GIS: Pełne wyniki badań próbek dopalaczy - za kilka miesięcy

Przygotowanie zbiorczego materiału z badań składu dopalaczy może potrwać jeszcze kilka miesięcy - poinformował rzecznik GIS Jan Bondar.

redakcja

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

2228

Przygotowanie zbiorczego materiału z badań składu dopalaczy może potrwać jeszcze kilka miesięcy - poinformował rzecznik GIS Jan Bondar. Zestawienie najprawdopodobniej trafi do prokuratury, bo w części próbek już wykryto m.in. substancje zakazane. P.o. Główny Inspektor Sanitarny Przemysław Biliński mówił, że większość próbek dopalaczy pobranych w październiku zawierała substancje psychoaktywne, w niektórych przypadkach były one zakazane przez ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii. W składzie tych specyfików wykryto także leki.

Jak powiedział w środę Bondar, w wypadku wykrycia w dopalaczach substancji zakazanych lub farmaceutyków, nieuniknione będzie przekazane wyników do postępowania karnego. GIS wolałby najpierw przeprowadzić kompleksowe badania dot. wszystkich pobranych próbek. Według Bondara wymaga to jeszcze czasu. Wiele z dopalaczy ma bowiem mieszany skład. Ponadto często pod tą samą nazwą handlową występują środki o różnym składzie chemicznym. Każde badanie trzeba też opatrzyć przygotowaną przez ekspertów tzw. oceną ryzyka.

Zdaniem Bondara jest za wcześnie, by mówić, jak GIS będzie postępował z wynikami badań. Do prokuratury z zawiadomieniem dot. handlu substancjami zakazanymi albo nielegalnego obrotu lekami mogą bowiem wystąpić zarówno poszczególne terenowe stacje sanepidu, Główny Inspektor Sanitarny, a nawet Ministerstwo Zdrowia. GIS nie ma natomiast możliwości zawiadomienia prokuratury w przypadku wykrycia w dopalaczach środków psychoaktywnych, które nie są na liście substancji zakazanych. Bondar uważa, że w takiej sytuacji GIS będzie mógł jednak wykorzystać wyniki badań jako argument w postępowaniu administracyjno-sądowym. To właśnie w takim trybie, na podstawie decyzji Głównego Inspektora Sanitarnego z 2 października, sanepid w asyście policji zamknął 1378 sklepów oferujących dopalacze. Jak powiedział Bondar większość właścicieli takich placówek złożyła zażalenia, GIS stopniowo na nie odpowiada. Wyniki badań próbek mogłyby być wykorzystane przez GIS w ewentualnych dalszych postępowaniach przed sądami administracyjnymi.

Walkę z czarnym rynkiem dopalaczy zapowiada komendant główny policji Andrzej Matejuk.

- Bierzemy pod uwagę, że czarny rynek będzie się rozwijać. (...) Jest to bardzo intratny interes. Mamy do tego jednak odpowiednie narzędzia. Na pewno ta walka będzie dodatkowym wyzwaniem dla policji - powiedział szef policji. Jak dodał, będzie to zdecydowanie łatwiejsze niż w przeszłości, bo są już przepisy prawne zakazujące handlu dopalaczami. Zapewnił też, że w każdej komendzie powiatowej i w dużych komisariatach są policjanci, którzy specjalizują się w walce z narkotykami.

"Teraz dojdzie nam nowy obszar: nie tylko narkotyki twarde, ale też m.in. dopalacze" - powiedział Matejuk. Z kolei rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski powiedział, że policja nie otrzymała jeszcze od GIS żadnych wyników badań dopalaczy. Według Sokołowskiego w przypadku środków zakazanych GIS może skierować zawiadomienie zarówno do policji, jak i prokuratury. Z kolei w wypadku nielegalnego obrotu lekami można jeszcze zawiadomić Główny Inspektorat Farmaceutyczny.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

<p>super. po co te badania skoro szkodliwość tego ścierwa jest widziana gołym okiem. natomiast nie wiem w takim razie dlaczego nieszkodliwe konopie przebadane tysiące razy. są nielegalne !</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Samotne wieczory w domu, jesienna zmuła.

Nie będzie to raport dotyczący konkretnie jednej podróży, a powyrywane z kontekstu różne przygody które dane mi było przeżyć podczas spotkań z kaszlakiem. Schemat był zawsze ten sam - tabletki zjeść, przepalić nikotyną i thc, położyć się na łóżku ze słuchawkami na uszach i odpłynąć słuchając muzyki, w 80% podróży (nie znudziło mi się!) był to album Infected Mushroom - Return to the Sauce - i jest to bardzo ważna, jeśli nie najważniejsza cecha podróży o których piszę. Posegreguję je w miarę co do dawek. 

  • Dimenhydrynat


Zarzuciłem w zeszłym miesiącu 17 sztuk Avio i tak mnie zjebało, że jak

jeszcze sobie przypomnę to mi sie rzygać chce! Ale po kolei: kumpel (stary

ćpun) opowiadał że po Avio są niezłe jazdy ale z chujowym zejściem. No to

myśle, nie będzie źle - spróbujemy, zobaczymy. Wiele na temat "jazd"

powiedzieć nie mogę, bo od prochów raczej trzymam się z daleka i nie

bardzo wiem czy można to do czegoś porównywać.

  • Marihuana
  • Mefedron
  • Pierwszy raz

Nie planowałem tego kompletnie, do późnego wieczora nie wiedziałem w jaki sposób będzie mi dane spędzić dzisiejszą noc. Po 6 godzinach snu i całym dniu palenia skuna (łącznie ok 1g w godzinach 14-21). Ogólne samopoczucie - bardzo dobre. Czas i miejsce: 23:00, sam w domu.

Całkiem spontanicznie miałem okazje mieć trochę mefa. Moje podejście do walenia po nosie jest jednoznaczne — od zawsze mnie to brzydziło. Straciłem przez to bliskie mi osoby (one popłynęły z tematem). Parę lat temu koledzy sobie kupili matiego na spróbowanie. Kiedy dostali to do rąk, usłyszeli „do zobaczenia za pół godziny“. Wtedy jeszcze nie wiedzieli, o co chodziło i co ich czeka. Po 30 minutach zadzwonili po drugie tyle. Taka wstępna anegdotka z życia.

 

  • Mefedron

Nie będzie to typowy trip raport, lecz zbiór paru krótkich opisów przygód na mefedronie, możliwe, że wiele osób które nigdy nie brały, dzięki tym paru opisom poznają z teorii tą zacną i srogą substancję, kolejność przypadkowa, nie chronologiczna. Dla Was to będzie źródło informacji, dla mnie swoista spowiedź.

randomness