Zakaz reklamy sugerującej sposobem na dopalacze?

Zmienimy prawo tak by nie można było reklamować dopalaczy - zapowiada Ministerstwo Sprawiedliwości. Projekt regulacji zakazujących tak zwanej reklamy sugerującej jest już gotowy i wpłynął do Sejmu.

Koka

Kategorie

Źródło

Gazeta.pl

Odsłony

1743

Zmienimy prawo tak by nie można było reklamować dopalaczy - zapowiada Ministerstwo Sprawiedliwości. Projekt regulacji zakazujących tak zwanej reklamy sugerującej jest już gotowy i wpłynął do Sejmu. Kilka lat temu wiele emocji wzbudzała reklama łódki, która niezupełnie przypadkiem nazywała się tak jak jedna z marek wódki i podobno gwarantowała niezapomniane przeżycia. Reklamy sugerującej alkoholu zakazano, a dziś podobne chwyty marketingowe wykorzystuje dopalaczowy biznes.

- Reklamy dotyczą oczywiście przedmiotu kolekcjonerskiego. W internecie sam widziałem jedną z nich, która przekonuje, że pół godziny po zakupieniu tego produktu i włożeniu go do klasera, będziemy w stanie euforycznym - mówi minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski i zapewnia, że chce jak najszybciej zakazać tego typu reklamy. Projekt zmian jest już gotowy i przyjął go rząd. Po powrocie z urlopów mają się nim zając posłowie.

- Mam zapewnienia ze wszystkich klubów, że projekt będzie traktowany priorytetowo - mówi minister Kwiatkowski, który jest przekonany, że zakaz reklamy sugerującej będzie ważnym etapem w walce z dopalaczami.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

zrytytyty (niezweryfikowany)

<p>I co głupcy taka straszna jest konopia trzeba bylo ja zalegalizowac wyedukowac i nie trzeba bylo by dopalaczy. Ciemny naród!!!! A pan kwiatkowski to typowy nie wyedukowany buras precz z nim. Balicki na prezydenta!!!!~!!!</p>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>wczoraj byl material w uwadze o dopalaczach</p><p>&nbsp;</p><p>(rzad) - ludzie po studiach i innych szkolach, a taki debilizm robia i teraz mamy dopalacze w kraju</p>
Tajson (niezweryfikowany)

<p>Precz z komuną Janusz Korwin- Mikke na prezydenta.</p>
Ziomeł (niezweryfikowany)

<p><span style="text-decoration: underline;">Nawet jak będą sprzedawać w białych kartonikach to ludzie kupią bo nie mogą przeżyć dnia lub</span><span style="text-decoration: underline;">&nbsp;imprezy bez maszka ;P </span><strong>Narkotyków nie trzeba reklamować.</strong></p>
Anonim (niezweryfikowany)

<p>pedały z rządu!</p>
koala (niezweryfikowany)

<p>"pały" czy "pedały"? na drugi raz polecam "skurwysyny" ew. "chuje".</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • 25B-NBOMe
  • Bad trip

Piękne majowe popołudnie.

 

Słowa wstępu są zbędnę, jakieś grubsze rozkminy napiszę w raporcie odnośnie pierwszego razu z psychodelikiem. Ten trip budzi we mnie kontrowersje po dzień dzisiejszy.

 

19:00 Wale z kumplem po 1 kartoniku 25B-NBOMe. Kumpel który ze mna tripuje to K. Razem z nami idą dodatkowe 3 osoby(2 kumpli i koleżanka), maja zamiar pić alkohol i troche palić mj. Siedzimy na polance na obrzerzach miasta. Jeden z "trzeźwych" kolegów przygrywa na gitarce. Jest ogólnie piekny majowy wieczór. Podziwiamy zachód słońca i piękne czerwono-pomarańczowe chmurki.

 

  • Kodeina
  • Oxazepam
  • Pozytywne przeżycie
  • Temazepam

Strych szeregowca, rodzice i starszy brat na dole. Dobry humor, trochę zestresowany.

Chodzę do pierwszej klasy liceum. Interesuję się światem. W przyszłości chciałbym reżyserować filmy fabularne. Substancje ,,psychoaktywne,, traktuję po części jako środek poszerzający moje poznanie a po części jako zwyczajną rozrywkę. Po prostu to lubię.

W zeszłym tygodniu w piątek poszedłem na przysługujący mi urlop olimpijski (przygotowuję się do rejonowego etapu olimpiady z wiedzy o filmie i komunikacji społecznej). Już gdy oddawałem wniosek o urlop wiedziałem, że chcę coś wtedy chlupnąć. Myślałem, że jak zazwyczaj w piątek walne z kumplem po 300mg kody i na tym się skończy...

  • MDMA (Ecstasy)

Doswiadczenia: MJ, #, alco(to chyba nie potrzebnie pisze).

  • Bieluń dziędzierzawa

Tak sobie ostatnio czytam listę i widzę same negatywne opinie nt. bielunia. Chciałbym więc przedstawić wam go w trochę innym świetle. W środę wziąłem bielunia z kolegą... no właśnie ile tego było? przeliczając na łyżki do herbaty - jakieś 2, może trochę więcej. Nie robiliśmy żadnych mixturek tylko po prostu zjedliśmy ziarenka.

Trzeba dobrze zmielić zębami, ma ochydny smak, ale da się przeżyć.