Heksik przyszedł pocztą jako jedna 10cio gramowa bryła, teraz w dilerkach, poprzedzielany u znajomego dilera na wadze po 1g, co teoretycznie miało mi ułatwić kontrolę nad przyjmowaniem oraz w razie wtopy zminimalizować straty (przy okazji ostatniego zamówienia okolo 7-8g poszło się jebać do kosza przez wkurwionego na moje schizy Ojca :d). Wyglądało to tak, że przy sobie miałem jedną saszetę a reszta siedziała w lodówie zakopana w pakerskim pudrze.

Komentarze
MAM NA MYSŁI TEGO ROCZNE ZBIORY GRZYBÓW CZY ONE SĄ W TYM ROKU
KLESKA ZYWIOŁU WITAM MAXI
Coś w tym jest.....
Podoba mi się tekst: drogiej i dezinformującej akcji "informacyjnej "
Toż to kwintesencja naszego systemu "antynarkotykowego "; im więcej nakłamiesz tym większa szansa, że ktoś sobie nie przyćpa. Tzn. takie są chyba założenia. No a tak szlachetny cel musi przecież uświęcać środki... :)
Szkoda tylko, że cel jest ciągle równie daleki, a w więzieniach coraz więcej tych, którym ci szlachetni politycy chcą pomóc... :(
Podoba mi się tekst: drogiej i dezinformującej akcji "informacyjnej "
Toż to kwintesencja naszego systemu "antynarkotykowego "; im więcej nakłamiesz tym większa szansa, że ktoś sobie nie przyćpa. Tzn. takie są chyba założenia. No a tak szlachetny cel musi przecież uświęcać środki... :)
Szkoda tylko, że cel jest ciągle równie daleki, a w więzieniach coraz więcej tych, którym ci szlachetni politycy chcą pomóc... :(
Podoba mi się tekst: drogiej i dezinformującej akcji "informacyjnej "
Toż to kwintesencja naszego systemu "antynarkotykowego "; im więcej nakłamiesz tym większa szansa, że ktoś sobie nie przyćpa. Tzn. takie są chyba założenia. No a tak szlachetny cel musi przecież uświęcać środki... :)
Szkoda tylko, że cel jest ciągle równie daleki, a w więzieniach coraz więcej tych, którym ci szlachetni politycy chcą pomóc... :(
bardzo podoma mi sie pomysl i wykonanie . swietna robota . ale jest to jednostronne podejscie do sprawy . chodzi mi o to , ze np niektorzy poslowie naprawde traktuja walke z dragami jako " swieta misje " . wiec kalkulator moze niektoeym wydac sie pomieszaniem przyczyn ze skutkami . pokazem go mojemu ojcu ; przeczytal , uzupelnił i ma i zamyslil sie wiec jest ok.
znaczki ostrzegawcze przy zdjęciach są de best
a mnie stary wysmial po przeczytaniu 2zdan i gadal jeszcze "to sa bzdury jakies " ;/ co za debil