napisała genialne 15 pustych stron kolejnego takiego artykułu... Ahahahahahaha AxAxAxaXaXAxAxaxa, debilka.
Lutek (niezweryfikowany)
no wiadomo ze duzo glupot, ale ja bym przestrzegl Was czytelnicy przed laczeniem Tussi i Aspirynki. nie wiem czy serce oslania, ale jak sie kiedys nazarlem i tego i tego, to mi peklo naczynko krwionosne w oku duze jakies, i sie przestraszylem ze jakis mega problem. dlatego ze aspiryna 'rozrzedza' krew, a tussi podnosi cisnienie. poza tym dawki tussipektu sa bardzo indywidualne, jeden je 15-20, a drugi 3-6 wiec na dzien dobry jak ktos by chcial szamac pierwszy raz to radze zaczac mniej, bo dożreć zawsze mozna a po co sie przejeść
Anonim (niezweryfikowany)
[quote]Wydawało jej się, że napisała pracę życia, 15 stron wyśmienitego wypracowania, była przekonana, że zda co najmniej na piątkę. Tymczasem okazało się, że pisała zużytym długopisem. Oddała puste kartki.[/quote] buhahaha ,mistrzostwo świata w ludzkiej głupocie tego co ten tekst napisał ,czy ktoś normalny sprawdza te artykuły przed opublikowaniem na portalu ? cala WP powinna się wstydzić za autorkę tego tekstu
marikaa (niezweryfikowany)
Szczerze mówiąc - nie używam niczego no może poza baaaardzo rzadkim paleniem, a zdanie na temat tego artykułu mogę określić jednym słowem - pierdolenie!! Ja się nie wypowiadam o działaniu niczego, czego nie próbowałam. Ciekawa jestem czy ta kobieta kiedykolwiek miała do czynienia z czymś takim żeby stwierdzić, że działa to jak działa. Poza wypowiedziami Wirtualnych Polskich uczniów liceów oczywiście nie ma tu nic co by mogło potwierdzić ową szkodliwość wszelkich wymienionych specyfików. Eh, szkoda, że niektórzy ludzie nie potrafią korzystać z tego co jest dostępne w mądry sposób, tak, aby potem szanowna Pani nie opisywała tego w ten sposób...
marikaa (niezweryfikowany)
Szczerze mówiąc - nie używam niczego no może poza baaaardzo rzadkim paleniem, a zdanie na temat tego artykułu mogę określić jednym słowem - pierdolenie!! Ja się nie wypowiadam o działaniu niczego, czego nie próbowałam. Ciekawa jestem czy ta kobieta kiedykolwiek miała do czynienia z czymś takim żeby stwierdzić, że działa to jak działa. Poza wypowiedziami Wirtualnych Polskich uczniów liceów oczywiście nie ma tu nic co by mogło potwierdzić ową szkodliwość wszelkich wymienionych specyfików. Eh, szkoda, że niektórzy ludzie nie potrafią korzystać z tego co jest dostępne w mądry sposób, tak, aby potem szanowna Pani nie opisywała tego w ten sposób...
marikaa (niezweryfikowany)
Szczerze mówiąc - nie używam niczego no może poza baaaardzo rzadkim paleniem, a zdanie na temat tego artykułu mogę określić jednym słowem - pierdolenie!! Ja się nie wypowiadam o działaniu niczego, czego nie próbowałam. Ciekawa jestem czy ta kobieta kiedykolwiek miała do czynienia z czymś takim żeby stwierdzić, że działa to jak działa. Poza wypowiedziami Wirtualnych Polskich uczniów liceów oczywiście nie ma tu nic co by mogło potwierdzić ową szkodliwość wszelkich wymienionych specyfików. Eh, szkoda, że niektórzy ludzie nie potrafią korzystać z tego co jest dostępne w mądry sposób, tak, aby potem szanowna Pani nie opisywała tego w ten sposób...
marikaa (niezweryfikowany)
Szczerze mówiąc - nie używam niczego no może poza baaaardzo rzadkim paleniem, a zdanie na temat tego artykułu mogę określić jednym słowem - pierdolenie!! Ja się nie wypowiadam o działaniu niczego, czego nie próbowałam. Ciekawa jestem czy ta kobieta kiedykolwiek miała do czynienia z czymś takim żeby stwierdzić, że działa to jak działa. Poza wypowiedziami Wirtualnych Polskich uczniów liceów oczywiście nie ma tu nic co by mogło potwierdzić ową szkodliwość wszelkich wymienionych specyfików. Eh, szkoda, że niektórzy ludzie nie potrafią korzystać z tego co jest dostępne w mądry sposób, tak, aby potem szanowna Pani nie opisywała tego w ten sposób...
Anonim (niezweryfikowany)
Szkoda ze juz jestem po maturze, za moich czasow...
Anonim (niezweryfikowany)
Za czasów tej szmaty (autorki) to mature można było bez problemu kupić, dragi były niepotrzebne. Zawalajcie młodych ludzi kolejnymi skurwiałymi egzaminami, najlepiej co rok to bedziecie mieli państwo - kurwa - wyedukowane na bakier.
Anonim (niezweryfikowany)
Ludzie to są totalne bzdury. Proszę o wypowiedz na temat szkodliwości alkoholu. Ćpałem prawie wszystko (oprócz opiatów), mam dostęp, ale nie ćpam bo wciągnął mnie alkohol i mam gdzieś dragi, wolę się upić ... Gdyby w PL można było legalnie zapalić... Może nie stałbym się alkoholikiem jak większość naszego CHOREGO społeczeństwa. Na alkohol jest przyzwolenie i to jest CHORE :( sick!!!
Beeds (niezweryfikowany)
<p>najlepiej wszystko zrzucic na spoleczenstwo, no bo przeciez to przez nasz rząd chlejesz na umór, cpales ale wolisz legalne rzeczy... Wolisz sie upic ale to wina spoleczenstwa, chore co?</p>
Anonim (niezweryfikowany)
Bzdury i tyle. Sam biorę co jakiś czas efedrynę, pseudoefedrynę, piracetam i lecytynę w rozsądnych ilościach. Mogę tylko stwierdzić, że mój intelekt z przeciętnego poszybował w górę jak rakieta, tylko trzeba podchodzić do tego z głową i z umiarem. Zdaje sobie sprawę, że to może jakoś szkodzić ale nie chce być w przyszłości zachlanym robotnikiem bez szkoły. Ludziom młodym nauka jest potrzebna, a nie każdemu przychodzi to łatwo. Kawa i red bulle też są dobre ale mi jakoś nie podchodzą.
AgatHa (niezweryfikowany)
Nie słyszałam o narkotyku, po którym jesteś zupełnie sprawny fizycznie i psychicznie (piszesz wypracowanie, jesteś na maturze), a nie widzisz. To jest nie realne być między ludźmi, pisać egzamin i pod wpływem bodajże efedryny nagle stracić wzrok... Paranoja ;]
Anonim (niezweryfikowany)
Te 15 pustych kartek to może po DXM-ie? Napisał będąc poza ciałem(OOBE), wydawało się, że napisał zarąbiście, ale gdy się odwiesił, zobaczył pustą kartkę. Ewentualnie pisał z zamkniętymi oczami. Innych teorii nie mam :P
Anonim (niezweryfikowany)
mysle ze wy wszyscy sie mylicie i za płytko patrzycie. Nie widzicie czym naprawde jest ten artykuł ? nie wierze ze zaden z was choć troche oświeconych pstychonautów nie zorientowal sie co napisala pani Joanna Stanisławska przeciez to jej trip report po jaims nowym jeszcze nienznamym, niedawno i przypadkowo odkrytym mega silnym psychodelikostymulantopiatokanabinodeysocjantodelirantoleptyku mowie wam jak pani Joanna Stanisławska zdradzi komus adres swojego dilera to to bedzie dopiero hit na rynku RC :D juz nie moge sie doczekac kiedy pojawi sie ta substancja na rynku slyszalem tylko ze ma nowego niezwyklego super duper mocnego kopa co zreszta widac po trip reporcie pani Joanny Stanisławskiej narazie o tej nowej odkrytej substancji wiem tylko tyle ze zostala stworzona przypadkowo byl to jakis produkt uboczny przy produkcji srodka do czyszczenia sprzetów, rur, scian, odzielaziaczów i innych wymyslnych rzeczy w oczyszczalniach sciekow ale miejmy nadzieje ze ebdzie nam dane chociaz raz skosztowac tego srodka po nim ponoc w pierwszej fazie odrazy wchodzi sie w OOBE a nastepnie wchodzi sie w OOBE poza OOBE i tak w nieskonczonosc nie dziwie sie ze po tak silnym przezyciu emocjonalnym oraz strumieniu bodzcow gwałcących kore mózgowa psychonauty mozna napiasac takie zeczy
Anonim (niezweryfikowany)
jezeli chcecie panowie by mlodziez brala was na powaznie to zadbajcie o to by takie historyjki jak ta z ta pusta kartka nie zjawialy sie na blogach.
Squart (niezweryfikowany)
"Tymczasem okazało się, że pisała zużytym długopisem. Oddała puste kartki." Hahaha.... to może na szałwii pisała, a na prawdę w ogóle z łóżka nie wyszła..... buhahahahaha Cóż za wymysły, jak można pisać zużytym długopisem i tego niezauważyć. Choćby nie wiem w jakim stanie jest to niemożliwe przecież.... IDIOTYZm
Anonim (niezweryfikowany)
po pierwsze to kto mądry przygotowywuje sobie zużyty długopis na mature muahaha
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Hydroksyzyna
  • Inne
  • Kodeina
  • Uzależnienie

A wiec, moja ''przygoda'' z kodeiną zaczeła sie od czystej ciekawośći. Gdy miałem zobaczyć dlaczego zmarł Lil Peep (amerykański raper), przeszedłem do raportu o fentanylu itd, aż do artykułu o Kodeinie. Gdy dowiedziałem się że można legalnie kupić opakowanie w aptece, zainteresowało mnie to, aż do takiego stopnia, że musiałem następnego dnia udać sie do pobliskiej apteki.

 

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Doskonałe nastawienie - zero zmartwień, totalnie czysty umysł napędzany pozytywami wokół mnie.

Zacznę od krótkiego wprowadzenia, które powinno Ci nieco przybliżyć sytuację. Od 3 dni doskonale bawiłem się w Amsterdamie całe dnie sprawdzając pokaźne ilości różnych gatunków marihuany. Nastał czas sięgnięcia po grzyby, w celu przekonania się jak wpłynie na mnie psylocybina. Niejednemu doświadczonemu psychonaucie zapewne wyda się to zabawne, bo „co mogą człowiekowi zrobić łysiczki”, ale byłem bardzo podekscytowany faktem, że przetestuję nareszcie grzyby – przed wyjazdem czytałem masę trip raportów, artykułów i publikacji na temat psylocybiny.

  • 4-ACO-DMT
  • Przeżycie mistyczne

Pozytywne nastawienie, noc w łóżku z mp3.

„W dzieciństwie właściciel zawsze chciał uciec z cyrkiem, a teraz sukinsyn ma własny. To prawdziwa licencja na okradanie. Spełnienie amerykańskiego marzenia...”