Ziobro: Handlarze dopalaczami, także ci w internecie, nie są bezkarni

– Handlarze dopalaczami nie są bezkarni, także ci działający w internecie - podkreślił Zbigniew Ziobro, informując o zatrzymaniu pięciu osób.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP.INFO/PAP
bg, mnie

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

333

– Handlarze dopalaczami nie są bezkarni, także ci działający w internecie - podkreślił Zbigniew Ziobro, informując o zatrzymaniu pięciu osób. Minister sprawiedliwości zaapelował do rodziców, by rozmawiali z nastolatkami o zagrożeniach, jakie niosą dopalacze.

Minister stwierdził, że „handlarze dopalaczami, sprzedający je w internecie, stwarzają pozory bezpieczeństwa transakcji dla kupujących i dają młodym ludziom nadzieję, że przeżyją chwilę euforii, a przeżywają tragiczne chwile ogromnego cierpienia, bólu, dolegliwości, zakończonych zgonem”.

Poinformował, że „prokuratura wspólnie z policją zatrzymała pięć osób celem przedstawienia zarzutów handlu dopalaczami oraz narażenia zdrowia i życia konkretnych ludzi na niebezpieczeństwo, a także udziału w zorganizowanej grupie przestępczej”.

– Jeden z zatrzymanych to człowiek z kryminalną przeszłością (...). Według ustaleń śledczych był mózgiem grupy – wskazał.

Ziobro ocenił, że ludzie ci działali przez internet, więc skutki ich działań, „jeszcze mogą dalej trwać”, bo kupić dopalacze mogły osoby nieświadome zagrożenia.

– Chciałbym gorąco zaapelować, nie tylko do młodych, ale także do rodziców, którzy mają dorastających nastolatków, by przeprowadzili z nimi rozmowy. Zwrócili uwagę na ogromne niebezpieczeństwo – powiedział minister.

Eksperci podnoszą, że dopalacze to nie tylko problem ludzi młodych. Ofiarami coraz częściej padają dorośli. Na podstawie obserwacji objawów, z jakimi zatruci dopalaczami trafiają do szpitali, toksykolodzy podejrzewają, że na nielegalnym rynku pojawiły się substancje o bardzo niebezpiecznym działaniu, powodujące m.in. przedłużające się objawy niewydolności oddechowej.

– Mamy do czynienia ze zjawiskiem, które nabrało ogromnego rozmachu, wielkiej skali sprzedaży i zdobywania ogromnych pieniędzy przez zorganizowane grupy przestępcze, które działają w Polsce. W tej chwili można powiedzieć, że mamy udokumentowane przypadki już prawie 20 śmierci w większości młodych ludzi, które zmarły w wyniku działania tych grup przestępczych – powiedział minister.

W związku z tym Ziobro zapowiedział „zmiany w prawie karnym, abyśmy mogli jeszcze surowiej, bardziej bezwzględnie rozprawiać się z handlarzami dopalaczami”.

– Nie możemy pozwolić na to, aby ktoś dla zysku, dla chęci zdobycia kolejnych pieniędzy, był gotów narażać ludzkie zdrowie, życie, a nawet (...) powodować śmierć niewinnych, często nieświadomych konsekwencji zażycia tych środków ludzi – podkreślił.

– My robimy to, co do nas należy – prowadzimy intensywne śledztwa, wyłapujemy tych bandytów, będziemy domagać się wobec nich bardzo wysokich kar – podkreślił.

Wskazał też na jednostki przystosowane do walki z „tą najgroźniejszą przestępczością”. Zaznaczył, że te jednostki „wspólnie z jednostkami policji koncentrują się na działaniach mających na celu złapać, zatrzymać i pociągnąć do odpowiedzialności i konsekwencji handlarzy śmierci”.

– Wobec nich nie możemy mieć żadnej litości, musimy być bezwzględni i traktować ich niezwykle twardo – zadeklarował minister.

Od 21 sierpnia obowiązują przepisy, które m.in. zakładają penalizację posiadania dopalaczy. Za posiadanie ich znacznych ilości grozi do trzech lat więzienia, a za handel nimi – nawet do 12 lat. Nowelizacja ustawy wprowadziła nowe mechanizmy, które wykorzystują prawo karne przeciwko producentom i sprzedawcom nowych substancji psychoaktywnych. Osoby sprzedające dopalacze są traktowane tak samo jak sprzedające narkotyki.

Oceń treść:

Average: 9.7 (3 votes)

Komentarze

Major Suchodolski (niezweryfikowany)

Z takim ministrem żadne dopalacze nam niestraszne! Tęga głowa!
Zajawki z NeuroGroove
  • Bieluń dziędzierzawa
  • Katastrofa

Brak satysfakcyjki z dostępnego towaru, dobry humor po kilku piwach

Witam, przeczytałem wywołujący wrażenie opis Podróżnika. Wrażenie tym większe, że bezpośrednio dotyka moich doświadczeń i mocno daje do myślenia, że równie dobrze dziś mogłoby nie być jednego z nas.

Lata 90-te, nadmorska miejscowość Dąbki koło Wejherowa. Powiedziałem moim towarzyszom, że ich towar w postaci grassu i haszyszu w ogóle na mnie nie działa i czy nie mogliby mi dać czegoś konkretniejszego. No to mi dali :))))) Pokazali gdzie rośnie :>

  • Inhalanty

nazwa substancji: benzyna lekarska





poziom doswiadczenia: thc, #, xtc, lsa, dxm, benzydamina I

wiele innych...







metoda zazycia: kiranie ze szmaty





set & setting: moja piwnica, chec sklimacenia sie czymkolwiek.




  • Bad trip
  • Benzydamina

senność, oczekiwanie na przyjemne przeżycie, znudzenie wakacyjne, wieczór

Wakacje spowodowały u mnie stan wzmożonego apetytu na eksperementy narkotyczne. Skończyłam pracę i przyjęłam do siebie pod dach psa babci, ponieważ ona wyjechała. Rano zakupiłam w aptece specyfik i tripa zaplanowałam na wieczór/noc, ponieważ była to sprawdzona metoda, dzięki której moi domownicy nie są w stanie zidentyfikować co robię. Obecnie w domu był tylko mój ojciec oraz pies babci. Cała reszta wyjechała.

  • Bad trip
  • LSD-25

dojebana chata we wsi Wygoda, uczucie bezpieczeństwa pod względem odległości od miasta, zawsze się martwię o przypał ze strony sąsiadów, współlokatorów etc., natomiast towarzyszami mi byli mój przyjaciel i były partner + jego dziewczyna moje nastawienie było dobre a ów kumpel jest osobą, której najbardziej ufam, natomiast z jego dziewczyną niby się lubimy, ale jest w tym jakaś zazdrość i niezręczność wieczór i trap z głośników

Ponieważ kwas poleciał po pixach, wspomnę najpierw o nich. Były to różowe Donkey Kong o kształcie i wizerunku małpiej głowy. Googlaliśmy te pixy i było parę komentarzy, że ktoś po niej umarł, więc postanowiliśmy wziąć pół (19:45). Później okazało się, że o heinekenach (poprzednie doświadczenie) też tak pisali, a więc chyba o wszystkich są takie informacje. Niemniej dobrze wyszło, bo miło nas porobiło, a starczyło na dłużej. Wiedzcie, że z T. rozstaliśmy się rok temu po czterech latach związku, w tym 6 miesiącach mieszkania razem.