Chciałbym opisać najgorszego tripa jakiego kiedykolwiek doznałem, nie zakończył się on dobrze.

Nieziemskie obrazy heroiny, kokainy, MDMA i innych substancji penetrują relacje między fotografią, alchemią, farmacją i psychologią.
Niezależnie od tego, czy próbowaliście subtancji zmieniajacych świadomosć, czy nie, prawdą pozostaje jedno: wszyscy mamy – zbudowane w oparciu o wyobraźnię, zasłyszane relacje czy własne doświadczenia – pewne pojęcie o tym, jak działają. Jak jednak narkotyki tak naprawdę wyglądają w akcji? Takie właśnie pytanie zadała sobie artystka Sarah Schoenfeld, która pracując swego czasu w nocnym klubie w Berlinie miała znakomitą sposobność z bliska przygladać się temu, jak funkcjonują w kontekscie społecznym i jakie są ich efekty. Aby odpowiedzieć na zadane sobie pytanie, przekształciła swoje studio fotograficzne w laboratorium, w którym mieszała narkotyki z emulsją fotograficzną.Rezultaty tych reakcji chemicznych zostały następnie znacznie powiększone do formatu dużych odbitek, tworząc zbiór prac pod tytułem „All You Can Feel” .
Powstałe w efekcie nieziemskie obrazy heroiny, kokainy, MDMA i innych substancji penetrują relacje między fotografią, alchemią, farmacją i psychologią. Można pokusić się o naszkicowanie paralel między zdjęciami Schoefeld, a odczuwalnymi efektami poszczególnych narkotyków, czy będzie to ostra, zelektryzowana piłka ketaminy, czy chłodna, odizolowane sfera LSD, podczas gdy inne substancje przybierają wygląd niestabilnych płyt tektonicznych, kontynentów na granicy zniszczenia.
Adrenalina
Kofeina
Kokaina
Metamfetamina
MDMA
Heroina
Ketamina
Ketamina
LSD
Amfetamina
Amfetamina + Magic [?]
Valium
Chciałbym opisać najgorszego tripa jakiego kiedykolwiek doznałem, nie zakończył się on dobrze.
Umiarkowane znudzenie i zmęczenie życiem, chęć doświadczenie czegoś przyjemnego. Wieczór. Dom rodzinny.
Jest to mój pierwszy trip report i z góry oświadczam, że bardziej przypomina zapiski z pamiętnika. Moim zdaniem opis działania substancji, w którym brakuje informacji dotyczących wykonywanych czynności dnia codziennego i samopoczucia - nie obrazuje w pełni jej działania. Oczywiście możesz się z tym nie zgadzać. Jeśli nie lubisz czytać takich form trip reportów - nie czytaj :)
A teraz - jeśli jednak zdecydowałeś się przeczytać - przejdźmy do rzeczy...
Substancja: Tramadol, chlorowodorek tramadolu.
Dawka: 500 mg
Doświadczenie: Małe, z substancji o podobnym działaniu tylko kodeina.
Kiedy?: 3 dni temu, w piątek, 21 października br.
Częśc wstępna - tzw. pierdoły, których nie trzeba czytać
Solo trip w po nie najlepszym dniu w całkiem stresującym momencie mojego życia ale bardzo dobre nastawienie mieszane z ekscytacją. Bardzo chciałem doświadczyć mocniejszych halucynacji co mnie skłoniło do takiej dawki.
Tego dnia miałem mega doła, było strasznie szaro i mokro nic sie nie działo i po pełnym dniu nauki stwierdziłem że pójde zobaczyć do skrzynki zobaczyć czy nie przyszła może paczka.
Ku mojemu zdziwieniu faktycznie była, od razu się podekscytowałem bo wcześniej nie miałem żadnego doświadczenia z psychodelikami więc odrazu zawróciłem do domu spróbować.
Zastanawiałem się jakiś czas jaką dawke wziąć ale w końcu padło na test czy grzybki są takie jak opisywali czyli 1.25g. Szybko połknałem 5 tabletek i nie mogłem się doczekać efektów.