Heterocykliczne substancje modulujące potencjał neurotransmisji GABA, będące pochodnymi dwuazepiny – np. diazepam, czy klonazepam.
Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 205 • Strona 8 z 21
  • 105 / 4 / 0
jakiś czas temu po Xanaxie z alko zacumowałem
w burdelu, niespecjalnie pamiętając co tam wyczyniałem

otrzymałem właśnie wyniki badań m. in. na hiv, hcv i kiłę- jestem czysty :-)
nie mogłem spać spokojnie po tym
Uwaga! Użytkownik weedkend jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 68 / 8 / 0
zamówiłam ubera, kazałam Pani się przewieźć 100m, uciekłam.
Pani dzwoniła i mnie szukała, a ja uciekałam przed jej samochodem myśląc, że to policja.

biegałam po osiedlu 3 godziny w deszczu. nie mogłam się odnaleźć.
narobiłam sobie odcisków tylko. rozmawiałam z policją, pytając się o drogę, mimo iż nie wiedziałam gdzie jestem. byłam taka przemiła i wydawalo mi się, że mamy przyjacielską relację. stwierdziłam, że może za nimi sobie pójdę. i dalej biegałam po osiedlu gadając ludźmi.

wpisywałam dziwne kody do paczkomatów, żeby jakiś otworzyć. brak pytań.
potrzebujesz zeberki na priv? gg: 61934102 :nolove:
  • 762 / 32 / 0
Problem z benzo polega na tym, że jak minimalnie przekroczysz dawkę, to tabletki zamieniają się w cukierki. Ja swoje limity normalnie znałem, ale metadon podzielił wszystko przez 5. Pijąc swoją 80tkę rano zjadałem dwa klony na lepsze samopoczucie i po dwóch tygodniach straciłem pracę, kompa, telefon (3 razy), kurtkę, dwie pary rękawiczek, szalik i paru znajomych. Po takim miksie właśnie zbierałem pompką rozlany na podłodze roztwór i prosto w bata. 60ml syropu w żyłę na ręce (spuchła na wieki), 100ml w pachwinę, z czego 10 sc i fioletowe udo. Po tym miksie, odwiedzając rodzicielkę, w odpowiedzi na 'jak ty wyglądasz' waliłem 'skończ pierdolić'.
„Na ulicy przed domem leżał kot z białym kołnierzykiem, ni to grzejąc się w słońcu, ni to raczej jednak nie żyjąc, wnosząc z faktu, że nie było słońca ani żadnych innych przyczyn, by leżeć wśród pędzących samochodów.”
  • 3854 / 316 / 0
Zdecydowanie najgłupszą rzeczą było:

samobojstwo-t43068-1210.html#top

O ile pamiętam - 24 mg klona i 16 mg alpry. Krótkie ciągi, chore dawki. Nie było to oczywiście bezpośrednią przyczyną. Postanowiłem dodać sobie odwagi.

Oprócz tego, nie odjebałem jakiejś chorej akcji (chyba), bo ciężko uznać za takie umawianie się, a potem nie pojawienie się na miejscu spotkania, gubienie rzeczy, czy branie dragów na zeszyt (oczywiście nie pamiętając o tym).

Będąc pod wpływem klonazolamu, alkoholu (i pewnie mj) postanowiłem wziąć 100 mg (albo i więcej, kto wie) Uli. Najpierw - 50 mg, a chwilę później kolejne 50 mg, bo przecież 'chujowo klepie'. Efektem było zajebanie banią w półkę od klawiatury i rozjebanie jej. Rumor straszny, wchodzi matka i mówi coś w rodzaju 'Ty już więcej nie pij i idź spać'. Będąc dobrym synem zastosowałem się do matczynej rady. Na drugi dzień wstałem do pracy, jak gdyby nigdy nic.

Mimo odjebanych głupot, człowiek tęskni trochę do tego nieokiełznanego benzo stylu :-D Tańczenie break-dance'u nad przepaścią zawsze spoko.
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 762 / 32 / 0
Zawsze wrzucając odpowiednio większe dawki czułem się jak szalony naukowiec, na zasadzie: "zobaczymy jutro, co się dzisiaj stanie"
„Na ulicy przed domem leżał kot z białym kołnierzykiem, ni to grzejąc się w słońcu, ni to raczej jednak nie żyjąc, wnosząc z faktu, że nie było słońca ani żadnych innych przyczyn, by leżeć wśród pędzących samochodów.”
  • 39 / / 0
U mnie raczej bywało na odwrót, ułuda, że jest kontrola, a o jej braku człowiek przekonywał się dopiero nazajutrz %-D

nie cytuj posta znajdującego się nad Twoim; wycięto cytat / reisende
  • 3633 / 598 / 1
Bylem raz w pracy na Lorafenie, ktorego jadłem pierwszy raz i nie wiedzialem do konca jak dziala.
Efekt byl taki, ze zrobilem gdzies manko na 250 zł. Szef wpadł, stwierdzil ze wygladam jak zombie i mam isc do chaty. Wkurzony bylem, bo nie czulem sie jakos napizgany (zawsze tak jest). W nerwach wyjebalem w farelke z buta, ktora przeleciala przez pol sklepu/ Zawiesili mnie. Zwolnili po 2 tyg. Manko i za farelke musialem oddac :P
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 3854 / 316 / 0
24 grudnia 2016ledzeppelin2 pisze:
najgorszy mix to stymulanty i benzo jak podklad . milion pomyslow , debilnych ,
Jak SRTN, który szedł w kasku przez miasto, bo padał deszcz. Jeżeli coś jest głupie i działa, to wcale nie jest głupie :-D Byliśmy po amfetaminie, rolkach i flubromazolamie (albo jedno z dwóch, nie pamiętam) i szliśmy montować mj.

Retrowirus - ja byłem kiedyś w pracy po alprze i klonach. Pojechaliśmy wcześniej, żeby wcześniej skończyć. Kiedy otrzymaliśmy telefon, że szef będzie później, bo coś tam coś tam, nie wytrzymałem. Powiedziałem, że nie po to jechałem wcześniej, żeby później skończyć i jak mam sobie coś zaplanować, skoro wychodzą takie jaja. Kierownik znając moje zamiłowanie do dobrej zabawy zapytał kąśliwie - a co ? Dostawa przyjechała ? Tego było już za wiele. Wziąłem plecak i obróciłem się na pięcie. Po chwili podbiega do mnie kumpel i mówi żebym wyluzował, bo to był tylko żart, czy coś w tym stylu. Mówię, że mam to w chuju i wypierdalam. Po przebyciu kilkuset metrów podjeżdża do mnie sprawca tego stanu rzeczy i mówi, że może mnie podwieźć do miejscowości X, żebym miał bliżej do domu. Mając perspektywę dwudziestu kilometrów wędrówki odpowiedziałem, że nie ma takiej potrzeby, poradzę sobie. Za ostatnie pieniądze kupiłem wodę w pobliskim sklepie i ruszyłem na tyle dziarsko, na ile pozwalał mój stan, dorzucając jeszcze 2-3 klony po drodze. Po przejściu jakichś dwóch, może trzech kilometrów, znalazłem odpowiednie miejsce do złapania stopa. Po krótkiej chwili, na pobocze zajechał samochód. Patrzę, a to mój znajomy. Jak widać, nie zawsze ćpunowi wiatr wieje w oczy. Zaproponowałem mu klona, ale grzecznie podziękował. Wysiadłem na swoim osiedlu i udałem się do domu. Na drugi dzień zostałem żartobliwie oskarżony o tworzenie związków zawodowych :-D
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 188 / 37 / 0
Bylem po bliżej nieokreslonej dawce clonazolamu i otrzymalem bojowe zadanie wprowadzenia furki do garazu. Wyszedłem sobie w laczuszkach, wsiadam i wszystko byłoby fajnie gdyby nie to, ze z braku wyczucia uderzyłem w ścianę misternie ułozonego, workowanego węgla, ktory ułozyłem zaledwie dwa dni wczesniej. Najwiekszą szkodą była wgnieciona maska. Powiem tak - posiadanie znajomego blacharza łagodzi ból :-D
  • 1345 / 147 / 8
mówię za dużo przy osobach przy których pewnych spraw powinienem nie ujawniać.
po benzo czuje się taki pewny siebie, każdy temat mogę poruszyć, prawie nie ma tabu i wstydu a moja bezpośredniość sięga granic chamstwa.
Używaj @cbsz jeżeli chcesz bym odpisał

"This body holding me, reminds me of my own mortality
Embrace this moment, remember
We are eternal
All this pain is an illusion"
ODPOWIEDZ
Posty: 205 • Strona 8 z 21
Newsy
[img]
Larwy ostryg bardziej "zestresowane". Wszystko przez narkotyki

Pod wpływem pochodzących ze ścieków narkotyków larwy ostryg poruszają się powoli i są zestresowane — wskazują najnowsze badania naukowe, na które powołuje się Polska Agencja Prasowa.

[img]
USA: Donald Trump usunie marihuanę z listy najcięższych narkotyków?

Stało się to, o czym spekulowano od miesięcy. Donald Trump, mimo oporu konserwatywnego skrzydła własnej partii, ma sfinalizować proces reklasyfikacji marihuany. Konopie mają trafić z surowego Wykazu I (gdzie są traktowane na równi z heroiną) do łagodniejszego Wykazu III substancji kontrolowanych.

[img]
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany

Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.