Australia nie ma pojęcia, czy jej warta 450 mln $ kampania przeciw meth w ogóle działa

Audyt stwierdził, że Departament Zdrowia nie monitoruje własnej Krajowej Strategii Walki z Lodem (National Ice Action Strategy, NIAS) pod kątem tego, czy jest ona skuteczna.

Audyt stwierdził, że Departament Zdrowia nie monitoruje własnej Krajowej Strategii Walki z Lodem (National Ice Action Strategy, NIAS) pod kątem tego, czy jest ona skuteczna.

Cztery lata temu rząd Australii wdrożył Krajową Strategię Walki z Lodem (National Ice Action Strategy, NIAS): program mający na celu rozwiązanie problemów związanych z używaniem w Australii krystalicznej metamfetaminy, zmniejszenie liczby osób używających narkotyków i ograniczenie związanych z tym szkód widocznych na terenie całego kraju. Władze zobowiązały się przeznaczyć 451,5 mln AUD (305,76 mln USD) na walkę z meth w ciągu sześciu lat, od przełomu 2016–17 do 2021–22. Wczorajszy raport z audytu wykazał, że nie mają przy tym możliwości sprawdzenia, czy akcja działa.

Australijskie Narodowe Biuro Kontroli (Australian National Audit Office, ANAO) przyjrzało się bliżej rządowej Krajowej Strategii Walki z Lodem, aby stwierdzić, czy została ona „skutecznie wdrożona i czy postępy w realizacji działań [... ] są transparentne”. Działania te polegały głównie na zapewnieniu wsparcia dla rodzin i społeczności, ukierunkowanej profilaktyce, inwestowaniu w leczenie i personel, skupieniu wysiłków organów ścigania oraz przeprowadzaniu lepszych badań i pozyskaniu danych.

Jednakże, chociaż raport potwierdził, że „Zwiększono finansowanie rządowe dla sektora [zwalczania] alkoholu i innych narkotyków”, zaznaczono również, że „brak monitorowania postępów w realizacji Strategii na drodze to jej celu, polegającego na zmniejszeniu rozpowszechnienia używania lodu i wynikających z tego szkód dla całej australijskiej populacji. ”

Odnotowano ponadto, że Departament Zdrowia nie stosuje podejścia oceniającego i nie jest wystarczająco - jeśli w ogóle - przejrzysty w zakresie postępów. Innymi słowy: rząd wydaje się nie mieć pojęcia, czy Australijczycy faktycznie używają mniej metamfetaminy, pomimo setek milionów dolarów wydanych na osiągnięcie takiego właśnie celu.

W odpowiedzi na raport, Departament Zdrowia oświadczył, że „jest w pełni zaangażowany w przyjęcie lepszych praktyk w zakresie wdrażania, zarządzania i oceny programu oraz podjął już kroki w celu rozwiązania problemów wskazanych podczas tej kontroli”.

Twierdzi również, że pomimo zidentyfikowanych problemów „inicjatywy rządu australijskiego i fundusze wspierające Krajową Strategię Walki z Lodem doprowadziły do ​​zwiększenia w Australii dostępności usług w zakresie leczenia uzależnienia od alkoholu i narkotyków oraz redukcji szkód”.

Według australijskiego Instytutu Zdrowia i Opieki Społecznej, w roku 2016 ponad 50 000 osób przyznawało się do stosowania krystalicznej metamfetaminy co najmniej raz w tygodniu.

Oceń treść:

Average: 8 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bromo-DragonFLY

Substancja: Bromo Dragon Fly (prawoskrętny stereoizomer), Ex-Ses

Ilość: 1/3 kartona, kilka buchów Ex-ses'a

S&s: Najpierw mój pokój, potem otwarta miejska przestrzeń, dość zimna pogoda.

Data : 4/12/08 - start

  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

bardzo pozytywne

Pomysł pojawił się już kilka lat temu, kiedy to usłyszałam o psilocybe mexicana, lub kolokwialnie mówiąc, “grzybach”. Wtedy jeszcze, był to tylko zamysł, małe ziarenko upchnięte gdzieś w świadomości. Absolutnie jestem zdania, że do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć, aby móc je w pełni doświadczyć. Tyle wstępu, przejdę teraz do mej relacji z tak zwanej wycieczki.
Wspomniane ziarenko, zakiełkowało po przeczytaniu relacji z tripu znajomego, spojrzałam wtedy na grzybki z innej perspektywy, zobaczyłam w tym nie tylko zabawę, ale i coś głębszego.

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Stęskniłam się za deksem po półtorarocznej przerwie, więc nastawienie bardzo pozytywne. Settin sprzyjający.

O godzinie 13 zaczęłam zarzucać 30 tabsów kaszlodynu, po 5 tabletek w 5 minutowych odstępach czasu. Mimo tego, że raczę się Aco od lat, to połykanie tabletek nadal jest dla mnie bardzo nieprzyjemne i ledwo to znoszę... Ale czego się nie robi dla wyższych celów. :)

  • Marihuana

(DOn`t drink and drive! SMOKE AND FLY!!!!!!)





Spędzałem wakacje u kuzyna na wsi. Było przyjemnie, pogoda nawet dopisywałą (znaczy się było pochmurnie, ale jak się jest najaranym, nie zwraca się na to uwagi). Chciałbym tu opisać w jaki sposób zdobywaliśmy zioło. Jako że to co przywiozłem do niego skończyło się dość szybko, postanowiliśmy kupić u kogoś na wiosce. I tu wyszła niekompetencja mojego kuzyna. Na mieście (10 km od wioski w której spędzałem wolny czas) mógł załątwić w każdym momencie, ale tu za cholerę nie mógł...