Gdy odsprzedawca narkotyków rezygnuje i chce sprzedać swój biznes...

Sprzedaż firmy na pewno będzie wyzwaniem. Możesz sobie wyobrazić, że grono potencjalnych nabywców jest bardzo wąskie! Zresztą chodzi też o to, że nie chcę, aby biznes przejął po mnie jakiś osioł...

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

pirate dot london
Chris Monteiro

Odsłony

1045

Od czasu wielkiej Redditowej wtopy z 2018, otwarta dyskusja na temat darknetowego handlu narkotykami toczy się raczej niemrawo. Choć powstałą lukę wypełniły szybko wyspecjalizowane fora, koncentrują się one przede wszystkim na poważniejszych graczach, zostawiają poniekąd na lodzie tych konsumentów, którzy w światku darkentowych nabywców i sprzedawców narkotyków nie czują się swobodnie.

Nowe punkty, w których przecina się internetowy i tradycyjny handel narkotykami, wciąż pozostają dość słabo zbadane – spójrzmy zatem, jak to wygląda.

Mój przyjaciel chciałby wiedzieć, jak może sprzedać swój nielegalny biznes

Mój przyjaciel prowadzi firmę sprzedającą narkotyki. (Owszem, nielegalne, ale tak jak fentanyl, crack czy heroina) Jego dochody to około 3 tysiące dolarów miesięcznie. Bezproblemowo. Pracuje na nie jakieś 2 godziny w tygodniu. Dla bezpieczeństwa zdecydował nie poszerzać działalności. Ponadto jego klienci są sprawdzeni i naprawdę łatwo się z nimi współpracuje. Ten znajomy prowadzi również inną firmę, która jest legalna i zaczyna się ładnie rozwijać. W efekcie ten nielegalny biznes w sumie nie jest wart zachodu. I co, powiecie teraz, żeby po prostu go olać?

Zadałem użytkownikowi HonestRoyal na podforum „Mój przyjaciel chciałby wiedzieć ” pytanie, czy mógłbym uzyskać więcej informacji na temat charakteru jego działalności i tego, jak funkcjonuje. Oto odpowiedzi na kilka z moich pytań:

Zaopatrzenie

Kupuję [Adderall] na Dream, odbieram go po dostarczeniu do tajnej lokalizacji. Następnie wysyłam pocztą do moich dystrybutorów / klientów. [Dla sprzedawców] kluczowe jest trzymanie stałego poziomu!

Po raz pierwszy przechodzę teraz przez [spór]. Jedno moich głównych źródeł próbuje mnie wychujać. Jakość jest do dupy, nawet rozmiar tabletek się skurczył. Jeśli nie dogadamy się polubownie, mam nadzieję, na sukces w sporze.

Z drugiej strony mogę liczyć na grono moich klientów. Sam postanowiłem je ograniczyć. Wszyscy moi klienci zostali pozyskani z polecenia. W gruncie rzeczy są to znajomi znajomych. Wiedzą, że [adderall] pochodzi z darknetu [a nie bezpośrednio od producenta]. Nie znają jednak źródła.

[Zaplecze techniczne:] Tails i PGP, aplikacje do szyfrowania wiadomości

Płatności

Na pytanie, czy klienci płacą mu w kryptowalutach, gotówce czy w inny sposób, odpowiedział, że "nigdy nie spotkał się ze swoimi klientami osobiście, a oni nie znają się na technologii. To ogranicza możliwości do kilku pozostałych opcji. "

Musi być to zatem PayPal lub zwykłe usługi płatności mobilnych!

Zasady firmy

Zostań małym graczem, przestrzegaj procedur bezpieczeństwa, nie rozszerzaj działalności, nie próbuj zostać narkotykowym baronem.

Zapytałem "Czy rozważałeś likwidację swojej operacji, szkoląc klientów tak, aby mogli bezpośrednio korzystać z [darknetowych] rynków?"

Gdybym to zrobił, moja firma, którą chcę sprzedać, straciłaby wartość!

[Sprzedaż firmy] na pewno będzie wyzwaniem. Możesz sobie wyobrazić, że grono potencjalnych nabywców jest bardzo wąskie! Zresztą chodzi też o to, że nie chcę, aby biznes przejął po mnie jakiś osioł, będę więc również bardzo selektywny w kwestii tego, komu przekazuję moich klientów. Zysk pójdzie na inne projekty biznesowe lub wydatki na życie.

Klienci i życie osobiste

Dysponuję danymi o finansach i zawodach [moich klientów]. To ludzie po trzydziestce, wszyscy pracujący. Są to też autentyczni imbecyle. Prędzej bym się zastrzelił, niż zdołał im wytłumaczyć jak poruszać się po darknecie. Nikt z nich nie myśli kwestii o [legalności] leków na ADHD.

Żyję jak typowy mieszkaniec przedmieścia. Nikt [przyjaciele ani rodzina] nie wie, co robię. Swoje przychody lokuję natychmiast gdzie indziej. Pewnego dnia moja [partnerka] dowie się o nich i będzie albo bardzo szczęśliwa, albo wkurzona!

[Pozwoliliśmy sobie wyciąć tutaj fragment, w którym indagowany opowiada o swojej pracy projektanta nowych produktów – Red. H]

HonestRoyal nie wyraził żadnych zdecydowanych opinii na temat legalizacji narkotyków, SilkRoad ani polityki organów ścigania - poza przekonaniem, że sam jest celem o niskim priorytecie.

Fenomen odsprzedawców narkotyków online / offline wydaje się zjawiskiem stosunkowo nowym. Pojawia się tu też nowy problem, pt. "Jak sprzedać swój biznes, kiedy chcesz dopuścić"

Jeśli jesteście zainteresowany prowadzeniem własnych operacji związanych z handlem lekami na receptę — prosimy o niekontaktowanie się, ponieważ jest to nielegalne.

Oceń treść:

Average: 7 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Sceletium Tortuosum

Gwoli ścisłości i powodowany "naukowym zacięciem" postanowiłem powrócic do tematu Sceletium T, tym bardziej ,że dzięki bardziej doświadczonym kolegom ( wtym miejscu bardzo dziękuję za cenne wskazówki komentatorom tekstu poprzedniego)otrzymałem ku dalszym eksperymentom nieocenione wskazówki.

Otóż dwa zarzycia , których dokonałem po napisaniu poprzedniego raportu rózniły się diametralnie od tamże opisanych ... i to na korzyść kanny , z która wypada mi sie przeprosić.

  • Atropa belladonna (pokrzyk wilcza jagoda)
  • Bieluń dziędzierzawa
  • Inne
  • Pierwszy raz
  • Tagetes Lucida

Nastawienie pozytywne, przez cały czas trwania fazy przebywałam sama w moim mieszkaniu.

Już na samym wstępie pragnę zaznaczyć iż jest to mój pierwszy raport napisany na tej stronie, natomiast ja sama nie jestem osobą towarzyską i nie stosuje substancji psychoaktywnych w celu urozmaicenia zabawy z znajomymi. Jestem typem introwertyczki która już od dziecka interesuje się duchami, ezoteryką, świadomymi snami itp. Od dawna już potrafię opuścić własne ciało oraz latać w snach bez zażywania czegokolwiek. Do zażywania substancji halucynogennych natomiast podchodzę poważnie, podobnie jak kiedyś podchodziły do tych tematów plemiona indiańskie.

  • 25C-NBOMe
  • Przeżycie mistyczne

11:00 Spotkałem się z dwoma kumplami na klatce schodowej. Rozwinąłem sreberko z maluteńką szczyptą białego proszku i w miarę możliwości podzieliliśmy substancję na trzy równe części. Zostałem uprzedzony, że znajduje się tam łącznie ok. 3 mg 25-CNBOMe (chociaż proch był przy mnie sypany "na oko" dlatego nie mam żadnej pewności jaka masa została wsypana do sreberka. Przy takich małych jednostkach masy jest to zajebiście trudne do określenia).

  • MDMA (Ecstasy)

hmmm ja jestem klijetka ktora uwielbia imprezki techniczne...no i jakby nie bylo na takich imprach drops idzie w ruch... pewnego razu udalam sie na mocno skrecona imprezke razem z moja najlepsza kumpelka ktora wlasnie wtedy namowilam na dropa...to byl jej 1 krażek w życiu...tylko miala najlepsza jazde nie mogla go polknac...bi niby jej sie zatrzymywal w przelyku..wiec G.