Uczniowska libacja

Dla blisko dziesięciu uczniów drugiej klasy widuchowskiego gimnazjum biwak zamiast trwać trzy dni, skończył się zaledwie po paru godzinach. Pijane dzieci prosto z biwaku zostały odwiezione do domów

Anonim

Kategorie

Źródło

Głos Szczeciński, 25.06.2003

Odsłony

4920
- To skandal, żeby uczniowie pod opieką dyrektora szkoły oraz innych nauczycieli upili się i narkotyzowali! - usłyszeliśmy podczas telefonicznego dyżuru "Głosu".
- Dlaczego pan pyta o tamto wydarzenie? Są przecież inne ważniejsze sprawy, jak choćby tworzenie w Widuchowej zespołu szkół - odpowiada zdziwiony Andrzej Stachura, dyrektor gimnazjum w Widuchowej.

Biwak w Binowie

Wychowawcy drugich klas gimnazjum w Widuchowej zorganizowali biwak w stanicy harcerskiej w Binowie. Autokarem z Widuchowej do Binowa przyjechało 39 uczniów i 4 wychowawców, w tym dyrektor szkoły. Już po kilku godzinach nauczyciele zauważyli podejrzane zachowanie niektórych uczniów. Od młodzieży czuć było alkoholem.

- Zauważyłem też symptomy wskazujące na to, że dzieci miały kontakt ze środkami odurzającymi - przyznaje dyrektor.

Załatwianie sprawy

Natychmiast podjęto decyzję o odwiezieniu niepokornych gimnazjalistów do domów.
- Sprawa została załatwiona. Odpowiednie organa poinformowałem, wezwaliśmy do szkoły rodziców, na temat zdarzenia odbyło się posiedzenie rady pedagogicznej. Wychowawcy obniżyli tym uczniom sprawowanie - tłumaczy dyrektor Stachura.

Policja przesłuchuje

Po czterech dniach o incydencie została powiadomiona policja. W wyniku przesłuchań stwierdzono, że jeden z gimnazjalistów miał narkotyki. Były to 4 działki marihuany. Czworo gimnazjalistów miało je nabyć. Podobno nie był to pierwszy tego typu przypadek.

- Materiały w tej sprawie skierowano do prokuratury w Gryfinie. Akta trafią prawdopodobnie do sądu rodzinnego - informuje rzecznik prasowy KPP w Gryfinie Andrzej Perepeczko.

Konsekwencje

Wójt Widuchowej Michał Lidwin dowiedział się o całej sprawie od rodziców uczniów.

- Już tydzień czekam na pisemne wyjaśnienia od dyrektora gimnazjum - mówi Michał Lidwin.
Wójt Widuchowej jest oburzony, że o całej sprawie nie dowiedział się bezpośrednio od dyrektora szkoły.

- Każdy rodzic ma prawo oczekiwać, że oddaje dzieci pod fachową opiekę odpowiedzialnych nauczycieli. Kiedy zapoznam się ze wszystkimi szczegółami sprawy, podejmę stosowne decyzje i wyciągnę odpowiednie konsekwencje służbowe wobec winnych zaistniałej sytuacji - zapowiada wójt.

- Rada pedagogiczna zrobiła wszystko, co należało uczynić w tej sprawie. Dzieci mają przecież prawo do popełniania błędów - uważa dyrektor Andrzej Stachura.


akor

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

DO_wszystkich. (niezweryfikowany)

Na początek komentarz: <br> &quot;kumaty dyrko, tylko nie potrzebnie policje wdzwaniał &quot; <br> <br>DO_WSZYSTKICH: <br>weźcie sobie teraz coś do pisania, długopis, karteczke, etc i dość wyraźnie napiszcie &quot;NAFASZEROWANY NARKOTYKAMI &quot;, schowajcie do portfela, noście gdzieś, chodźcie z tym - obojętnie. <br> <br>Gdy nastanie kiedyś dzień wielkiej bani być może przypadkiem, być może celowo napatoczy się wam ta karteczka - stańcie przed lustrem, wyjmijcie karteczkę i zacznijcie wymawiać do siebie &quot;ALE JESTEM...&lt;i tak w kółko&gt; odkrywając w ciąż i na nowo, na nowo i w koło znaczenie tego wyrażenia.
do_wszystkich (niezweryfikowany)

Na początek komentarz: <br> &quot;kumaty dyrko, tylko nie potrzebnie policje wdzwaniał &quot; <br> <br>DO_WSZYSTKICH: <br>weźcie sobie teraz coś do pisania, długopis, karteczke, etc i dość wyraźnie napiszcie &quot;NAFASZEROWANY NARKOTYKAMI &quot;, schowajcie do portfela, noście gdzieś, chodźcie z tym - obojętnie. <br> <br>Gdy nastanie kiedyś dzień wielkiej bani być może przypadkiem, być może celowo napatoczy się wam ta karteczka - stańcie przed lustrem, wyjmijcie karteczkę i zacznijcie wymawiać do siebie &quot;ALE JESTEM...&lt;i tak w kółko&gt; odkrywając w ciąż i na nowo, na nowo i w koło znaczenie tego wyrażenia.
KaJot (niezweryfikowany)

Na początek komentarz: <br> &quot;kumaty dyrko, tylko nie potrzebnie policje wdzwaniał &quot; <br> <br>DO_WSZYSTKICH: <br>weźcie sobie teraz coś do pisania, długopis, karteczke, etc i dość wyraźnie napiszcie &quot;NAFASZEROWANY NARKOTYKAMI &quot;, schowajcie do portfela, noście gdzieś, chodźcie z tym - obojętnie. <br> <br>Gdy nastanie kiedyś dzień wielkiej bani być może przypadkiem, być może celowo napatoczy się wam ta karteczka - stańcie przed lustrem, wyjmijcie karteczkę i zacznijcie wymawiać do siebie &quot;ALE JESTEM...&lt;i tak w kółko&gt; odkrywając w ciąż i na nowo, na nowo i w koło znaczenie tego wyrażenia.
JohnnY (niezweryfikowany)

&quot; Zauważyłem też symptomy wskazujące na to, że dzieci miały kontakt ze środkami odurzającymi - przyznaje dyrektor. &quot; <br> <br>Hmmm.....po języku poznać że akurat ten dyrektor ma maturę.... Nasza oświata zaczyna się rozwijać.... <br> <br>Ehhhh...ten kraj... LOL <br>
małolata (niezweryfikowany)

hehe, to wszystko normalka na biwakach, tylko co za idiota daje sie złapać?!
Anonimowy tchorz (niezweryfikowany)

Hehe ale rozdmuchali sprawe. Normalna wycieczka klasowa, standard. N kazdym takim wyjezdzie sie chleje i/lub baka i gdyby jakas gazeta tego nie rozdmuchala, to nie byloby calej tej szopki z oburzonym wojtem itd. ;] Tylko po co ten klient dzwonil na policje ? Moze sie to jedynie zle skonczyc dla tych dzieciakow i zadnego pozytku z tego nie bedzie.
Zajawki z NeuroGroove
  • Bieluń dziędzierzawa
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • MDMA
  • Tripraport

Przybyliśmy na miejscówkę w której zwykle zaczynały się substancjonalne przygody. Głodni wrażeń, lecz z jakże ograniczonym dostępem do psychodelików, skusiliśmy się na eksperyment - w imię nauki! Bo jakże by inaczej...

"Czerwony jak burak, rozpalony jak piec, suchy jak pieprz, ślepy jak nietoperz, niespokojny jak tygrys w klatce"


Jesień 2006

Set & Setting:

Przybyliśmy na miejscówkę w której zwykle zaczynały się substancjonalne przygody. Głodni wrażeń, lecz z jakże ograniczonym dostępem do psychodelików, skusiliśmy się na eksperyment -  w imię nauki! Bo jakże by inaczej...

  • Amfetamina

Raport, który zaraz przeczytasz nie będzie raportem konkretnej jazdy. Będzie raczej zestawieniem ich wszystkich, czyli krótkim narko-rysem.



Może najpierw trochę o mnie. Chodzę do LO w niemałym mieście, jestem typem idealistki i romantyczki. Szkoła:: przeważnie bez problemów. Dom:: jak każdy inny, ale nie narzekam :). Mam wielu znajomych, jednak prawdziwych, zaufanych przyjaciół na palcach jednej ręki da się policzyć.

  • LSD-25


najpotezniejszy mix jakiego w zyciu zapodalem i ktorego byc moze jeszcze zapodam ale sie baaardzo boje bo chyba od tamtej pory nie jestem taki jak bylem wczesniej, choc niewiem czy nie bylo to spowodowane ciągiem kwasowym było

DXM + LSD w dawce 420mg DXM + 3 papierki (wrony) LSD, powiem krotko.



To te:





Rano zjedlismy po 3 kwasniki z Y., był jeszcze z nami ewangelik Ł. który w dalszych epizodach pragnął wyssać suczkę, ale nie o nim mowa .

  • Bieluń dziędzierzawa

Tak sobie ostatnio czytam listę i widzę same negatywne opinie nt. bielunia. Chciałbym więc przedstawić wam go w trochę innym świetle. W środę wziąłem bielunia z kolegą... no właśnie ile tego było? przeliczając na łyżki do herbaty - jakieś 2, może trochę więcej. Nie robiliśmy żadnych mixturek tylko po prostu zjedliśmy ziarenka.

Trzeba dobrze zmielić zębami, ma ochydny smak, ale da się przeżyć.