Biały Dom beszta DEA

Raptem kilka dni po tym, jak Biały Dom oskarżył niektóre kraje o nieuznanie amerykańskich oczekiwań w wojnie przeciw narkotykom, Biuro Zarządzania i Budżetu zakwestionowało zdolność DEA do powstrzymania przepływu narkotyków.

Anonim

Kategorie

Źródło

Drug Policy Alliance

Odsłony

2441
W oświadczeniu wydanym w tym tygodniu jako część planu budżetowego na przyszły rok, raport Biura Zarządzania i Budżetu (OMB) przy Białym Domu donosi, iż DEA (Drug Enforcement Agency - Agencja Przestrzegania Praw Narkotykowych) "jest niezdolna do zademonstrowania postępu w redukowaniu dostępności narkotyków w Stanach Zjednoczonych" oraz że agencji brakuje wyraźnych długoterminowych strategii, jej szefowie nie potrafią określić problemów stojących przed instytucją a pion zarządzania finansami nie przestrzega federalnych standardów.

Raport pojawia się w momencie, gdy Waszyngton oczekuje od DEA, by rozszerzyła swoją prewencyjną rolę i podczas, gdy FBI przenosi 400 swoich agentów z wojny przeciw narkotykom na wojnę przeciw terroryzmowi. W przeciwieństwie do innych federalnych agencji DEA utrzymała pełne rządowe wsparcie i uniknęła skandalu. Teraz Biały Dom grozi, że da agencji najmniejszy budżet od 15 lat.


Drug Policy Alliance, 5 lutego 2003

Tłumaczył: luxx

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Niemy Wokalista (niezweryfikowany)
Buahahahahaa, proponuje dalej walczyc z wiatrakami.
xil (niezweryfikowany)
teraz DEA sie przestraszy i zlapie pare tysiecy palaczy trafki, zeby dostac wiekszy budzet
wtk (niezweryfikowany)
teraz DEA sie przestraszy i zlapie pare tysiecy palaczy trafki, zeby dostac wiekszy budzet
Armageddon (niezweryfikowany)
FUCK DA DEA!!! <br> <br>Sadzic Palic Zalegalizowac
blantanamera (niezweryfikowany)
FUCK DA DEA!!! <br> <br>Sadzic Palic Zalegalizowac
spongerterrier (niezweryfikowany)
jak inny kraj jest silniejszy to może do dupy nakopać każdemu warchołowi bez względu na jego kolor czy religię.a to że oni mają zawsze rację to już inna bajka.chuj w kakało lewakom
zakfas (niezweryfikowany)
organizacje typu dea sluza w najwiekszej mierze do szwindli z forsa.
dpp (niezweryfikowany)
organizacje typu dea sluza w najwiekszej mierze do szwindli z forsa.
zakfas (niezweryfikowany)
organizacje typu dea sluza w najwiekszej mierze do szwindli z forsa.
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Miks

Nastawienie pozytywne. Lekka euforia, która mieszała się z obawą, bo biorę dzisiaj sam pierwszy raz. Ostatnimi czasy oglądałem filmy Lokator, Psycho, miałem to w podświadomości pewnie. Zastanawiałem się, czy mogę wziąć, czy nie mam czegoś na głowie, co może się ujawnić, jakiś problem. Uznałem że biorę.

 

  Mój trip odbył się na stancji, to miała być moja ostatnia jazda przed wakacjiami. Nie udało mi się namówić lokatora z pokoju na wspólną degustacje. Tak więc zostałem sam na opustoszałej stancj. Po ostatnim egzaminie w oczekiwaniu na wyniki trzy dni niemiłosiernie się nudziłem, oglądałem filmy i buszowałem w internecie. Wtedy to wpadłem na pomysł, że  będzie to ten dzień. Pełen entuzjazmu zarzucam kwasa, jeden karton.  Jest godzina 18. Jestem podekscytowany i czekam, aż  spojrze na obrazy i posłucham muzyki w innym stanie percepcji.

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Dobre nastawienie, delikatny stres, ciekawość, zmęczenie po całym dniu, oczekiwania: chill

Mało tu ostatnio tych tajemniczych "pierwszych razów", które wszyscy ciągle wspominamy. Może zatem pora na mój?

Chciałbym w życiu spróbować wszystkiego, jestem ciekawym świata małym kujonkiem szykującym się na olimpiadę z chemii zatem i substancje psychoaktywne przykuły moją uwagę. Niesamowitym dla mnie jest, że można tak łatwo zmienić postrzeganie, percepcję, odkrywać nowe, zwiedzać nieznane... wrócmy może do meritum.

  • Marihuana

Substancja - LSD + Extasy +marihuana.

Set& Setting - 8 rano, po imprezie, na żaglówce na Mazurach


Siedzę sobie na dziobie żaglówki i delektuję się porankiem. W ręce trzymam filigranowy papierek, na którym widnieje wizerunek Czarnego Kota z ?Alicji w Krainie Czarów?. Niczym dzielna Ala połykam ciasteczko i czekam, aż świat zacznie się zmieniać.


  • Amfetamina
  • Pozytywne przeżycie

podekscytowanie związane z 18stką przyjaciółki, miejscem najpierw była szkoła, potem mój dom, następnie sala, gdzie odbywała się impreza

Ten piękny dzień, który razem z nocą łączył się w idealną całość, "rozpoczął się" dla mnie około godziny 11, kiedy kolega, z którym zazwyczaj razem coś bierzemy przywiózł mi towar (ok. 2 gieta) do szkoły. Był to piątek. Bardzo chciałam wytrzymać chociaż do końca lekcji, ale wiadomo, mając to cudeńko w kieszeni jest bardzo ciężko. :) Poszłam do toalety i odsypałam sobie z jednej paczuszki na 2 malutkie kreski. Miałam ostatnią lekcję. Po 10 minutach poczułam spływ... Kiedy kończyły się lekcje, już lekko zniecierpliwiona kręciłam się w ławce. Oczywiście, moje koleżanki o niczym nie wiedziały.