MON: Żołnierze w Iraku nie biorą narkotyków

Ministerstwo Obrony Narodowej zaprzecza doniesieniom mediów o zażywaniu narkotyków przez polskich żołnierzy w Iraku.

Anonim

Kategorie

Odsłony

1908

Wojskowe komisje lekarskie nie stwierdziły obecności narkotyków w organizmach żołnierzy po ich powrocie do Polski - powiedział dyrektor Centrum Informacyjnego MON, płk Piotr Pertek.

Doniesienia o tym, że polscy żołnierze w Iraku zażywają narkotyki pojawiły się w końcu lutego w pomorskiej prasie regionalnej, m.in. Głosie Szczecińskim. Jeden z żołnierzy z trzeciej zmiany polskiego kontyngentu miał anonimowo powiedzieć gazecie, że on i koledzy brali narkotykową "działkę" dla zabicia strachu przed wyjazdem na patrol.

Przedstawiciele MON zaprzeczają doniesieniom prasy. Płk Pertek wyjaśnił, że zgodnie z przepisami resortu obrony, żołnierze - zarówno przed wyjazdem, jak i po powrocie - przechodzą badania lekarskie mające wykryć obecność narkotyków w ich organizmach. Według niego, test obejmuje miesiąc poprzedzający badanie.

Jak dodał Pertek, badaniami tymi objęto także żołnierzy, którzy wrócili z Afganistanu i u nich również nie znaleziono śladu substancji narkotycznych.

arch. TVN24

Jak poinformował rzecznik prasowy Komendy Głównej Żandarmerii Wojskowej płk Edward Jaroszuk, wojsko zapobiega zagrożeniom związanym z narkotykami w armii i karze surowo przypadki ich używania lub posiadania.

Według Jaroszuka, żołnierze służby zasadniczej najczęściej używają narkotyków w czasie przepustek i urlopów, np. w dyskotekach.

Wracających do jednostki żołnierzy poddajemy testom na wykrycie narkotyków w specjalnych ambulansach - powiedział płk Jaroszuk. - Ambulanse jadą do jednostek, w których mamy sygnały o zagrożeniu uzależnieniem od narkotyków. Żołnierze muszą się więc liczyć z tym, że w każdej chwili mogą być przyłapani.

Ponadto - według niego - wszyscy żołnierze zawodowi przeszli specjalne szkolenia w celu rozpoznania rekrutów znajdujących się pod wpływem narkotyków. Stałe kontrole przy pomocy wojskowych psów pozwalają na wykrycie ukrytych w jednostkach narkotyków.

Według kodeksu karnego, za posiadanie lub używanie środków odurzających grożą żołnierzom kary więzienia do 3 lat.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

scr (niezweryfikowany)

JEDZENIE ZAMIAST BOMB!<br>
ściema (niezweryfikowany)

taa, robcie se badania, feta i tak z organizmu zlazi dosyc szybko, tym bardziej tam, gdzie jest taki gorac, ludzie w huj sie pocom i jeszcze bardziej przyspieszone jest pozbywanie sie toxyn z organizmu <br>klamcie klamcie huje, tak jak klamiecie ze wojna w iraku jest w imie wolnosci <br>tak jak scr... WOJNA STOP! JEDZENIE ZAMIAST BOMB!
konradino (niezweryfikowany)

tam gdzie wojna, tam gdzie zolnierze, tam zafsze pojawiaja sie dragi... to normalne, ze nawet czlowiek zabijajacy innych dla pieniedzy musi sie f koncu wyluzowac, inaczej jego psychika nie wytszymalaby zbyt dlugo!
heh (niezweryfikowany)

taa, robcie se badania, feta i tak z organizmu zlazi dosyc szybko, tym bardziej tam, gdzie jest taki gorac, ludzie w huj sie pocom i jeszcze bardziej przyspieszone jest pozbywanie sie toxyn z organizmu <br>klamcie klamcie huje, tak jak klamiecie ze wojna w iraku jest w imie wolnosci <br>tak jak scr... WOJNA STOP! JEDZENIE ZAMIAST BOMB!
Potototeusz (niezweryfikowany)

Żołnierze w Iraku nie biorą narkotyków <br>za to biorą w Polsce (kase maja z tych samych środków co politycy...)...
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina
  • Dekstrometorfan
  • Miks

Na początek nie wyszła mi ekstrakcja- Benza wsiąkła w ,,sączek". Bardzo mocny sobotni, wieczorny chill out i chęć zaznania halucynacji, które zaczną robić coś ambitniejszego niż po prostu bycia. Oczywiście sam w domciu głównie ze względu na DXM, 18 wieczorkiem, grudniowa sobota. Do wieczora oglądałem sporo fantasy w celu uruchomienia swojej fantazjii

Drogi czytelniku.

Ten Trip Report będzie moim pierwszym trip reportem w którym nie będę owijał w bawełnę- Opiszę po prostu swoje odczucia.
Tak więc trochę czasu, ciepła cherbatka, ciasteczka, wczucie się w tekst i psychodeliczna muzyka jest wskazana. ;)

Był to dzień wczorajszy, a raczej dzisiejszy, bo tejże nocy najprawdopodobniej nie zasnąłem, a bynajmniej sobie tego nie przypominam.

  • Szałwia Wieszcza

mieszkanie, pokój, przyciemnione światło, muzyczka (metal), godzina 20.

17.06.2008

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Prawie wolny kwadrat. Słoneczny letni dzień. Wypoczęty organizm i chęć dotarcia jak najdalej.

Działo się to na jednej z wsi, poza czasem i przestrzenią. W domu była tylko babcia, ale tym jakoś przejmować się nie musiałem. Słoneczny letni dzień czyste niebo, cisza, spokój, godzina 9 rano. Ogółem dzień w sam raz żeby nachlać mordę albo zorganizować miłego, przyjemnego tripa.

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Pełna euforia, komunikacja niemalże telepatyczna, dostrzeganie piękna w naturze i utożsamianie się z nią.

Psylocybina.... Piękno które dane było mi posmakować... Opowiem swoje pierwsze dwa razy, ponieważ nie chcę tworzyć dwóch TR :)