Po miesiącach nacisków społecznych DEA usunęła ze swojej strony internetowej informacje nieodzwierciedlające faktów. Zmiana nastąpiła po tym, jak Americans for Safe Access, organizacja non-profit działająca na rzecz zapewniania bezpiecznego i legalnego dostępu do marihuany medycznej dla celów terapeutycznych i badawczych, złożyła w tej sprawie w ubiegłym roku formalny wniosek do Departamentu Sprawiedliwości, żądając, by DEA niezwłocznie zaktualizowała stronę i inne publikowane przez siebie materiały, usuwając z nich wprowadzające w błąd informacje na temat konopi.
Americans for Safe Access twierdzi, że ponad 25 fałszywych twierdzeń zawartych na stronie internetowej DEA dotyczącej konopi stanowił naruszenie Ustawy o Jakości Informacji (Information Quality Act, IQA, określana także jako Data Quality Act ), która stanowi, że agencje administracyjne nie mogą podawać do wiadomości publicznej fałszywych informacji, oraz że muszą reagować na wnioski o korektę takich informacji w ciągu 60 dni.
Jedna z publikacji pt. "Zagrożenia i skutki [używania] marihuany" zawierała 23 z 25 takich nieścisłości, stanowiących naruszenie Ustawy o Jakości Informacji. Znalazły się wśród nich twierdzenia, że marihuana stanowi bramę do innych narkotyków [dawno skompromitowana i obalona naukowo słynna Teoria Bramy – przyp. tłum.], powoduje nieodwracalny spadek zdolności poznawczych u osób dorosłych oraz przyczyniła się do psychozy i raka płuc.
Usunięcie przez DEA tych popularnych mitów z ich strony może oznaczać koniec waszyngtońskiego impasu. To zwycięstwo pacjentów z całego kraju, którzy polegają na konopiach, lecząc swoje poważne choroby. Usuwając te informacje, rząd przyznaje, że marihuana nie jest furtką do mocniejszych narkotyków, nie powoduje długoterminowych uszkodzeń mózgu ani psychoz. W dobie walki ze stygmatyzacją konopi to znaczący pierwszy krok.
— powiedziała Steph Sherer, dyrektor wykonawczy Americans for Safe Access.
Walka jednak się nie skończyła. Wedle stanu na 13 lutego rząd już o tydzień przekroczył określony prawnie termin odpowiedzi na petycję ASA, a organizacja twierdzi, że DEA nadal rozpowszechnia fałszywe informacje na temat konopi.
Jesteśmy zadowoleni, że na nasz wniosek DEA usunęła ze swojej strony część szkodliwych dezinformacji. Niemniej jednak DEA nadal rozpowszechnia nieprawdziwe informacje na temat zagrożeń związanych rzekomo z medyczną marihuaną, czego rezultatem jest niebezpieczne dezorientowanie używających jej pacjentów w całym kraju. Mamy nadzieję, że DEA niebawem usunie pozostałe treści tego rodzaju, zamiast nadal wprowadzać w błąd opinię publiczną w sytuacji, gdy korzyści płynące ze stosowania medycznej marihuany są naukowo potwierdzone.
— mówi Vickie Feeman z kancelarii Orrick, Herrington & Sutcliff.
Jeśli DEA nie podejmie działań niezbędnych do spełnienia wymogów IQA w ramach obowiązujących limitów czasowych, autorzy petycji mogą zawsze wystąpić o interwencję OMB (Office of Management and Budget)
— stwierdził Jim Tozzi, ojciec Ustawy o Jakości Informacji.
ASA podkreśla, że sprostowanie nieprawdziwych informacji na temat marihuany jest szczególnie ważne teraz, gdy Departamentem Sprawiedliwości kieruje nowy prokurator generalny, Jeff Sessions. Sessions jest zagorzałym zwolennikiem DEA, przytaczającym często ich publikacje i opinie na temat marihuany, aby uzasadnić swój sprzeciw wobec reformy polityki dotyczącej medycznego stosowania konopi. Dziś (13.02) Americans for Safe Access wysłali do DEA list, w którym wyjaśniają:
To, by DEA skorygowała te wprowadzające w błąd twierdzenia, istotne jest zwłaszcza w świetle zatwierdzenia senatora Jeffa Sessionsa jako prokuratora generalnego Stanów Zjednoczonych. Prokurator Generalny Sessions wydał dotąd kilka oświadczeń potwierdzających jego przekonanie, że marihuana jest bramą do brania narkotyków i że skutki psychologiczne jej zażywania są trwałe. Te przekonania są w fałszywe w sposób weryfikowalny, co zostało potwierdzone przez DEA w "Odrzuceniu petycji w sprawie wszczęcia postępowania dotyczącego przeklasyfikowania marihuany." Jako najwyższy przełożony krajowych agencji ścigania, pan Sessions musi mieć dostęp do dokładnych informacji opartych o aktualne dane naukowe, by mógł podejmować świadome decyzje dotyczących egzekwowania (lub nie) federalnego prawa dotyczącego narkotyków. Umożliwienie mu podejmowania decyzji o działaniu organów ścigania na podstawie stronniczych, zdezaktualizowanych informacji, wyrządza ogromną krzywdę członkom ASA i ogółowi Amerykanów. Dlatego też ASA wnosi, by DEA odpowiedziała na jej wniosek i/lub usunęła ze swojej stronie internetowe pozostałe nieodzwierciedlające faktów informacje.