Mam w rodzinie osobę dorosłą, która cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową.
Nie pracuje, nie ogarnia życia totalnie, ćpa, wpadła w nieodpowiednie towarzystwo, odpierdala przypałowe akcje, które mogą się dla niej lub osób trzecich źle skończyć. W stosunku do bliskich wcale lepiej nie jest. Słyszeliśmy już groźby karalne pod naszym adresem.
Dodam, że oczywiście wspomniana osoba odmawia przyjmowania leków.
Jakie mamy możliwości? W jaki sposób taką osobę ubezwłasnowolnić i zmusić do leczenie? Przydałoby się ustabilizować pacjenta i najlepiej zrobić mu wszywkę z jakimś antypsychotykiem ze względu na brak współpracy. W tym momencie pacjent lata naćpany w hipomanii, ma wszystko w dupie i nie wiemy co z tym zrobić. Mamy nadzieję, że po wejściu na leki dałoby się dotrzeć do niego bo w tym momencie jakakolwiek rozmowa jest bezsensu.
Proszę o pomoc i porady jak się do tego zabrać.
Z góry dziękuję za pomoc.
Chyba, że pokażecie mu drzwi - może brak dachu nad głową i ciepłego obiadu otworzy go na rozmowy.
Druga sprawa czy osoba ma postawioną diagnozę ? Może po prostu naćpała się stimami i wy to bierzecie za hipomanie .
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
"Zielone kliniki" w Polsce do likwidacji. Chcą zmian przepisów ws. marihuany
Do Ministerstwa Zdrowia skierowano pismo z prośbą o niezbędne działania dotyczące zasad ordynacji produktów leczniczych z konopi innych niż włókniste. - Projektowane przepisy stanowią odpowiedź na obserwowany w praktyce proceder komercjalizacji procederu ordynacji produktów konopnych poprzez masowe powstawanie tzw. zielonych klinik - wskazał petytor.
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace
Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.
Złagodzony wyrok za przemyt narkotyków. „To od pana zależy, czy skorzysta z tej szansy”
Półtora roku więzienia za przemyt trzech kilogramów narkotyków z Holandii do Polski. W kwietniu tego roku w mieszkaniu Tomasza M. z Lęborka znaleziono duże ilości różnego rodzaju środków odurzających. Sąd Okręgowy w Słupsku zdecydował się na złagodzenie kary dla 37-latka.
