TALK - Rozmowy [H]

[skatofagi]

Biorę wtedy gdy chcę utemperować toksyczne fiolety i róże (oraz całą resztę tego piekielnego dziadostwa) nieprzyzwoicie odsłonięte przez promienie słoneczne.

[london5]

Dlaczego w ankiecie nie ma opcji typu - "bo leczę się psychiatrycznie" ?
Kurwa, nie wszyscy ćpają. Niektórzy chorują np. na alkoholizm czy epilepsję.
Ja zaznaczyłem opcję nr 4.
Zauważcie, że niektórzy po prostu są uzależnieni, dlatego biorą benzo.

[boozer86]

Właśnie tej opcji brakuje. Nienawidzę działania benzo, ale biorę bo muszę (zależność fizyczna) - tylko na sen żeby móc zasnąć. W dzień nie biorę bo działanie benzo jest tak chujowe, że po wzięciu w dzień tylko się wkurwiam że jestem zmulony.

[ledzeppelin2]

Na sen bo nie lubie sie meczyc gdy zasypiam a jak mam na rano to zazwyczaj nie moge usnac , i czasem jak szefowa wkurwia to zeby miec wyjebane. Osobiscie nie lubie tego zobojetnienia i zoombiewactwa, to jest cos co i tak mam w naturze po czesci i kazdy z nas lubujacych sie w srodkach psychoaktywnych. lubie takie krotko dzialajace jak etizolam 7h na sen i akurat.

[cbsz]

biorę do miksów, dla działania które lubię ale też staram się tym leczyć. po benzo czuje się normalnie i można fajnie porozmawiać, nie ma zmartwień i lęków.

[IAmAhab]

Bo nie moge opio.

[jsc]

Czemu w ankiecie nie ma opcji "bo się wjebałem i muszę"?
Zaznaczyłem "często na bezsenność" bo to chyba najbardziej zbliżone

[Procent]

Jako politoksykoman mógłbym w sumie zaznaczyć wszystkie opcje, ale zaznaczyłem tylko 'bo podoba mi się ich działanie'. Benzo mogą mieć wiele zastosowań, i to jest w nich najlepsze (oprócz samego działania, ofc). Chcę zasnąć po stimach - benzo. Brak kasy na dojebanie się alko - benzo. Kac - benzo. Wkurwiłem się - benzo. Nie chce mi się już nawet wspominać o wszelkiej maści miksach, w których można doprawić główne danie.

[NegatywneWibracje]

Niegdyś z politoksykomańskiej głupoty.

[Procent]

Bo benzo to wytwór szatana :finger: Idziesz sobie pijany, albo uwalony innym dragiem i nagle wpadasz na 'świetny' pomysł- a czemu by nie wpierdolić tej małej i śmiesznie wyglądającej tabletki ? Albo czemu nie pogonić sobie paru kropel roztworu do otworu paszczowego. Potem biorą się z tego śmieszne/dziwne/tragiczne historie.
Dobrze, że nie wszedłem kiedyś w temat z lekarzem kumpla, który byłby gotów wypisać mi każdą receptę na benzo, czy trampka. Młody lekarz, ogarnięty, wiedział co jest pięć, więc nie wcielał się w misjonarza, chciał tylko na przysłowiową, dobrą flachę.
Może to śmieszne, ale był to chyba jeden z lepszych wyborów w moim narkomańskim życiu, bo wiemy, jak taki nieograniczony dostęp do takich smakołyków mógłby się skończyć.