Policja rozbiła narkotykowy gang

Trzech dilerów narkotykowych zatrzymali policjanci w Białej Podlaskiej. W ich mieszkaniach znaleziono narkotyki o czarnorynkowej wartości 50 tys. zł - poinformowała Renata Laszczka-Rusek z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

2501

To trzej najgroźniejsi dilerzy rządzący rynkiem narkotykowym w Białej Podlaskiej. Mają 22, 25 i 26 lat. W poniedziałek skierowany zostanie do sądu wniosek o ich tymczasowe aresztowanie - powiedziała Laszczka Rusek.

Mężczyźni zostali zatrzymani na jednej z ulic Białej Podlaskiej. Mieli przy sobie niewielkie ilości narkotyków. W ich samochodzie policyjny pies znalazł 46 g marihuany. Po przeszukaniu mieszkań zatrzymanych policjanci znaleźli łącznie ponad pół kilograma amfetaminy, prawie 730 tabletek ekstazy, 53 g marihuany i ok. 4 g haszyszu.

Znaleziono także szkatułkę, w której znajdowało się 6 tys. zł. Są to prawdopodobnie pieniądze pochodzące z utargu za sprzedane narkotyki - dodała Laszczka-Rusek.

Jak ustaliła policja, dilerzy sprzedawali narkotyki głównie na dyskotekach, a także w okolicach szkół, na ulicach Białej Podlaskiej. Wcześniej byli już karani za posiadanie i rozprowadzanie narkotyków.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Pestilance (niezweryfikowany)

Coś marnie u mnie na prowincji dileży mają wiecej stuffu a tu "najgroźniejsi" pisza. Chłopaki pewnie sobie dorabiali na życie...
wtajemniczony (niezweryfikowany)

uwierzcie mi - to były płotki...
temat zabroniony (niezweryfikowany)

uwierzcie mi - to były płotki...
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • MDMA (Ecstasy)

Sylwester, czas by bawić się do upadłego! Każdy coś ćpie, wóda się leje, opuszczamy domówkę i jedziemy do klubu ok 1:30.

Samej nocy bawiłem się nieźle, ot jazda na dragach i alkoholu do cięzkiego techno w kurewsko mrocznym zatłoczonym klubie. Dość duży nieogar panował całą noc. Wróciliśmy z dziewczyną do domu w opłakanym stanie - tragiczny, nie dający spać zjazd. Prysznic, poleżeliśmy pare godzin, pogadaliśmy, posprzątaliśmy syf w domu, poszliśmy na spacer w pierwszym śniegu, zjedliśmy rosół i ciasto. Zaczynałem czuć się lepiej, postanowiłem przypalić sobie z bonga dla rozluźnienia.

  • Marihuana

Cześć wszystkim. Chciałbym podzielić się z wami moim wczorajszym przeżyciem

po MJ.





Ale od początku.





Nazwa substancji: marihuana





Poziom doświadczenia: około trzech lat, paliłem już setki :) razy, często

(najdłużej przez miesiąc codziennie), standardowo 1 do 4 razy w tygodniu





Stan umysłu: luzik, nic nie zapowiadało tego co miało

nastąpić

  • Ayahuasca

Dawka i substancja: 3-4 gramy ruty stepowej + 8-9 gramów mimozy hostilis




  • Dekstrometorfan
  • LSD-25
  • Miks

Setting: dosyć nietypowy – pusty pokój "jedynka" w hotelu w Lyonie, dookoła tylko łóżko, TV, łazienka. Set: pozytywny, chęć nagrodzenia się po dwóch tygodniach intensywnej pracy, chociaż w momencie łuskania tabletek z blistra odruchy wymiotne i wahanie.

14.11.2008

Timing: było to w okolicach marca 2008.

randomness