Badania wykazały, że MDMA zmniejsza „trudne doświadczenia” związane z psylocybiną i LSD

Jeśli kiedykolwiek eksperymentowaliście z psychodelicznymi substancjami jak psylocybinowe grzyby czy LSD, to wiecie, że takie wyprawy mogą być zarówno inspirujące, jak i czasem trochę przerażające. Ale naukowcy znaleźli coś, co może sprawić, że podczas psychodelicznego tripa będzie mniej strachu i więcej miłości. Jak to możliwe? Odpowiedź leży w małej dawce MDMA.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakty Konopne

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie Fakty konopne! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

528

Jeśli kiedykolwiek eksperymentowaliście z psychodelicznymi substancjami jak psylocybinowe grzyby czy LSD, to wiecie, że takie wyprawy mogą być zarówno inspirujące, jak i czasem trochę przerażające. Ale naukowcy znaleźli coś, co może sprawić, że podczas psychodelicznego tripa będzie mniej strachu i więcej miłości. Jak to możliwe? Odpowiedź leży w małej dawce MDMA.

Badanie, nad którym pochylili się naukowcy z Centrum Medycyny Psychodelicznej na Uniwersytecie w Nowym Jorku oraz Centrum Badań nad Psychodelikami na Imperial College London, ukazało się ostatnio w renomowanym czasopiśmie Scientific Reports. Co oni odkryli? Otóż, używanie MDMA razem z psylocybiną czy LSD może zniwelować niektóre negatywne efekty tych substancji i wzmocnić doświadczenie w pozytywny sposób.

Autorzy badania zaznaczają, że używanie niewielkiej (ale nie średniej czy wysokiej) dawki MDMA w połączeniu z psylocybiną/LSD związane było ze znacznie mniejszymi negatywnymi doświadczeniami, takimi jak strach czy żal, oraz zwiększonymi uczuciami miłości, wdzięczności i współczucia do siebie. W skrócie, mniej łez i więcej uśmiechów.

Do tych wyników naukowcy doszli po przeprowadzeniu ankiety wśród 698 osób, które niedawno korzystały z grzybów psylocybinowych lub LSD. Z tej grupy, 27 osób przyznało się do równoczesnego używania MDMA. Po przeanalizowaniu doniesień uczestników oraz dawek substancji, które przyjmowali, badacze porównali doświadczenia osób korzystających z tej mieszanki do tych, które używały tylko jednej substancji psychodelicznej.

MDMA wzmacnia pozytywne doświadczenia

Odkrycie było dość zaskakujące. Używanie niskiej dawki MDMA razem z psylocybiną lub LSD było związane ze znacznie niższym poziomem negatywnego doświadczenia w porównaniu do osób, które nie używały MDMA. Ale uwaga! Ten efekt znikał, gdy uczestnicy badania przyjmowali średnie lub wysokie dawki MDMA. Z tymi dawkami różnice w doświadczeniach były już mniej widoczne.

Małe ilości MDMA wydają się również podnosić poziom pozytywnych doświadczeń. Oznacza to, że uczestnicy badania zgłaszali wyższe poziomy współczucia do siebie, uczucia miłości oraz przeżycia wdzięczności.

Złożone Wyniki: Niuanse i Potrzeba Dalszych Badań

Ale zaczekajcie chwilę, bo to nie wszystko. Autorzy zaznaczają, że niektóre aspekty, takie jak współczucie czy “doświadczenia typu mistycznego”, nie różniły się znacząco między grupą używającą tylko psychodelików a tymi, którzy korzystali też z MDMA. Oznacza to, że te doświadczenia “mogą być niezmienione”. Warto jednak zauważyć, że używanie niskiej dawki MDMA w połączeniu z LSD lub psylocybiną wiązało się z wyższym średnim poziomem współczucia, ale niższym poziomem doświadczeń mistycznych.

Jeśli chodzi o praktyczne implikacje tego badania, tu również jest coś do przemyślenia. Obie substancje – psylocybina i LSD – mają potencjał terapeutyczny w iceers.orgleczeniu uzależnień i zaburzeń psychicznych. Problemem jest jednak to, że doświadczenia z psychodelikami są trudne do precyzyjnego kontrolowania. To, oprócz statusu prawnych tych substancji, sprawia, że zarówno pacjenci, jak i terapeuci są nieco nieufni.

Badanie przytacza też pewne alarmujące statystyki. W jednym z badań klinicznych aż 79% osób zgłosiło odczucie smutku, 56% odczuwało niepokój, a 77% doświadczyło emocjonalnego lub fizycznego cierpienia po zażyciu tych substancji. Wśród zdrowych osób, którym podano psylocybinę, 31% zgłosiło silny lub ekstremalny strach, a 22% stwierdziło, że znacząca część lub całe ich doświadczenie z psylocybiną było naznaczone niepokojem lub nieprzyjemną walką psychiczną. Mogło to być jednak spowodowane nieprzygotowaniem się do tripa (set & settings). Ostatecznie jednak trudne doświadczenia były opisywane jako korzystne czy terapeutyczne.

Candy flip – połączenie MDMA i LSD

Chociaż najnowsze badanie wpisuje się w wyniki wcześniejszych prac naukowych, warto podkreślić kilka kwestii. Przede wszystkim współużywanie MDMA z psylocybiną (nazywane “hippy flipping”) czy z LSD (znane jako “candy flipping) to metody, które zdaniem wielu użytkowników pomagają złagodzić trudne doświadczenia i potęgować pozytywne efekty. Badania wykazały, że od 8% do 52% osób, które kiedykolwiek używały LSD lub psylocybinę, współużywały MDMA.

Trzy substancje – LSD, psylocybina i MDMA – są obecnie klasyfikowane jako substancje kontrolowane klasy I, co przez dziesięciolecia utrudniało badania. Jednak w miarę jak rośnie liczba dowodów na to, że mogą one być skutecznym narzędziem w leczeniu różnych zaburzeń psychicznych, prawodawcy i regulatorzy stają się coraz bardziej otwarci na reformy.

Rok temu administracja Bidena ogłosiła, że “aktywnie rozważa” możliwość utworzenia federalnej grupy zadaniowej do zbadania terapeutycznego potencjału psylocybiny, MDMA i innych substancji. Ustawa, która ma na celu reformę prawa, zyskuje coraz więcej zwolenników, nawet wśród tak różnorodnych grup jak wojskowi weterani czy dyrektor Narodowego Instytutu ds. Nadużywania Narkotyków (NIDA), Nora Volkow, która stwierdziła, że pociąg z psychodelikami już ruszył.

Ostatnie Aktualizacje i Wyroki

Agencja ds. Walki z Narkotykami (DEA) w zeszłym roku zaproponowała zwiększenie kwot na produkcję MDMA, LSD i innych substancji psychodelicznych do celów badawczych. Mimo to, DEA ponownie odrzuciła petycję o zmianę klasyfikacji psylocybiny oraz wnioski lekarzy o federalne zezwolenie na podawanie tego psychodelika terminalnie chorym pacjentom.

Tymczasem, federalnie finansowane badanie opublikowane na początku tego miesiąca wykazało, że 3 na 5 dorosłych w USA popiera legalizację psychodelików. Użycie wśród nieletnich pozostaje natomiast na stosunkowo stałym poziomie. W lutym tego roku Australia zalegalizowała psylocybinę i MDMA na receptę.

Z jednej strony, badania naukowe coraz bardziej potwierdzają terapeutyczny potencjał psychodelików. Z drugiej strony, wciąż istnieje wiele przeszkód prawnych i społecznych. Jak długo jeszcze będziemy musieli czekać na przełom? To pytanie pozostaje otwarte, ale jedno jest pewne: rośnie społeczna i naukowa świadomość na temat psychodelików, co może ostatecznie przynieść realne zmiany.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Tripraport

dobre nastawienie przychiczne, chęć przeżycia przygody na kwasie i sprzyjająca ku temu okazja z powodu wolnej chaty przyjaciela

Jakoś kilka tygodni temu zakupiłem cztery blotery LSD: po jednej dla mnie, dwóch przyjaciół i jednej przyjaciółki. Jeden z kumpli akurat wtedy miał na całą noc wolną chawirkę, więc szybko nadarzyła się okazja, żeby ten kwas przetestować. Początkowo kupujemy czteropak i idziemy do domu, gdzie połykamy blotery, które koło 20 wszystkim już się dobrze rozpuściły. Oglądamy Brickleberry i trochę się denerwujemy, bo upływa sporo czasu, a efektów nadal nie widać. Mija 40 minut i odczuwam potworny bodyload.

  • Silene Capensis
  • Tripraport

Nijakie

Wstęp 

Trip został napisany przeze mnie jakieś 3 lata temu - zaginiony i znaleziony. W tamtych czasach ćwiczyłem regularnie LD i zapoznając się z treścią kolejnych serwisów traktujących o snach, dotarłem w końcu do informacji o Silene Capensis - Afrykańskim Korzeniu Snów. Zamówiłem sobie 5 gram materiału roślinnego mając nadzieję na jakieś niezwykłe przeżycia. Mimo żucia tego cholerstwa przez tydzień, efekty poczułem wyłącznie dnia piątego.

TripRaport

  • DMT
  • Przeżycie mistyczne

DOBRE + ZŁE paradoksalnie

Każdy kto jest wtajemniczony wie, że to co opisywał Mckenny było METAFORAMI, jako, że wszystkie języki świata są zbyt "płaskie" aby opisać doświadczenie po DMT. Trip na DMT odczuwa się na poziomie duchowy, molekularnym, uczuciowym, astralnym, nie wizualnym tak jak to niektórzy opisują. Każdy to przeżywa/odczuwa inaczej, trip jest indywidualny. To co pisał MCkenny nie jest dosłownie opisem tego co widział, a tego co odczuwał. Wiesz co to metafora ? Sam MCkenny pisał, że tego nie da się opisać, ale spróbuje... Pisał, że opisy są jedynie Metaforami, czyli poniekąd kłamstwem.

randomness