Meksyk: nie karzemy za małe ilości narkotyków

W Meksyku zdecydowano, że posiadanie niewielkich ilości narkotyków - w tym marihuany, kokainy, amfetaminy, a nawet LSD i heroiny - nie będzie karane.

Koka

Kategorie

Źródło

wp.pl

Odsłony

3026
W Meksyku zdecydowano, że posiadanie niewielkich ilości narkotyków - w tym marihuany, kokainy, amfetaminy, a nawet LSD i heroiny - nie będzie karane. Nowe prawo z zadowoleniem powitali prokuratorzy, uznając je za podyktowane zdrowym rozsądkiem, także w warunkach zdecydowanej walki, jaką rząd Meksyku wydał handlarzom narkotyków. Przedstawiciele Prokuratury Generalnej podkreślają zarazem, że w żadnym razie nie jest to legalizacja narkotyków. Agencja Associated Press pisze, powołując się ogólnikowo na meksykańskich prokuratorów, że nowe prawo utrudni też skorumpowanym policjantom wymuszanie łapówek od tych, którzy po narkotyki sięgają okazjonalnie. Określono maksymalne dopuszczalne ilości narkotyków na użytek własny: 5 gramów marihuany (odpowiednik czterech jointów), pół grama kokainy (cztery "kreski"), 50 miligramów heroiny, 40 miligramów amfetaminy i 0,015 miligrama LSD. Zatrzymani z dopuszczalną ilością narkotyków nie będą już pociągani do odpowiedzialności karnej. W Prokuraturze Generalnej wskazuje się, że w praktyce organy ścigania i tak przymykały oko na posiadanie niewielkich ilości narkotyków, mimo że prawo przewidywało za to surowe kary więzienia. Na mocy nowego prawa każdy przyłapany z dopuszczalną ilością narkotyku ma być zachęcany do terapii odwykowej. Dla zatrzymanych po raz trzeci terapia będzie obowiązkowa.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

Kiedys smialismy się z Czechów - teraz im zazdrościmy Kiedys smialismy się z Meksyku (ale meksyk) - teraz im zazdrościmy. Jeszcze troche i będziemy zazdrościć reszcie całego cywilizowanego swiata.

Od kiedy ćpanie oznacza cywilizacje??
bbb (niezweryfikowany)

Ćpanie nie oznacza cywilizacji. Cywilizacje oznacza prawo, które nie będzie karać chorych,uzależnionych osób, w cywilizacji takie osoby stara sie leczyć a nie izolować od społeczeństwa i marnując życie młodzieży, która za błędy systemu musi trafiać do więzień...
Anonim (niezweryfikowany)

"5 gramów marihuany (odpowiednik czterech jointów)" fajne mają te jointy :) u nas 5 gram to podejrzenie o handel w końcu można tym wprowadzić w stan odurzenia z 50 osób!
Anonim (niezweryfikowany)

<p>[quote=Anonim]"5 gramów marihuany (odpowiednik czterech jointów)" fajne mają te jointy :) u nas 5 gram to podejrzenie o handel w końcu można tym wprowadzić w stan odurzenia z 50 osób![/quote] wogole poska do uni niby weszła dajcie pokoj beznadzieja i kupa skorumpowanych hamow siedzacyych na krzeslach</p>
przyży (niezweryfikowany)

"W końcu" poszli po rozum do głowy.. No i kolejni zaczęli obsrywać usa^^ Ale nie ma tu daty :( Za to ja wam powiem, że Mechnico City zrobił to już prawie cztery miesiące temu, bo 23 kwietnia^^
Anonim (niezweryfikowany)

Coś faktycznie nie za świeża informacja, bo sytuacja ta miała miejsce już dobre parę miesięcy temu. Zastanawia mnie tylko ilość lsd amf którą dopuszczają, 40mg to całe nic (średnio dwie tabletki adderallu) chyba że mówimy o meth. 0,015mg kwasu daje dawkę 15 mikrograma, ostry trip :P
Anonim (niezweryfikowany)

raczej na pewno chodzi o meth, nasza polska fetka jest popularna tylko u nas bo polscy chem,icy sa za glupi zeby zrozumiec ze synteza meth jest bardziej oplacalna
agquarx

Zauważcie, że każdy zatrzymany będzie ZACHĘCANY do terapii odwykowej, a nie do niej ZMUSZANY jak u nas. I tu tkwi myślę różnica między dobrym i złym (naszym) prawem.
Anonim (niezweryfikowany)

"Dla zatrzymanych po raz trzeci terapia będzie obowiązkowa." czytaj do końca ;s
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Mam 22 lata. Nie eksperymentowałam nigdy z narkotykami, dosłownie kilka razy zdarzyło mi się zapalić marihuanę i nigdy nie poczułam niewiadomo jak pozytywnych lub negatywnych doznań. Dlatego ten piątkowy wieczór postanowiłam spędzić w domu z moim chłopakiem przy kieliszku wina ze „śmiesznym” papierosem. Bo dlaczego nie? Dodam, że z moim chłopakiem mamy wrażenie jakbyśmy znali się od zawsze, a tak naprawdę nie minęły jeszcze dwa miesiące odkąd się pierwszy raz spotkaliśmy. Mimo tej relacji nie padły jeszcze między nami wyznania typu „kocham Cię”.

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Przed wjebaniem tabletek nie jadłem nic, nic nie piłem. Wziąłem je po jakiejś godzinie po obudzeniu, zapiłem je Blackiem, a gdy zaczęły wchodzić to se zjadłem dwie półbafgietki, żeby nie zasłabnąć z głodu.

Witam wszystkich czytelników, w tym raporcie podzielę się z wami moimi pierwszymi i zajebistymi wrażeniami po upizganiu się kodeiną.

  • Amfetamina
  • Retrospekcja

Czy zauważyliście czasem, jak wypadkowa szkodliwość substancji wpływa na sposób w jaki wypowiadają się o niej użytkownicy? W wypadku marihuany mamy „trawkę”, „grasik”, „gandzię”, „Marysię”, „zioło” – wszystkie określenia niosące pozytywny ładunek i nie zdarzyło mi się chyba widzieć brzydkiego przezwiska dla tej dość niewinnej używki. A pomyślcie teraz o amfetaminie – zaczyna się podobnie poufale: „spidzik”, „fetka”, „metka”, po czym następuje niesamowita przemiana i w pewnym momencie starzy wyjadacze zaczynają na forum pisać o niej: „ŚCIERWO”.

  • Amfetamina
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Ulubiony bar, same znane osoby, siedlisko największych alkoholików, ćpunów i degeneratów w dzielnicy.

     Blu bli bla (bełkot), co się dzieje? Gdzie ja jestem? W aucie. Rozglądam się pijackim wzrokiem. Obok leży zgięty kumpel, z przodu moja siora, kieruje kumpel. Wszyscy w stanie nietrzezwości. Z wyjątkiem kierowcy, który nie pił tylko jarał. Już wiem. Noo taaa, przecież piątek...