T - moment zażycia substancji - Wsypałem sobie 91.5 mg DiPT do ust. Potrzymałem pod językiem przez 30 sekund, ale zdecydowałem to ostatecznie połknąć i popić wodą.
T + 0h 15m - Zaczynam czuć pierwsze efekty, lekkie rozkojarzenie i zawroty głowy.
Przepis o karalności posiadania nieznacznej ilości narkotyku nie spowodował, że skuteczniej ściga się handlarzy. Za to robi się kryminalistów z okazjonalnych konsumentów narkotyków. Dlatego Ministerstwo Sprawiedliwości chce się z niego wycofać
Przepis o karalności posiadania nieznacznej ilości narkotyku nie spowodował, że skuteczniej ściga się handlarzy. Za to robi się kryminalistów z okazjonalnych konsumentów narkotyków. Dlatego Ministerstwo Sprawiedliwości chce się z niego wycofać
- Wedle danych Ministerstwa ten przepis godzi nie tyle w dilerów, ile w zwykłych konsumentów narkotyków - mówi Barbara Wilamowska, koordynator ministra sprawiedliwości ds. krajowego programu przeciwdziałania narkomanii. - A to nie ma społecznego uzasadnienia. Przeciwnie, jest szkodliwe, bo kryminalizujemy dużą część młodego społeczeństwa. A także osoby uzależnione, potrzebujące leczenia, a nie więzienia.
Wedle projektu przygotowanego w ministerstwie z udziałem specjalistów od zwalczania narkomanii można będzie w ogóle nie wszczynać postępowania, jeśli ktoś ma przy sobie nieznaczną ilość narkotyku na własny użytek. Za to na prokuratora lub sąd nakłada się obowiązek zdiagnozowania każdego posiadacza narkotyku. Opinie o podejrzanym miałby zbierać kurator sądowy lub placówka zajmująca się pomocą narkomanom. Jeśli okaże się, że jest uzależniony, mogą postępowanie umorzyć lub zawiesić i skierować go na leczenie.
- Na Zachodzie zbieranie tzw. opinii środowiskowej o podejrzanym jest rutyną. Tam wymierzanie sprawiedliwości opiera się nie tylko na ustaleniu, czy doszło do złamania prawa, ale i na ocenie sprawcy. Bez niej nie można wydać sprawiedliwego i sensownego społecznie wyroku - mówi Wilamowska.
Jeśli nowy przepis wejdzie w życie, to jest szansa, że narkomani zamiast za kraty trafią na leczenie. Dziś teoretycznie mogą być leczeni w więzieniu, ale na oddziałach leczniczych brakuje miejsc. Ministerstwo chce złagodzić prawo dla konsumentów, a zaostrzyć dla handlarzy: podnieść dolną granicę kary za handlowanie "znaczną ilością" narkotyku z roku do dwóch lat. Dziś w więzieniach siedzi dwukrotnie więcej konsumentów narkotyków niż handlarzy. Zdaniem ekspertów obowiązujący od dziewięciu lat przepis o karalności posiadania niewielkiej ilości narkotyku nie sprawił, że narkotyki stały się mniej akceptowane.
- Młodzi palenie marihuany czy zażywanie rozmaitych środków uważają za coś równie normalnego jak alkohol. A starsi nie akceptują niczego poza alkoholem - mówi Janusz Sierosławski z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, który prowadzi badania dotyczące używania narkotyków przez młodzież. Sierosławski nie zauważył też, by przepisy odstraszyły od używania środków odurzających:
- W 2003 r., a więc po dwóch latach ich działania, badania młodzieży szkolnej pokazały wzrost zarówno używania, jak i ocen dostępności. Marihuana stała się elementem kultury masowej - używa jej ok. 17 proc. uczniów. 2 proc. używa ekstazy. Z twardych narkotyków opiaty zdarza się zażywać 1 proc., amfetaminę - 4 proc.
Zdaniem Sierosławskiego polityka karna nie ma wpływu na poziom konsumpcji narkotyków. - W ostatnich latach obserwujemy niewielki spadkowy trend w całej Europie. W Polsce to może być skutek profilaktyki: władze lokalne zostały zobowiązane do prowadzenia programów antynarkotykowych, na co dostały wsparcie z funduszy unijnych - ok. 2 mln. euro. A w 2005 r. ustawodawca zezwolił na wykorzystywanie funduszu z "korkowego" (pieniądze za koncesje na handel alkoholem) na przeciwdziałanie narkomanii.
Problemem staje się uzależnienie od tego, co można bez recepty kupić w aptece: leków przeciwbólowych, uspokajających, nasennych czy syropu na kaszel zawierającego kodeinę. Czyli substancji w pełni legalnych. To 20 proc. wszystkich uzależnień. Z najnowszego badania Europejskiego Programu Badań Ankietowych w Szkołach (ESPAD) wynika, że coraz mniej uczniów sięga po narkotyki - w 2008 r. używało ich czasem 15 proc., podczas gdy pięć lat wcześniej - 24 proc. Za to problem z używaniem leków uspokajających i nasennych niezapisanych przez lekarza ma 18 proc. polskich uczniów. Średnia europejska to 6 proc.
Byłem zafascynowany tą substancją i wcześniej zażywałem ją już 3-krotnie w dawkach 15 mg, 20 mg i 30 mg. Postanowiłem w końcu zażyć wysoką dawke, która pozwoli poznać mi pełen potencjał tej substancji. Przy poprzednich razach psychodela nie występowała i byłem pewien, że przy 90 mg również nie wystąpi, więc nie byłem przygotowany na to, co stało się później. Ale humor miałem w porządku więc oceniłbym S&S jako "ok".
T - moment zażycia substancji - Wsypałem sobie 91.5 mg DiPT do ust. Potrzymałem pod językiem przez 30 sekund, ale zdecydowałem to ostatecznie połknąć i popić wodą.
T + 0h 15m - Zaczynam czuć pierwsze efekty, lekkie rozkojarzenie i zawroty głowy.
wcześniej zrobiłem trening siłowym, uczyłem się, spotkałem się znajomymi – miałem dobry humor, i ogólnie dzień określiłem jako produktywny.
Nim przejdę do opisania samego tripu ważne jest to byście chociaż trochę poznali mój światopogląd, gdyż ma to wielkie znaczenie. Jestem osobą zdrowo-rozsądkową, nigdy nie cierpiałem na żadne choroby (czy to psychiczne, czy fizyczne). Jestem bardzo pozytywnie usposobiony do życia; optymista, z dystansem do życia oraz swojej własnej osoby. Dużo się uśmiecham, mam szeroko rozumiane poczucie humoru. Mam przyjaciół, kochającą rodzinę, spełniam się w aktywnościach fizycznych: uprawiam sporty, w zimę morsuje; dbam o swoje zdrowie.
Zdravo [u]zywanki
Tak chcialem pogadac. Moge?
Bedzie chyba dlugo, nie robie przerw na reklame :)
To była ostatnia sobota. Zwyczajny ciepły majowy dzień. Przynajmniej tak mi się wydawało. Około 17 wpadła do mnie dziewczyna. Postanowilismy spalić bata.
I tak tez miało być tym razem.
Pech chciał ze brakło nam bletek. Zmuszeni byliśmy więc polecieć ze szkła.
Osobiście nie przepadam za tą metodą ale cóż było robić.
Ubiłem duże działo zwyczajnej lufki. Dawka mniejsza przecież niz w joyu. Przysmażylismy to z myślą o następnej. Nic ztego.
Komentarze