Metodyka, przygotowanie, oraz logistyka gotowania, palenia, lub waporyzacji.
ODPOWIEDZ
Posty: 65 • Strona 3 z 7
  • 1933 / 314 / 0
Cena jak za koks? No to raz na próbę wziąłbym na 100%. Generalnie najlepiej samemu taki pyłek sobie odkładać a po dłuższym czasie użytkowania mj, wtedy to zebrać i zrobić placka jak kolega powyżej 50e do przodu.
Z drugiej strony się nie dziwię, dziś dosłownie śladowe ilości wsypałem do komory. Nasyciłem nimi abv tego prawie nie było widać a i tak bomba jak od ruskich w obiekty cywilne na Ukrainie %-D
konto od 2011 roku (ban kiedyś, totalnie nieważne)
  • 5792 / 1188 / 43
To trwa długo. Szczególnie jak ktoś nie ma potrzeby mielenia zioła jak ja, bo blantów nie kręcę. A w koffie wystarczy, że co jakiś czas przetrą blat, i tak pyłek się zbiera pewnie. No drogie, bo to nowość w wielu kofach. Na gram pyłku toż ile zioła musi zostać zmielone. Dla mnie palenie tego w skrętach jak robił mój ziomo to straszna marnacja, na hasz samoróbkę szkoda też, albo coś do jedzenia zrobić albo wapować.
Ja polecam fajkę do mety jak już wspominałem.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 1933 / 314 / 0
Ziomek jakiś rok temu mi wspominał o czymś takim, ale że chyba w Amsterdamie. Odnośnie samej mocy podobno odmiana Gorilla to mega kosa chyba najmocniejsze co on palił mieszka tam z 10lat ale nie w amsterdamie co prawda ziolo i tak kupuje na ulicy bo ma taniej i to samo.
konto od 2011 roku (ban kiedyś, totalnie nieważne)
  • 12526 / 2431 / 0
Podobno kosa konkretna, choć nie wiem, czy próbowałem kiedyś. Dziś przeglądałem auto pestki i chyba kupię jedną Gorillę.

Moim zdaniem cena adekwatna. Przecież gram takiego kiefu, to jak kilkanaście g topów.
Czemu na hasz samoróbkę szkoda? Są jakieś straty, czy o co chodzi?
  • 5792 / 1188 / 43
Na hasz szkoda w sensie że się go spierdoli.
Nie opłaca się kupować tego też, lepiej zbierać samemu, raz na kilka miechów się coś nagromadzi. O to mi chodziło.
Powiedzmy, że z pyłku kupnego wyjdzie gram haszu za 50e, to się nie opłaca.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 12526 / 2431 / 0
Wczoraj dobrałem się do swojego młynka, którego od jakiegoś czasu już nie używam, bo mieli za grubo (za duże "oczka").
Dostałem w zestawie taką "szufelkę" i chciałem nią pozamiatać, żeby sprawdzić, ile tego się nagromadziło przez jakiś rok, może więcej.
Pierwsze, co mnie zaskoczyło, to że ten pyłek w zasadzie nie przypomina pyłku. Lepi się ze sobą i tworzy bryłki. Na dnie jest warstwa, której zeskrobać nijak nie mogę.

Okazało się, że jest tego całkiem sporo - gram lub nieco ponad. Dodałem wczoraj nieco do bonga i spaliłem z OG Kush'em z outdooru z zeszłego roku. Już po 1 machu było czuć dodatek - mało mi płuc nie rozerwało.

Zastanawiam się, jak wydobyć ten pyłek z jak najmniejszymi stratami. Wpadłem na pomysł, że może zamrożenie młynka spowoduje, że będzie się dało zeskrobać glazurę z dna.
No i co zrobić z tym pyłkiem.... Mam wrażenie, że wystarczyłoby go tylko dobrze skompresować, żeby powstała (krucha) sztabka. Chyba wysypię to na papier do pieczenia, złożę i przejadę ze 2 razy żelazkiem.
Jest to mix bodaj 7 odmian, ale najwięcej przeszło C99.
  • 99 / 25 / 0
@jezus_chrystus ja mam ten kief press, polecam można sobie fajniutki żetonik zrobić :) ten dysk zrobiony z 1.2g kiefu, potem wygodnie się to odłamuje od boku
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 4340 / 701 / 2117
Co do pyłków z młynka - pamiętam, jak wróciłem z Holandii (Coffeeshop Bulldog) i jeszcze zapomniałem o tym młynku. Jak wróciłem, to finalnie okazało się, że na młynku są jeszcze resztki. Solidnie siadło z lufy, temat, który wtedy tam był (bardzo przyjemny). Ogólnie ja często opalałem to, co zostało w młynku na 3-4 dzień.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 480 / 72 / 0
  • 4340 / 701 / 2117
Apropo pyłów z młynka? Ile macie młynków? Robiliście kiedyś miks ze wszystkich młynków na jedną lufę/wonsa? No z wąsem ciężko, bo tyle pyłku nie uzbiera się raczej, ale na jakąś lufę zawsze spoko.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
ODPOWIEDZ
Posty: 65 • Strona 3 z 7
Newsy
[img]
Policjant złapany z narkotykami w Kołobrzegu. Prokuratura i policja ujawniły nowe fakty

Podczas festiwalu muzyki elektronicznej w Kołobrzegu zatrzymany został 40-letni policjant z Gdańska, który miał przy sobie narkotyki. - Została uruchomiona procedura zawieszenia policjanta w czynnościach służbowych - mówi o2.pl asp. szt. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy KMP w Gdańsku.

[img]
Szajka z Mississaugi kradła mleko dla niemowląt by kupić narkotyki. 11 osób aresztowanych

Peel Regional Police poinformowała, że po czteromiesięcznym dochodzeniu udało się rozpracować zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się kradzieżą produktów dla niemowląt i ich wymianą na narkotyki. W sprawie postawiono zarzuty 11 osobom.

[img]
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat

Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.