Potrzeba nie jest podstawą do legalizacji

W ocenie Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej potrzeba użycia produktów bazujących na konopiach indyjskich w leczeniu pacjentów nie może stanowić podstawy dla ich legalizacji.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Gazeta Lekarska

Komentarz [H]yperreala: 
Krótko mówiąc: potrzeba może być sobie matką wynalazku. Ale legalizacji? To nie przejdzie.

Odsłony

349

Stanowisko Nr 55/15/P-VII Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej z dnia 21 sierpnia 2015 r. w sprawie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

 

Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej po zapoznaniu się z poselskim projektem ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, przekazanym przy piśmie pana Adama Podgórskiego, Zastępcy Szefa Kancelarii Sejmu z dnia 7 lipca 2015 r., znak GMS-WP-173-178/15, zdecydowanie negatywnie opiniuje przedstawiony projekt ustawy.

W ocenie Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej potrzeba użycia produktów bazujących na konopiach indyjskich w leczeniu pacjentów nie może stanowić podstawy dla ich legalizacji. W ocenie Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej konkretne leki, których substancja czynna pozyskiwana jest z konopi indyjskich, powinny być stosowane dopiero po zakończeniu badań klinicznych i zgodnym z prawem wprowadzeniu ich do obrotu.

Termin „marihuana lecznicza” może być używany tylko wobec produktów produkowanych w kontrolowany sposób i odpowiadający wymogom wytwarzania produktów leczniczych – wynika ze stanowiska Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej podjętego w dniu 21 sierpnia 2015 roku (w całości można je przeczytać tutaj).

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Pierwszy raz
  • Pseudoefedryna

62kg Dom, zmęczenie i senność wyjątkowo dają o sobie znać, nastawienie neutralne, nie wiedziałem czego się spodziewać ze względu na bardzo odmienne TR’y, oczekiwałem przypływu chęci do życia i pracy.

Paczkę znanego wszystkim leku sudafed miałem zakupioną dzień wcześniej, oczekiwałem ciekawego efektu bo wydałem 2 razy więcej niż normalnie ze względu na najdroższą aptekę w mieście.

16:20
4 tabletki (240mg) zapiłem filiżanką kawy, ogarnąlem mieszkanie i siadłem do książek.

  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

Set: Pozytywny nastrój, lekka ekscytacja ale utrzymuję wewnętrzny spokój. Setting: Piątek wieczór, senne kilkutysięczne miasteczko. Miejscówka nr1: kilkuosobowa posiadówa przy browarze w zacisznym miejscu koło szkoły i bliskości lasu. Miejscówka nr2 (docelowa): Miniobóz gdzieś w polach, ok 1 km od miejsca nr1.

Prolog

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Nigdy nie przywiązywałem dużej wagi do przygotowania psychicznego przed podróżą. Zadbałem tylko jak zwykle - o dobre nastawienie, bo kwas i tak pokaże mi to co on chce, nie co ja chcę. Ostatnio układało mi się w życiu, także tzw. set miałem zapewniony. Natomiast setting przygotowałem z jak największą dokładnością i dbałością o szczegóły. Wybrałem swoje mieszkanie, gdzie miałem spędzić samotnie peak, a potem wyjść na miasto i spotkać się z kumplami.

Witam wszystkich serdecznie!

Chciałbym podzielić się z wami moim ostatnim doświadczeniem wywołanym przez magiczną molekułę zwaną dietyloamidem kwasu D-lizergowego lub jak kto woli LSD. 

Pragnę zaznaczyć, że jest to mój pierwszy tripraport, a ja jestem osobnikiem nieposiadającym nadzwyczajnych zdolności pisarskich ani rozbudowanego słownictwa, jednak postanowiłem że spróbuję swoich sił. W końcu musi być ten pierwszy raz. Tyle ze słów wstępu, teraz lecimy z właściwą częścią opowiastki :).

 

Przygotowanie do tripa:

  • Mefedron
  • Retrospekcja

Kilkumiesięczna "zabawa" z RC

Wyjaśnienie osób i zdarzeń w pierwszej części czyli tu -> https://neurogroove.info/trip/moda-na-mefedron-vol1

 

Dzień po powrocie z urlopu zostałam zwolniona z pracy.

randomness