Pod wpływem LSD włamał się do domu sąsiadów, by uratować ich psa z wyimaginowanego pożaru

43-latek najwyraźniej halucynował, gdy przejechał samochodem przez płot sąsiadów i rozbił szybę w tylnych drzwiach ich domu, a następnie zabrał z niego ich psa w przekonaniu, że właśnie go uratował.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Daily Telegraph
Mark Molloy

Odsłony

2356

Obywatel stanu NY, mający wg policji działać pod wpływem narkotyków, włamał się do domu swoich sąsiadów, by uratować ich psa przed wyimaginowanym pożarem.

Przed incydentem, który miał miejsce 13 października w miejscowości Halfmoon (NY), Michael Orchard miał zmieszać LSD z lekiem na kaszel.

43-latek najwyraźniej halucynował, gdy przejechał samochodem przez płot sąsiadów i rozbił szybę w tylnych drzwiach ich domu, a następnie zabrał z niego ich psa w przekonaniu, że właśnie go uratował.

"Policjanci zastali go stojącego na środku jezdni z dużym, białym psem" – taką informację przekazał funkcjonariusz Mark Cepiel lokalnemu serwisowi informacyjnemu.

Policjantom, którzy zastali go stojącego na miejscu zdarzenia w bohaterskiej pozie z psem w ramionach, przyznał się do zmieszania LSD ze środkiem na kaszel.

"Był przekonany, że rezydencja płonie, a on musi uratować psa." – powiedział mediom Mark Cepiel. Dodał, że podejrzany "nie zachowywał się jak włamywacz" i spokojnie przekazał psa funkcjonariuszom.

Orchard, który wg policji miał wcześniej walić w drzwi innych sąsiadów alarmując ich o pożarze, został oskarżony o włamanie drugiego stopnia oraz występek stopnia trzeciego. Nie postawiono mu żadnych zarzutów związanych z narkotykami.

"Przejechał przez podwórko i płot. W żadnym momencie nie znajdował się na jezdni, nie znaleziono też przy nim żadnych nielegalnych substancji" – dodał Cepiel.

Za Orcharda wyznaczono kaucję w wysokości 15,000 $ i przewieziono go do aresztu w Saratodze. 28 października ma stawić się w sądzie.

Oceń treść:

Average: 9.8 (9 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Samotny wieczór i noc w swoim mieszkaniu. Pierwszy kwas:)

Mam prawo zapalić tego papierosa!

 

Dawkowanie:

lsd - 400 uq

mj - kilka wbitek

 

Ten raport to bardziej ciekawostka dla wyjadaczy niż coś, co pomoże nowicjuszowi zrozumieć ocb. 

To był moj pierwszy raz z lsd. Akcja działa się w niedziele. Następnego dnia wolne w pracy, strasznie chciałem właśnie wtedy wziąć kwas - bo w dzień. Jednak, nie wiedziałem jak na mnie podziała, czy blottery to nie jakaś dzika substancja która wyjebie mnie na 30h i potem ciężko będzie w pracy. Wiec padło na ową niedzielę.

 

  • MDMA (Ecstasy)

Opisze wam moją pierwszą przygode z pigułami oraz fetą. Było to już jakiś czas temu? Nie pamiętam daty ale już trochę mineło od tamtego czasu ale nie ważne. Był to dzień w którym miałem śmigać z kumplami na fajne balety,jako że zawsze mnie ciągneło w takie miejsca nie mogłem odmówić.

  • Amfetamina

zażyte środki:


- 350 - fety


- 1 gr - ziela


- 1 szt - krysztalka (LSD)


- 1 szt - XTC (Kiss)




  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Różnie, z reguły dobry nastrój, w sam raz na fazę.

To nie jest Trip Raport a podsumowanie konsumpcji różnych środków odurzających w ciągu 2 lat. Dlaczego postanowiłem to napisać? Aby pokazać, że takie substancje mają na nas ogromny wpływ, zmieniają psychikę i prawdopodobnie powodują duże zmiany w mózgu. U mnie zadziałało to pozytywnie ale może to tylko przypadek. Piszę ten teks aby uzmysłowić Wam, jak silne działanie mają środki dostępne w aptece bez recepty, w sklepie i u dilera. Niniejszy tekst należy potraktować jako analizę jednego przypadku a nie regułę.