Badania wykazały, że MDMA zmniejsza „trudne doświadczenia” związane z psylocybiną i LSD

Jeśli kiedykolwiek eksperymentowaliście z psychodelicznymi substancjami jak psylocybinowe grzyby czy LSD, to wiecie, że takie wyprawy mogą być zarówno inspirujące, jak i czasem trochę przerażające. Ale naukowcy znaleźli coś, co może sprawić, że podczas psychodelicznego tripa będzie mniej strachu i więcej miłości. Jak to możliwe? Odpowiedź leży w małej dawce MDMA.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakty Konopne

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie Fakty konopne! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

551

Jeśli kiedykolwiek eksperymentowaliście z psychodelicznymi substancjami jak psylocybinowe grzyby czy LSD, to wiecie, że takie wyprawy mogą być zarówno inspirujące, jak i czasem trochę przerażające. Ale naukowcy znaleźli coś, co może sprawić, że podczas psychodelicznego tripa będzie mniej strachu i więcej miłości. Jak to możliwe? Odpowiedź leży w małej dawce MDMA.

Badanie, nad którym pochylili się naukowcy z Centrum Medycyny Psychodelicznej na Uniwersytecie w Nowym Jorku oraz Centrum Badań nad Psychodelikami na Imperial College London, ukazało się ostatnio w renomowanym czasopiśmie Scientific Reports. Co oni odkryli? Otóż, używanie MDMA razem z psylocybiną czy LSD może zniwelować niektóre negatywne efekty tych substancji i wzmocnić doświadczenie w pozytywny sposób.

Autorzy badania zaznaczają, że używanie niewielkiej (ale nie średniej czy wysokiej) dawki MDMA w połączeniu z psylocybiną/LSD związane było ze znacznie mniejszymi negatywnymi doświadczeniami, takimi jak strach czy żal, oraz zwiększonymi uczuciami miłości, wdzięczności i współczucia do siebie. W skrócie, mniej łez i więcej uśmiechów.

Do tych wyników naukowcy doszli po przeprowadzeniu ankiety wśród 698 osób, które niedawno korzystały z grzybów psylocybinowych lub LSD. Z tej grupy, 27 osób przyznało się do równoczesnego używania MDMA. Po przeanalizowaniu doniesień uczestników oraz dawek substancji, które przyjmowali, badacze porównali doświadczenia osób korzystających z tej mieszanki do tych, które używały tylko jednej substancji psychodelicznej.

MDMA wzmacnia pozytywne doświadczenia

Odkrycie było dość zaskakujące. Używanie niskiej dawki MDMA razem z psylocybiną lub LSD było związane ze znacznie niższym poziomem negatywnego doświadczenia w porównaniu do osób, które nie używały MDMA. Ale uwaga! Ten efekt znikał, gdy uczestnicy badania przyjmowali średnie lub wysokie dawki MDMA. Z tymi dawkami różnice w doświadczeniach były już mniej widoczne.

Małe ilości MDMA wydają się również podnosić poziom pozytywnych doświadczeń. Oznacza to, że uczestnicy badania zgłaszali wyższe poziomy współczucia do siebie, uczucia miłości oraz przeżycia wdzięczności.

Złożone Wyniki: Niuanse i Potrzeba Dalszych Badań

Ale zaczekajcie chwilę, bo to nie wszystko. Autorzy zaznaczają, że niektóre aspekty, takie jak współczucie czy “doświadczenia typu mistycznego”, nie różniły się znacząco między grupą używającą tylko psychodelików a tymi, którzy korzystali też z MDMA. Oznacza to, że te doświadczenia “mogą być niezmienione”. Warto jednak zauważyć, że używanie niskiej dawki MDMA w połączeniu z LSD lub psylocybiną wiązało się z wyższym średnim poziomem współczucia, ale niższym poziomem doświadczeń mistycznych.

Jeśli chodzi o praktyczne implikacje tego badania, tu również jest coś do przemyślenia. Obie substancje – psylocybina i LSD – mają potencjał terapeutyczny w iceers.orgleczeniu uzależnień i zaburzeń psychicznych. Problemem jest jednak to, że doświadczenia z psychodelikami są trudne do precyzyjnego kontrolowania. To, oprócz statusu prawnych tych substancji, sprawia, że zarówno pacjenci, jak i terapeuci są nieco nieufni.

Badanie przytacza też pewne alarmujące statystyki. W jednym z badań klinicznych aż 79% osób zgłosiło odczucie smutku, 56% odczuwało niepokój, a 77% doświadczyło emocjonalnego lub fizycznego cierpienia po zażyciu tych substancji. Wśród zdrowych osób, którym podano psylocybinę, 31% zgłosiło silny lub ekstremalny strach, a 22% stwierdziło, że znacząca część lub całe ich doświadczenie z psylocybiną było naznaczone niepokojem lub nieprzyjemną walką psychiczną. Mogło to być jednak spowodowane nieprzygotowaniem się do tripa (set & settings). Ostatecznie jednak trudne doświadczenia były opisywane jako korzystne czy terapeutyczne.

Candy flip – połączenie MDMA i LSD

Chociaż najnowsze badanie wpisuje się w wyniki wcześniejszych prac naukowych, warto podkreślić kilka kwestii. Przede wszystkim współużywanie MDMA z psylocybiną (nazywane “hippy flipping”) czy z LSD (znane jako “candy flipping) to metody, które zdaniem wielu użytkowników pomagają złagodzić trudne doświadczenia i potęgować pozytywne efekty. Badania wykazały, że od 8% do 52% osób, które kiedykolwiek używały LSD lub psylocybinę, współużywały MDMA.

Trzy substancje – LSD, psylocybina i MDMA – są obecnie klasyfikowane jako substancje kontrolowane klasy I, co przez dziesięciolecia utrudniało badania. Jednak w miarę jak rośnie liczba dowodów na to, że mogą one być skutecznym narzędziem w leczeniu różnych zaburzeń psychicznych, prawodawcy i regulatorzy stają się coraz bardziej otwarci na reformy.

Rok temu administracja Bidena ogłosiła, że “aktywnie rozważa” możliwość utworzenia federalnej grupy zadaniowej do zbadania terapeutycznego potencjału psylocybiny, MDMA i innych substancji. Ustawa, która ma na celu reformę prawa, zyskuje coraz więcej zwolenników, nawet wśród tak różnorodnych grup jak wojskowi weterani czy dyrektor Narodowego Instytutu ds. Nadużywania Narkotyków (NIDA), Nora Volkow, która stwierdziła, że pociąg z psychodelikami już ruszył.

Ostatnie Aktualizacje i Wyroki

Agencja ds. Walki z Narkotykami (DEA) w zeszłym roku zaproponowała zwiększenie kwot na produkcję MDMA, LSD i innych substancji psychodelicznych do celów badawczych. Mimo to, DEA ponownie odrzuciła petycję o zmianę klasyfikacji psylocybiny oraz wnioski lekarzy o federalne zezwolenie na podawanie tego psychodelika terminalnie chorym pacjentom.

Tymczasem, federalnie finansowane badanie opublikowane na początku tego miesiąca wykazało, że 3 na 5 dorosłych w USA popiera legalizację psychodelików. Użycie wśród nieletnich pozostaje natomiast na stosunkowo stałym poziomie. W lutym tego roku Australia zalegalizowała psylocybinę i MDMA na receptę.

Z jednej strony, badania naukowe coraz bardziej potwierdzają terapeutyczny potencjał psychodelików. Z drugiej strony, wciąż istnieje wiele przeszkód prawnych i społecznych. Jak długo jeszcze będziemy musieli czekać na przełom? To pytanie pozostaje otwarte, ale jedno jest pewne: rośnie społeczna i naukowa świadomość na temat psychodelików, co może ostatecznie przynieść realne zmiany.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

S&S: zima, ponury wieczór jakoś koło 20, faza na przeżycie czegoś fajnegoo. Było to drugie zażycie dXm (po pierwszym tak średnio odczuwałem faze)

Dawka: 450mg (30 tabletek)

Wiek: 17

Exp: Alko, Nikotyna, MJ, DXM, N2O, pseudoefedryna

Godzina 20, sam w domu no to można zaczynać. Tabletki połykane oczywiście w odstępach czasowych.

21.05 poczucie lekkiego dyskomfortu, problemy z koordynacją ruchu, siadam na kompa, zaczynam coś robić żeby sie nie nudzić.

  • Amfetamina
  • Tripraport

Mój pokój, nastrój chujowy

Dużo czasu minęło, odkąd ostatnio pisałem. Dużo też się pozmieniało. W tej chwili leże na bombie. Porobiłem się przede wszystkim winem. Czerwonym Fresco, a dokładniej dwoma, właśnie kończę drugą butelkę. Fart, bo było na promocji w Biedronce. Dwa za pół ceny. Tylko głupiec by nie skorzystał. A jednak, jestem głupcem i skorzystałem. Zabawne prawda? 

  • Pierwszy raz
  • Tramadol

Siedzę w mieszkaniu mojej umierającej, otępiałej prababci. I tak ok 5-6 dni w tygodniu. Mam strasznego doła psychicznego.

 

21.40 – pierwsze łyki wody z 200 mg tramadolu. Jestem strasznie podekscytowana, i czekam na pierwsze efekty. Za parę minut wezmę kolejne łyki. Smak wody z kroplami jest niezbyt przyjemny, ale zaraz zagryzę go domowymi pierogami z kapustą i grzybami

21.55 – 2/3 wypite, odczekam jeszcze parę minut przed następną dawką, aby zapobiec ewentualnym mdłościom.

22.01 – Nie jestem pewna czy to to, ale jakoś mi tak lżej..

  • Klonazepam
  • Kodeina
  • Marihuana
  • Miks

Nastawienie: bardzo pozytywe. Po ciężkim, acz wyjątkowo udanym tygodniu w pracy (udało mi się zarobić więcej $ niż szacowałem i to sporo więcej), w towarzystwie dziewczyny, która akurat była w posiadaniu w/w substancji psychoaktywnych. Ah, jak cudowny zbieg okoliczności- akurat gdy miałem ochotę celebrować, wpadła (nazwijmy ją: Anka) z klonami i ziołem. Kodę kupiłem w aptece za rogiem. Gdzie? : u mnie w domu

Ważę 70 kg, przy 175 cm wzrostu.Postanowiłem się klasycznie "naćpać", motywacja tej jazdy była z założenia skutkowa - byłem bardziej nastawiony na mocne uwalenie, aniżeli na konkretną substancję.

Dokładnej rozpiski czasowej nie pamiętam, bo było ostro.

Pamiętam, że napierw przyjąłem podjęzykowo 2 mg klonazepamu, następnie zrobiłem roztwór z Antidolu w postaci 300 mg kodeiny, które wypiłem ok 20 min po klonie (="T")

randomness