Eksperci medyczni z RPA przestrzegają przed stosowaniem w celu odurzenia się transferu krwi

"Bluetoothing" polega na wstrzykiwaniu sobie krwi kogoś, kto przed chwilą wstrzyknął sobie narkotyki, w skazanej na niepowodzenie próbie uzyskania w ten sposób haju.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TalkingDrugs
Avinash Tharoor

Odsłony

328

Eksperci medyczni z RPA przestrzegają surowo przed praktyką zwaną bluetoothing, polegającą na wstrzykiwaniu sobie krwi kogoś, kto przed chwilą wstrzyknął sobie narkotyki, w skazanej na niepowodzenie próbie uzyskania w ten sposób odurzenia.

Bluetoothing, nazwany tak od technologii pozwalającej urządzeniom elektronicznym łączyć się na niewielką odległość, zyskał w RPA w zeszłym miesiącu nagły rozgłos po tym, jak kilka gazet opublikowało obrazowe opisy tej praktyki.

Pomimo szerokiego medialnego rozgłosu, bluetoothing nie jest uważany za praktykę powszechną w RPA, ale nierzetelne doniesienia medialne na jego temat mogą przyczynić się do faktycznego zwiększenia częstotliwości stosowania tej metody.

Podobne praktyki – określane terminem flash blood - odnotowano w ciągu ostatniej dekady również w Kenii i Tanzanii.

Bluetoothing jest przypuszczalnie związany ze stosowaniem heroiny lub whoongi. Dokładny skład whoongi, nielegalnego narkotyku, którego stosowanie wydaje się unikalne dla RPA, nie jest znany, ale badania wykazały, że często zawiera mieszaninę heroiny i leków antyretrowirusowych stosowanych w przeciwdziałaniu HIV.

W wywiadzie w południowoafrykańskiego dziennika The Times pewien mężczyzna opisuje, że ucieka się do transferu krwi w sytuacji, gdy wyczerpie własne zapasy whoongi.

Kiedy nie mam już nic, a mój przyjaciel ma jeszcze działkę, wstrzykuje ją sobie, a potem ja pobieram jego krew i wstrzykuję ją sobie, aby odlecieć
wyjaśnia.

Pomimo twierdzeń osób utrzymujących, że dzięki transferowi krwi uzyskują „haj”, eksperci mówią, że praktyka jest bezsensowna.

We krwi pobranej od innej osoby nie ma dość heroiny, by ktokolwiek mógł się nią odurzyć
twierdzi Shaun Shelly z TB / HIV Care Association (THCA) i dodaje

Wszystkie reakcje, jakie można zaobserwować, to czysty efekt placebo.

Występowanie zjawiska transferu może teraz wzrosnąć, zauważa Shelly, ponieważ gazety szeroko rozpisują się o tej praktyce bez wskazania, że w rzeczywistości nie prowadzi ona do uzyskania haju.

Nasze zespoły projektowe oraz pracownicy terenowi, którzy spędzają po sześć godzin dziennie z ludźmi, którzy wstrzykują sobie narkotyki w Tshwane, słyszeli osobliwe relacje o bluetoothingu, ale nigdy nie byli świadkami czegoś takiego... To ważne, by wiadomość, że bluetoothing nie działa, została szeroko rozpowszechniona, ponieważ w przeciwnym razie cały ten szum medialny przyczyni się do dalszego rozprzestrzeniania się zjawiska.

Podczas gdy potencjał przyjemności czerpanej z transferu krwi jest w najlepszym wypadku minimalny, zagrożenia dla zdrowia są ogromne.

W poście opublikowanym na Facebooku z na początku lutego, Narodowa Służba Krwi RPA ostrzega, że „raportowana ostatnio praktyka bluetoothingu(...) jest podwójnie niebezpieczna".

Ryzyko transferu wirusów przenoszonych przez krew — takich jak HIV — jest „ogromnie zwiększone podczas przekazywania zainfekowanej krwi bezpośrednio do żyły innej osoby".

Choć wspomniane ryzyko występuje także wśród ludzi, którzy używają wspólnych igieł do dożylnego przyjmowania narkotyków, transfer krwi przedstawia dodatkową niebezpieczeństwo – czytamy w oświadczeniu — jako że „mieszanie niekompatybilnych grup krwi może być śmiertelne".

Władze RPA kontynuują politykę kryminalizacji ludzi za przestępstwa związane z narkotykami, ale to może tylko zwiększyć częstotliwość praktykowania bluetoothingu, ponieważ osoby używające narkotyków w sposób problemowy mogą uciekać się do coraz bardziej desperackich środków, w miarę pogarszania się ich warunków bytowych.

W celu zmniejszenia częstotliwości bluetoothingu, władze powinny raczej skupić się na osiąganiu sukcesów w zapewnianiu edukacji, by ludzie byli świadomi, że jest to bezcelowe i niebezpieczne działanie, a także na świadczeniu usług w zakresie redukcji szkód.

Obecnie w RPA dostępne są dla osób przyjmujących iniekcyjnie narkotyki bardzo ograniczone formy usług tego rodzaju. Program THCA o nazwie Step Up Project zapewnia sterylne igły i inne narzędzia redukcji szkód. THCA współpracuje również z University of Technology w Durbanie nad projektem zapewnienia problemowym użytkownikom opioidów dostępu do programu metadonowego.

Oceń treść:

Average: 6.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne
  • Pozytywne przeżycie

Piękny słoneczny dzień. Słońce niedługo będzie zachodzić. Na ziemi resztki śniegu, ja sam w niezłym humorze.

 

Wkładam malutki kartonik pod dziąsło. Gorzki smak jest ledwie wyczuwalny, zdrętwienie twarzy jest również ledwie wyczuwalne. Mija 20 minut i zaczynam czuć bodyload. Bodyload jest nieoczekiwanie mały. Zero wazokonstrykcji, niemal nie chce mi się rzygać, nie odpala mi się gratisowy patologiczny kaszel. Cudnie.

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Doskonałe nastawienie - zero zmartwień, totalnie czysty umysł napędzany pozytywami wokół mnie.

Zacznę od krótkiego wprowadzenia, które powinno Ci nieco przybliżyć sytuację. Od 3 dni doskonale bawiłem się w Amsterdamie całe dnie sprawdzając pokaźne ilości różnych gatunków marihuany. Nastał czas sięgnięcia po grzyby, w celu przekonania się jak wpłynie na mnie psylocybina. Niejednemu doświadczonemu psychonaucie zapewne wyda się to zabawne, bo „co mogą człowiekowi zrobić łysiczki”, ale byłem bardzo podekscytowany faktem, że przetestuję nareszcie grzyby – przed wyjazdem czytałem masę trip raportów, artykułów i publikacji na temat psylocybiny.

  • Grzyby halucynogenne

Wiek: 19

Doświadczenie: LSD, Psylocybina (3 raz), LSA, Ecstasy, DXM, THC, Calea Zachatechichi

Wrzucone: 2,2g suszonych Psilocybe Semilanceata + iMAO

Set&Setting: Grzyby wrzucone ze Shroom Jokerem. Zima. Słoneczny dzień. Najpierw w domu, niedługo później podróż miastem do pobliskiego lasku, tam kulminacja, następnie powrót w okolice zamieszkania.

Byłem niesamowicie radosny tego dnia, wręcz podniecony faktem, że dostałem 150 grzybów w środku zimy. Tęskniłem już za nimi.

  • Metoksetamina
  • Retrospekcja

dobre nastawienie, samotny, acz przyjemny wieczór.

Samotna, przedświąteczna dysocjacja w akademickim pokoju – współlokatorka pojechała do domu, ja kolejny raz robię sobie prezent w postaci wewnętrznej podróży. Może to niedobrze…
Mój pierwszy raport opisywał pierwszą porządną podróż, jaką odbyłam na tej substancji. Napisałam go jakieś 2 miesiące temu. Od tej pory, zażyłam substancję jakieś dziesięć razy. Może przesadzam, tym bardziej, że już jestem umówiona na kolejną sesję z MXE – tym razem z najlepszą kumpelą.

randomness