Brać bezpiecznie

Czy stara zasada: "jeżeli problemu nie możesz pokonać, to naucz się z nim żyć" sprawdzi się w kampanii antynarkotykowej? - Artykuł z Newsweeka autorstwa Krystyny Romanowskiej

Anonim

Kategorie

Źródło

Newsweek, Krystyna Romanowska

Odsłony

4724
Kilka tygodni temu do przychodni przy Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie trafił 16-latek. Miał gorączkę, wymiotował, tracił świadomość. Nie mógł mówić. Nie można się było dowiedzieć, jaki wziął narkotyk ani gdzie go dostał. Kiedy udało się go odtruć, powiedział, że kupił amfetaminę od jakiegoś chłopaka koło warszawskiego Multikina. Tyle tylko że narkotyk okazał się środkiem do wybielania tkanin.

- Czy nie lepiej byłoby, gdyby ten chłopak w szkole dowiedział się, że narkotyków nie wolno kupować u przygodnych dilerów? - zastanawia się dr Bogusław Habrat, kierownik Zakładu Profilaktyki i Leczenia Uzależnień Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. - Może byłoby mniej ofiar śmiertelnych, gdyby młodzież zażywająca ecstasy na dyskotekach mogła sprawdzić skład używek, tak jak na zachodzie Europy?

W połowie lat 90., kiedy do Polski trafiły używki syntetyczne (ecstasy, amfetamina, LSD), narkomania pokazała nową twarz. Obok wycieńczonych amatorów kompotu z podziemi dworców pojawiła się grupa wzorowych studentów, pracoholików z branży reklamowej i licealistów z dobrego domu. Na pamięć znają historie o zrujnowanych życiorysach. Paradoksalnie to do nich najtrudniej dotrzeć, przekonać, oderwać od narkotyków. Z myślą o nich Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii we współpracy z Monarem i samorządami od września rozpoczyna akcję, która może nie wzbudzić entuzjazmu rodziców i nauczycieli. W dyskotekach i klubach pojawią się partyworkerzy - młodzi ludzie, którzy zamiast moralizować, mają uczyć bezpiecznego brania, zalecać ostrożność w używaniu narkotyków.

- Kiedyś namawialiśmy do abstynencji. Mówiliśmy: "nie bierz narkotyków". Dzisiaj powtarzamy: "nie bierz, a jak chcesz, to bierz bezpiecznie" - mówi Piotr Jabłoński, dyrektor Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii. Dziś już wie, że to nie trafia do tak zwanych okazjonalnych ćpaczy, tych, którzy biorą dla zabawy i nie uważają się za narkomanów.

Dokładnie nie wiadomo, ilu ich jest, ale 15 proc. polskich piętnastolatków deklaruje, że próbowało narkotyku. Według policji w ciągu weekendu w Polsce zażywanych jest 200 tys. tabletek ecstasy. - Mówi się o nich z przekąsem "czyści", bo biorą bez strzykawek, brudu i AIDS. Czysto, sterylnie i - jak im się wydaje - bez żadnych skutków ubocznych. Biorą amfetaminę, ecstasy, LSD, czasami brown sugar - opisuje tę grupę Janusz Sierosławski, socjolog z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.

- Jestem zdrowa, nie zawalam studiów, nie wypadają mi zęby - mówi 20-letnia Kaśka Leszczyńska z Gdańska. - W czasie weekendu wezmę tabletkę dla rozluźnienia. Nie jestem narkomanką. A co? Może wyglądam?

Nie wygląda. Ma piękne błyszczące włosy, ładny uśmiech, jest szczupła i starannie ubrana. Zapewnia, że umie się bawić bez pigułek. Nie wie, że może umrzeć każdego piątku, soboty, niedzieli, bo nikt nie jest w stanie przewidzieć, co kupi.

Co roku w Polsce na skutek przedawkowania narkotyków umiera 200 osób. Statystyki nie odróżniają jednak heroinistów od ludzi takich jak Kasia. Co kilka miesięcy na rynek wchodzi nowy syntetyczny narkotyk, którego działania nikt nie zna. Jeszcze w połowie lat 90. policja liczyła skonfiskowane pigułki ecstasy na sztuki. Od trzech lat rocznie konfiskuje się jej po ok. 60 kg. A jedna pigułka waży 0,2 grama.

- Kaśka nie wierzy, że jest narkomanką, więc jak ktoś ją zacznie o tym przekonywać, to go wyśmieje - mówi 23-letnia Monika Bielińska, koordynator grupy partyworkerów w warszawskim Monarze. - Tak naprawdę warto jej więc przekazać parę praktycznych wiadomości: kupuj tylko u sprawdzonego dilera, jeżeli zażywasz, pij dużo wody, unikaj przegrzania, bo stracisz przytomność, wychodź co jakiś czas na świeże powietrze i najlepiej miej w kieszeni kartkę z informacją, co wzięłaś - wylicza.

Oprócz rozmów z młodymi ludźmi na imprezach partyworkerzy będą również pomagać w bezpiecznym dotarciu do domu tym, którzy zasłabną. - Jest w tym dwuznaczność, mały kroczek do pogodzenia się z istnieniem narkotyków, bo zgadzamy się na to, że młodzież je zażywa - przyznaje Sierosławski. Nie po to, żeby zachęcać do brania, ale by ułatwić życie uzależnionym i społeczeństwu.

Nazwiska niektórych bohaterów zostały zmienione.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Sp00kY (niezweryfikowany)

"Czy nie lepiej byłoby, gdyby ten chłopak w szkole dowiedział się, że narkotyków nie wolno kupować u przygodnych dilerów? " ==== Jestem za, może pan dr powie w którym sklepie można kupić legalnie :) Wtedy już nigdy nie kupię nic u dilera! I problem rozwiąże się sam :)
sextyliuszanuszuanuj (niezweryfikowany)

w końcu jakiś sensowny artykuł ogólnie o narkotykach!
hrb (niezweryfikowany)

w końcu jakiś sensowny artykuł ogólnie o narkotykach!
ElLoko (niezweryfikowany)

w końcu jakiś sensowny artykuł ogólnie o narkotykach!
hrb (niezweryfikowany)

w końcu jakiś sensowny artykuł ogólnie o narkotykach!
ElLoko (niezweryfikowany)

w końcu jakiś sensowny artykuł ogólnie o narkotykach!
mivan (niezweryfikowany)

Idea partyworkerow jest oczywiscie dobra, jestem za. Az mnie troszeczke zadziwili madrym gadaniem. Jeszcze zlagodzic zdeko prawo i bedzie prawie dobrze.
jarek (niezweryfikowany)

&gt;Biorą amfetaminę, ecstasy, LSD, czasami &gt;brown sugar - opisuje tę grupę Janusz &gt;Sierosławski, socjolog z Instytutu Psychiatrii i &gt;Neurologii w Warszawie <br> <br>drogi panie socjologu po pierwsze malo kto bierze brown sugar bo kto to bieze to laduje na centralnym proponuje nie wkladac do jednego worka hery i innych dragow <br>pozatym kto widzial nabrownowanego goscia <br>na dyskotece
(niezweryfikowany)

w końcu jakiś sensowny artykuł ogólnie o narkotykach!
uczeń (niezweryfikowany)

w końcu jakiś sensowny artykuł ogólnie o narkotykach!
(niezweryfikowany)

w końcu jakiś sensowny artykuł ogólnie o narkotykach!
scr (niezweryfikowany)

w końcu jakiś sensowny artykuł ogólnie o narkotykach!
Armaggedon (niezweryfikowany)

Powinni ostrzegac jeszcze kto jest tajniakiem, bo w naszej pięknej Polszcze nadal największym zagrożeniem dla &quot;narkomana &quot; nie jest narkotyk tylko policja.
Zajawki z NeuroGroove
  • Dimenhydrynat

Zaczynam pisać ten artykuł w godzinę po zarzuceniu 20 tablet Avio.........jak na razie bez rezultatu. :{

Czwartek, godz. 23.41. Zastanawiam się czy nie lepiej wyjść na miast i zobaczyć czy ten "lek" naprawdę działa , ale boję

się troszkę, że będąc na jeździe ktoś mi z tulipana w potylice nie przyłoży........zaczekam 15 minut i spadam. Machnę krótki

spacerek i zobaczymy czy świat jeszcze istnieje.Objawy? Lekka senność i znużenie. NIc , czego nie możnaby było się

dowiedzieć z ulotek w opakowaniach.



  • 4-ACO-DMT
  • Adrenalina
  • MDMA (Ecstasy)
  • Miks

Od dawna planowany i wyczekiwany trip na zakończenie lata - połączenie psychodeliku i MDMA. 11 września roku pańskiego 2011 uraczył nas upalną, prawdziwie letnią pogodą - tak jakby lato chciało się z nami pożegnać najlepiej jak potrafi. Na miejsce celebracji wybraliśmy tzw. alfa-góry - niewielkie wzniesienia otoczone łąkami położone kawałek za miastem. Tripujemy w doborowym, przyjacielskim gronie 6 osób. Wszyscy nastawieni bardzo pozytywnie i podekscytowani - ten trip miał być zwieńczeniem, ukoronowaniem naszego psychodelicznego lata miłości, wiedzieliśmy, że mamy spodziewać się czegoś niezwykłego.

Jest piękne niedzielne przedpołudnie. Wszyscy uczestniczy tripa spotykają się w mieszkaniu Larwy. To tutaj sporządzamy wodny roztwór, z którego przy pomocy strzykawki odmierzamy po 25mg 4-Aco-DMT na głowę. Zależy nam na czasie (wieczorem tego samego dnia wybieram się do teatru), więc postanawiamy zażyć go jeszcze w domu – stwierdzamy, że zapewne załaduje się nam akurat kiedy dojdziemy na miejsce przeznaczenia. Dokładnie o 12.00 każdy wypija swoją część lekko gorzkiego roztworu.

  • Cytyzyna
  • Pierwszy raz

I: Ciąg kofeinowy, brak snu, odprowadzanie dziewczyny na pociąg, działka, mieszkanie. II: Set: Jestem w dobrym nastroju, choć zmęczony. Ostatnio prawie ciągle czuję zmęczenie, może to przez to, że 5 dni temu odstawiłem kofeinę po ciągu, a może dlatego, że dużo zadań na siebie biorę, może przez pogorszenie odżywania, nie wiem. Nie jadłem nic od około 3 godzin. Jestem po pracy, z moją dziewczyną, Ajlo. Setting: Jesteśmy nad rzeką, w najbardziej naturalnych terenach, w które możemy dojść na spokojnie z buta z domu. Jest popołudnie. III: Set: Lekko niewyspany. Czuję się dobrze, lekko zmęczony ciężką drogą tutaj oraz rozmawianiem przez telefon o ciężkich rodzinnych sprawach. Jestem na czczo. Setteing: Jestem na krańcu naturalnej wyspy na rzece. Jest przed południem i jest ciepło.

Pierwszy raz wziąłem Desmoksan będąc na fazie w ciągu kofeinowym, na dużych niekontrolowanych dawkach i na braku snu. Wziąłem 3 tabletki i jedyne, co zaobserwowałem, to mocniejsze czucie serca, założyłem więc, że to optymalna dawka.

 

//Około 2 tygodnie później//

 

Substancja: Desmoksan 3 tabletki = 4,5 mg Cytyzyny = ~0.08 mg/kg. Postanowiłem wziąć taką dawkę po poprzednim doświadczeniu i przeczytaniu całego tematu na hypie oraz informacji w internecie.

 

  • Szałwia Wieszcza

Hej, ho ! Okazuje sie ze SD to masakrycznie potezny psychedelik.
Szkoda ze mialem tak malo. T-R w sumie malo spektakularny ale mi sie
nudzi to napisze, ha !. Szkoda ze mi biedactwo uschlo, musze sie
zaopatrzyc w nowa sadzonke :)