Była środa, 18 XII 2002, gdy postanowiłem przetestować gałkę po raz kolejny, ale tym razem bez dodatków w stylu MJ, czy N2O.
45g gałki czekało już w szufladzie na odpowiedni moment. Po zjedzeniu kolacji zdecydowałem się rozpocząć całą akcję :)
Trzech dilerów, przewożących samochodami narkotyki wartości ponad 80 tysięcy złotych, zatrzymała warmińsko-mazurska policja. Według policji, narkotyki miały trafić m.in. na dyskoteki do mazurskich miejscowości wypoczynkowych.
Jak poinformowała PAP w środę Monika Wejknis z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, przy zatrzymanych policja znalazła amfetaminę, marihuanę i tabletki ekstazy.
46-letniego mieszkańca Gdańska Jerzego S. policja zatrzymała we wtorek na drodze krajowej numer 7 Gdańsk-Warszawa pod Ostródą. Mężczyzna w fordzie escorcie ukrył pod siedzeniem pół kilograma amfetaminy.
Z takiej ilości można by zrobić tysiąc porcji narkotyków. Miały one być sprzedawane w Braniewie i okolicach, bo tam mężczyzna czasowo mieszkał - powiedziała Wejknis.
Także we wtorek, ale w Piszu zostali zatrzymani dwaj studenci. W seacie toledo ukryli oni w bagażniku pod tapicerką 600 gramów marihuany (można by z niej zrobić 1200 porcji narkotyku), ponad pół kilo amfetaminy oraz 580 sztuk tabletek ekstazy.
Według policji, 20-letni Marek S. z gminy Ruciane Nida oraz 21- letni Sebastin D. z Pisza rozprowadzali narkotyki w mazurskich miejscowościach turystycznych.
Za posiadanie i rozprowadzanie narkotyków grozi do 10 lat więzienia.
Była środa, 18 XII 2002, gdy postanowiłem przetestować gałkę po raz kolejny, ale tym razem bez dodatków w stylu MJ, czy N2O.
45g gałki czekało już w szufladzie na odpowiedni moment. Po zjedzeniu kolacji zdecydowałem się rozpocząć całą akcję :)
Dobre nastawianie, spokój w domu.
Marihuana to zadziwiająca roślina... nie mogę wyjść z zachwytu do niej. Paliłem 4 razy i za każdym razem zupełnie inny stan. Dzisiaj opiszę wam jeden z ciekawszych przypadków. Zrobię to starannie, ponieważ mam świeże wspomnienia i liczne nagrania wideo, czy też głosowe, których celem było, jak zwykle, jak najlepsze uchwycenie skutków przygody narkotykowej i zapamiętanie szczegółów. Można więc stwierdzić, że będzie to bogaty w filozoficzne pytania, zabawne cytaty zjaranego, ekspresyjne opisy i niecodzienne sytuacje opis.
Humor bardzo zły, chęć odcięcia się od świata w zaciszu własnego pokoju
Opiszę swoje pierwsze prawdziwe spotkanie z opiatami, nie wliczając w to kodeiny z prostej przyczyny nie "trawienia" jej odpowiednio przez mój organizm.
Historia zaczyna się od bardzo podłego humoru spowodowanego dużą ilością stresu, kłótni i utraty sporej ilości znajomości w przeciągu ostatnich paru dni. Myślałem, czym by się tu tego dnia dobić przeglądając podręczną apteczkę ćpuna, wybór stanął między snem po benzo a tabletką morfiny, którą miałem wziąć parę miesięcy wcześniej, lecz zdecydowałem, że jedno uzależnienie już mi wystarczy.
Set: Spontan, dobry humor u każdego Settings: Las, woda, zmienna pogoda
Najlepsze chwilę czekają na nas pod przykryciem nieświadomości - taką teze mogę wysnuć argumentując ją ostatnim wypadem do lasu.
Godzina 17:00: ja i K. ochoczo maszerujemy poboczem próbując złapać autostop. Gwiżdżemy, śmiejemy się, rozmawiamy - jak to dobrze, że ani przez chwilę nie próbowaliśmy wyobrażać sobie co nas czeka. Czyż nie lepiej pozytywnie się zaskoczyć? Dla K. był to pierwszy raz - biedna, czerwonowłosa mała istotka nie miała szans przypuszczać co się wydarzy.
Komentarze