Wojna psychochemiczna w materiałach szkoleniowych Obrony Cywilnej PRL

Interesujący akapit z artykułu "Jak Obrona Cywilna 'ochraniała' obiekty strategiczne w dobie PRL" ;)

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

WP Facet
Anna Straszyńska

Komentarz [H]yperreala: 
Szczerze polecamy całość artykułu, do którego link znajdziecie wyżej :)

Odsłony

470

(...)

Wśród materiałów szkoleniowych znalazły się również plansze opisujące skutki działania wojny psychochemicznej oraz sposoby udzielenia pierwszej pomocy w takich przypadkach. Zgodnie z instruktażem, główny aktywny środek ataku stanowić miał dwuacetyloamid kwasu d-lizergowego, czyli LSD, wywołujące pierwsze oznaki niepokoju po 30 minutach, następnie niepokój motoryczny i podniecenie występujący w przedziale od 2 do 6 godzin. W kolejnych godzinach należało się spodziewać zaburzeń orientacji i otępienia oraz urojeń, w stosunku do których w materiałach szkoleniowych uwzględniono odpowiednie środki pomocy, takie jak "izolacja oszalałych" oraz "samowyleczenie następujące po 14-16 godzinach".

Oceń treść:

Average: 7.8 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-FMA
  • Pierwszy raz

Dom rodzinny, restauracja, potem ponownie dom i ciepłe łóżko. Tylko laptop, ja i moje smakołyki. :)

T+0 (23:25) - Wsypuję do kawałka chusteczki około 200mg 4-FMA. Mam już wagę w oczach, więc wiem ile to i raczej nie przedobrzę. Zawijam w cukiereczka, ale z 'otwarciem' z jednej strony, dokręcam i górna część odczłonowuje się. Połykam bombkę i zapijam colą

  • Grzyby halucynogenne


Zaznaczam, że tekst ten nie ma na celu namawiania nikogo do zażywania narkotyków ani instruowania jak to robić. Tekst ten służy wyłacznie celom edukacyjnym i doinformowaniu.


  • LSD-25
  • Pierwszy raz

przystanek Woodstock poraz 9, a więc znane i lubiane otoczenie. Nastawienie pozytywne, długo oczekiwana ciekawość.

Ogólnie nie przepadam za narkotykami.. bywało, że dość często paliłem (takie środowisko), parę razy wciągałem.

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

( w tekście, pierwsze akapity)

Po dwóch miesiącach trzymania grzybków w ukryciu postanowiłem zrobić z nich użytek. Lepszego momentu nie było - sam w domu, w świetnym humorze po dwóch godzinach piłowania na akordeonie i gitarze z przyjacielem, koniec tygodnia, żadnych problemów jak na razie zarówno w domu i w szkole.  Set był dobry jak widać, pełne rozluźnienie, z pewnością wystarczająca wiedza zarówno o psylocynie i psylocybinie jak i potencjalnym przebiegu tripa. Jedyną niewiadomą było czy grzyby w ogóle są aktywne, według hyperrealowiczów nie, ale przekonać się mogłem w jeden sposób.