Ćpać opio trza umić. Bo albo uzyskasz chujowy efekt albo się wyślesz na wieczne ćpanie na drugą stronę. Jesteś dorosły, chcesz to ćpaj.
Tylko nie zapominaj że to nie zioło które w najgorszym wypadku odstawisz na odwyku. To trochę jakbyś sobie indukował raka na własne życzenie. Będzie Cię po trochu wykańczać jak nie będziesz tego pilnował.
Z kody przejdziesz na morfinę lub oksykodon, potem heroina lub fentanyl. W międzyczasie dla morfiny zaczniesz strzelać dożylnie. Zaczną się inne substancje, zwłaszcza stymulanty by osiągnąć więcej dopaminy.
A z opioidów statystyki mówią że wychodzi tylko 4-5% leczących się. Dlatego tak ciężko jest wyjść np z heroiny. A w krajach zachodnich powstają np takie miejsca gdzie dostajesz towar i możesz sobie zrobić strzała (np Kanada i chyba USA) tak ciężko odstawić opioidy.
I zawsze ta pierdolona dziura w budżecie...
4-5 procent nie napawa optymizmem, ale zastanawiam się jak wyglądałaby tak statystyka, gdyby nie istniały mocniejsze opio. Tak teoretyzując. Gdyby zrobić statystykę dla samych słabszych jak koda, tramadol z wykluczeniem osób, które przeszły na mocniejsze. Czy to byłaby taka sama rzeźnia, czy jednak trochę lepiej.
Pytanie też czy czynnikiem wpływającym na ten odsetek jest to, że dużo użytkowników opio ma i tak tak chujowe życie, że już przed sięgnięciem po opio było spisane na straty, więc po prostu nie chcą z tego wyjść i uznają, że w ich przypadku to nie ma sensu, bo nawet jak wyjdą to ich sytuacja materialna, zawodowa, rodzinna jest tak dziadowska, że wolą już pozostać w nałogu do zajechania.
Może ludzie pochodzący z biedy, patologii, biednych krajów nie mają motywacji by wyjść, bo nie mają nic do stracenia, nie czeka na nich nic, a gdyby mieli to ten odsetek nie byłby tak drastyczny i może, gdyby każdy miał jakieś perspektywy i rodzinę to z 10-15 procent by wychodziło.
Mnie, np. nie porwała heroina, ale nie potrafię wyjść z kodeiny. Zależy to od czynników osobniczych i co kto preferuje.
Nie za dużo już tego?
Osobnicy, u których rozwija się uzależnienie wykazują nieprawidłowości w korze przedczołowej. Jest to region mózgu odgrywający ważną rolę w osądach, planowaniu i innych funkcjach wykonawczych.
W warunkach prawidłowych opanowanie impulsów skłaniających do uzyskania natychmiastowego efektu
nagradzającego, na rzecz celów ważniejszych lub silniej nagradzanych, następuje w wyniku wysyłania przez
korę przedczołową hamujących sygnałów do dopaminergicznych neuronów VTA mezolimbicznego układu nagrody.
U osób uzależnionych proces wysyłania sygnałów do układu nagrody jest zaburzony, co zmniejsza
zdolność kory przedczołowej do powstrzymywania patologicznych impulsów i prowadzi do przymusowego
przyjmowania narkotyku.
Czynniki warunkujące uzależnienie są liczne i bardzo
zróżnicowane. Należą do nich wpływy
środowiskowe, uwarunkowania psychologiczne, społeczny
kontekst inicjacji przyjmowania narkotyków
oraz predyspozycje genetyczne mogące powodować
nieprawidłowe funkcjonowanie odpowiednich szlaków
w mózgu, jeszcze przed przyjęciem pierwszej
dawki.
Zgodzę się też, że przejscie z hery na metadon, z koki na metylo, to już sukces. Wyjście z ciężkiego uzależnienia i nauczenie się funkcjonowania w społeczeństwie pomimo pierwotnych deficytów, nie od nowa, tylko pierwszy raz w życiu, to wyczyn na miarę takich jak ultra maratony i tym podobne. Jak komuś się udaje to szacun ogromny, oby ta osoba tez to doceniła, bo jest co
Jak juz jestesmy przy ksiazkach to - mimo ze pisana z teza i pelna prob grania na emocjach czytelnikow - dla mnie przez to byla meczaca w odbiorze - Scigajac krzyk. Dzieje wojny z narkotykami - Johann Hari, rzuca nieco wiecej swiatla na geneze XXw polityki antynarkotykowej.
Patrzac na kierunek w ktorym obecne spoleczenstwo radosnie tupta, lykajac niczym pelikany coraz to lepsze idiotyzmy, to mam powazne watpliwosci czy aby napewno funkcjonowanie w nim stanowi szczegolnie godna w miare inteligentnego czlowieka aspiracje... a byc moze po prostu jestesmy juz tymi "beautiful ones" z pewnego znanego eksperymentu na gryzoniach.
Psychodeliki mogą wspomagać onkologiczną psychoterapię i leczenie alkoholizmu
Co promieniowanie gamma robi z medyczną marihuaną i jak wpływa na kannabinoidy i terpeny?
Czy lekarstwem na samotność, niepewność lub lęk mogą być psychodeliki?
Zapalił skręta na poczekalni Komendy Policji. Skończył w areszcie
Szczycieńscy policjanci zatrzymali mieszkańca Szczytna, który przyszedł do komendy, żeby wyjaśnić wątpliwości związane ze wcześniejszą interwencją z jego udziałem. Czekając na funkcjonariuszy w poczekalni wyciągnął i podpalił skręta, co nie uszło uwadze policjantów.
Kokaina w cukierkach. Rekordowy przemyt udaremniony
Władze celne na lotnisku Haneda w Tokio skonfiskowały 15 kilogramów kokainy od jednego z pasażerów. Agencja Kyodo wskazuje, że to rekordowy wynik w skali kraju.
Oferował w sieci muchomory czerwone. Odwiedzili go policjanci i inspektorzy sanepidu
Oferował w sieci suszone kapelusze muchomora czerwonego, a także nalewki i ekstrakty z innych roślin. Odwiedzili go policjanci i inspektorzy sanepidu. - Każda forma wykorzystania muchomora czerwonego w tej chwili jest już nielegalna - informuje dr Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny.