Dział poruszający prawne kwestie użytkowania narkotyków. Legalizacja, kary, pytania do adwokata.
ODPOWIEDZ
Posty: 8 • Strona 1 z 1
  • 279 / 55 / 0
Siema, potrzebuje pomocy.
Mam w rodzinie osobę dorosłą, która cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową.
Nie pracuje, nie ogarnia życia totalnie, ćpa, wpadła w nieodpowiednie towarzystwo, odpierdala przypałowe akcje, które mogą się dla niej lub osób trzecich źle skończyć. W stosunku do bliskich wcale lepiej nie jest. Słyszeliśmy już groźby karalne pod naszym adresem.
Dodam, że oczywiście wspomniana osoba odmawia przyjmowania leków.
Jakie mamy możliwości? W jaki sposób taką osobę ubezwłasnowolnić i zmusić do leczenie? Przydałoby się ustabilizować pacjenta i najlepiej zrobić mu wszywkę z jakimś antypsychotykiem ze względu na brak współpracy. W tym momencie pacjent lata naćpany w hipomanii, ma wszystko w dupie i nie wiemy co z tym zrobić. Mamy nadzieję, że po wejściu na leki dałoby się dotrzeć do niego bo w tym momencie jakakolwiek rozmowa jest bezsensu.
Proszę o pomoc i porady jak się do tego zabrać.

Z góry dziękuję za pomoc.
  • 12533 / 2431 / 0
Trzeba złożyć wniosek o ubezwłasnowolnienie do sądu okręgowego. Bardzo nieprzyjemna sprawa, ale innego wyjścia nie ma.
Chyba, że pokażecie mu drzwi - może brak dachu nad głową i ciepłego obiadu otworzy go na rozmowy.
  • 3182 / 898 / 5
Yyy zostawcie go w spokoju? No i wypierdolcie z mieszkania skoro z wami mieszka i inaczej się nie da. A jak mania zejdzie i wróci z podkulonym ogonem to wyjebcie go po raz drugi, tym razem we właściwe miejsce i to na dobre. Poza tym trochę dziwnie piszesz, jakbyś nic nie wiedział o chad i sam postawił diagnozę.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=69736&hilit=Chef&start=170
Podziel się posiłkiem
  • 372 / 9 / 0
Jak odpierdala krzywe akcję w domu wzywajcie policję, to pomoże potem przy składaniu wniosku o ubezwłasnowolnienie . No, do na tą chwilę pewnie nie macie żadnych dowodów ?

Druga sprawa czy osoba ma postawioną diagnozę ? Może po prostu naćpała się stimami i wy to bierzecie za hipomanie .
  • 2104 / 465 / 37
Podstawą powinno być wynajęcie prawnika, który złoży wniosek o ubezwłasnowolnienie do sądu, ewentualnie doradzi oraz będzie pilnował wszystkich terminów. Sąd może także skierować osobę na przymusowe badania psychiatryczne, co będzie pewnie podstawą oraz na przymusowe leczenie. Skoro ta osoba stanowi zagrożenie dla siebie i otoczenia, nie można czekać tylko jak najszybciej wynająć dobrego prawnika a w przypadku zagrożenia wzywać policję, gdyż tak jak napisał mój przedmówca każdy taki epizod będzie dowodem w sprawie. Adwokat będzie miał też zdecydowanie lepszy wgląd w sytuację tej osoby oraz Waszej rodziny (włącznie z dokumentacją medyczną) niż my. Najlepszym wyborem będzie prawnik specjalizujący się w takich sprawach oraz w prawie medycznym.
Lubisz koks?
  • 641 / 98 / 0
Po pierwsze czy naprawdę taka osoba jest do ubezwłasnowolnienia, bo może jest jej tak wygodnie? Po drugie policja by były papiery pod sąd, dopiero później sąd.
  • 3182 / 898 / 5
Jej może jest wygodnie ale jeśli stwarza zagrożenie dla otoczenia to otoczenie bierze sprawy w swoje ręce. Jeżeli nie i po prostu nie zachowuje się jak rodzina/bliscy chcą no to już inna sprawa.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=69736&hilit=Chef&start=170
Podziel się posiłkiem
  • 1 / / 0
sprawa do sadu okregowego
Value loyalty above all else
ODPOWIEDZ
Posty: 8 • Strona 1 z 1
Newsy
[img]
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA

Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.