USA - zmiana kierunku?

Znana jest już prezydencka propozycja budżetu federalnego na 2006 rok. Ma ona pewne interesujące implikacje dla wojny narkotykowej.

Tagi

Źródło

Drug Policy Alliance

Tłumaczenie

fieloryb

Odsłony

1548

USA. Czwartek, 17 styczeń, 2005. Pieniądze przemawiają: czyżby nowy kierunek w wojnie z narkotykami?

Znana jest już prezydencka propozycja budżetu federalnego na 2006 rok. Ma ona pewne interesujące implikacje dla wojny narkotykowej. Na początek Bush chce obciąć o ponad miliard dolarów federalny program dotacji przymusu prawnego dla stanów, włączając w to problematyczny program dotacji Byrne a. Dotacje te subsydiowały największy rozwój więziennictwa w amerykańskiej historii. Bez nich wątpliwym jest, by stany mogły znaleźć środki na kontynuację drakońskiego ścigania narkotyków wedle zasady zamknąć pod kluczem wszystkich . Bush pragnie też całkowitej eliminacji federalnego Programu bezpiecznych i wolnych od narkotyków szkół , który oprócz innych rzeczy pomagał stanom finansować DARE i inne skrajne programy antynarkotykowe. Zaleca on także poziom finansowania dla rządowych antynarkotykowych kampanii medialnych, który skorygowane o inflację może oznaczać lekkie cięcie dla programu.

W czasie gdy Bush obcina te programy, próbuje także podwoić a w niektórych wypadkach potroić kwotę na programy leczenia z uzależnień, w szczególności jego nowatorski program Dostęp do ozdrowienia , który daje przepustkę ludziom chcącym dostępu do leczenia z uzależnień narkotykowych. Podczas wysłuchania w Kongresie w ostatnim tygodniu Drug Czar (Szef amerykańskiej polityki antynarkotykowej) John Walters bronił budżetu Busha przed sprzeciwiającymi się mu członkami kongresu mówiąc, że najwyższy czas by wyeliminować nieskuteczne programy antynarkotykowe i zwiększyć dotacje na takie, które działają. Walters kontynuował mówiąc, że rząd federalny powinien powstrzymać ogniskowanie zbyt wielu zasobów na drobnych przestępcach.

"To może być potężniejsze narzędzie, jeśli przeniesiemy nasze wysiłki i zintegrujemy je na stanowym i lokalnym poziomie ukierunkowując nacisk jako część skonsolidowanych wysiłków ... by złamać interesy związane z rynkami narkotykowymi. W przeciwnym wypadku ścigacie płotki, wsadzając je do więzienia, rok po roku, generacja po generacji. Łamcie biznes. Nie niszczcie pokolenia po pokoleniu... młodych ludzi, zwłaszcza biednych, młodych ludzi będących w mniejszości w naszych miastach wsadzając ich do więzienia."

Jednak jest też wiele do skrytykowania w budżecie Busha, zwłaszcza jego propozycja by dać stanom 25 milionów rocznie na losowe poddawanie studentów testom na wykrywanie narkotyków. Bush proponuje także przeznaczyć więcej pieniędzy dla DEA, które marnuje już i tak wiele pieniędzy aresztując pacjentów używających marihuany i ich opiekunów.

Dobrze słyszeć od urzędników Białego Domu o potrzebie eliminacji nieskutecznych programów walki z narkotykami. Jeszcze lepiej słyszeć, że wojna narkotykowa marnuje zbyt wiele życiorysów, kosztuje zbyt wiele pieniędzy i utrzymuje podziały rasowe.

Nie moglibyśmy powiedzieć tego lepiej!

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Zimowe popołudnie. Razem ze znajomym, w towarzystwie Kurwika mam skonsumować swojego pierwszego kwasa. Lekki niepokój.

To już ponad 3 lata od tego pamiętnego dnia w którym poznałem świat psychodeli. Opisuję je jeszcze raz, z punktu widzenia osoby, która już się zadomowiła w psychodelicznych wymiarach, również dlatego, że stary TR gdzieś zaginął. W związku z tym, że miało to miejsce, chronologia może być nieco zaburzona, ale to raczej mało istotna sprawa, gdy czas jest równie plastyczny co cała reszta rzeczywistości. :)

  • Etanol (alkohol)
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Piątkowa impreza w domu kolegi. Od kilku dni wszyscy czekają na te imprezę, ja jestem zrelaksowany, lecz również delikatnie spięty - to w końcu mój pierwszy raz z MDMA.

Nigdy nie myślałem, że spróbuję MDMA. Do teraz nie mam pojęcia, co, a raczej kto, wpłynął na zmianę mojego zdania. Do samego końca wahałem się w swoim wyborze. Z drugiej strony, nie miałem nic do stracenia. Ludzie którzy byli zaproszeni, są mi bardzo dobrze znani - idealne otoczenie.

  • 4-HO-MET

Wiek 34. Waga 65.

Doświadczenie: kofeina, etanol, nikotyna, MJ, LSD, psilocybe, amfa, Pixy?, Datura, Dragonfly, Pachanoi, kanabinole syntetyczne?, 4-HO-MET, 5-MeO-MiPT

  • 1P-LSD
  • Przeżycie mistyczne

SET: Borykałem się wtedy z depresją i lękiem społecznym. Ale wiedziałem czego oczekuję i byłem w dobrym nastroju. Był to mój 2 lub 3 raz. Ogólnie tripy traktowałem trochę jako kurację (skuteczną, warto dodać, bo dzisiaj - niecałe pół roku później - depresja już prawie odeszła). SETTINGS: Przyjemny dzień, wczesna wiosna. Byłem sam w domu, który dzielę z drugą połówką i paroma przypadkowymi osobami. Wszyscy byli w pracy, więc miałem dwa piętra do dyspozycji.

Wygląda na to, że mój raport będzie pierwszym po 1P-LSD. Niby 150 ug to niewiele, ale ta substancja działa krócej i intensywniej niż jej sławna kuzynka.


Jak zawsze nagrałem swoja podróż; a przynajmniej jej część, zachowując około 40 minut audio i wideo. Wszystkie teksty w cudzysłowach pochodzą z nagrania i, zgodnie z najlepszymi zasadami gonzo dziennikarstwa, są bliskie oryginału, ale bliższe idei. Jak zresztą cały raport.