Nowa Zelandia wypłaci odszkodowania eksmitowanym z mieszkań rzekomo skażonych metamfetaminą

W Nowej Zelandii tysiące lokatorów mieszkań komunalnych otrzyma łącznie miliony dolarów odszkodowań i przeprosiny ze strony rządu po tym, jak zostali bezzasadnie wyeksmitowani po nieprawidłowym przetestowaniu ich domów na obecność narkotyków.

Tagi

Źródło

The Guardian
Eleanor Ainge Roy

Tłumaczenie

pokolenie Ł.K.

Odsłony

1334

Nadgorliwość organizatorów systemu testów na obecność nielegalnych substancji sprawiła, że wielu lokatorów mieszkań komunalnych straciło dach nad głową.

W Nowej Zelandii tysiące lokatorów mieszkań komunalnych otrzyma łącznie miliony dolarów odszkodowań i przeprosiny ze strony rządu po tym, jak zostali bezzasadnie wyeksmitowani po nieprawidłowym przetestowaniu ich domów [na obecność narkotyków].

Za kadencji poprzedniego rządu, Gospodarka Mieszkaniowa Nowej Zelandii (Housing New Zealand, HNZ) opróżniła ponad 800 lokali, ponieważ domy te miały zostać skażone na skutek gotowania w nich lub palenia metamfetaminy.

Eksmitowanym najemcom sugerowano, że powinni porzucić cały swój dobytek, często również uniemożliwiano im przyszły dostęp do mieszkań komunalnych, co oznacza, że musieli nagle zacząć opłacać rachunki za nowe domy, meble, odzież i artykuły gospodarstwa domowego.

Niektórzy eksmitowani lokatorzy w wyniku eksmisji stali się bezdomnymi.

HNZ określiła swoją dawną politykę jako "konserwatywne i ryzykowne podejście". W majowym raporcie naczelnego doradcy ds. nauki, Sir Petera Gluckmana, uznano przyjęty przez HNZ niski próg zanieczyszczenia [decydujący o podjęciu eksmisji] za nadgorliwość. Testy były tak rygorystyczne, że w niektórych przypadkach lokatorzy bywali eksmitowani w wyniku używania narkotyków przez poprzednich najemców.

Majowy raport Gluckmana kończy się konkluzją, że stosowanie testów na obecność metamfetaminy było w znacznej mierze niepotrzebne, o ile dom nie był podejrzewany o bycie metamfetaminowym laboratorium i zaleca dziesięciokrotne podniesienie progu skażenia, do wartości 15 mcg na 100 centymetrów kwadratowych.

Obecnie brak dowodów na to, że poziomy metamfetaminy, będące konsekwencją narażenia osób trzecich na kontakt z pozostałościami jej konsumpcji zalegającymi w obrębie gospodarstwa domowego, mogą wywołać niepożądane efekt zdrowotne. Oznacza to, że ponieważ ryzyko stwierdzenia w domach takich poziomów metamfetaminy, które mogłyby powodować szkody, jest bardzo niskie, w większości przypadków wykonywanie testów nie jest uzasadnione.

- podsumował Gluckman.

W swoim oświadczeniu HNZ przeprosiło tysiące ludzi, których eksmitowało od czerwca 2013 roku, podkreślając, że pracownicy instytucji są "zdruzgotani skalą wpływu na ludzi polityki zerowej tolerancji" i pracują nad tym, by być bardziej organizacją bardziej współczującą.

Sprawy najemców, którzy zostali eksmitowani z domów - bez względu na to, czy palili metamfetaminę, czy nie – będą teraz rozpatrywane indywidualnie, poinformowało HNZ. Najemcy otrzymają do 3 000 NZD (1500 £) z tytułu rekompensaty, co ma pokryć koszty związane z przeprowadzką, zabezpieczeniem nowego mieszkania oraz zakupem nowych mebli i artykułów gospodarstwa domowego.

W każdej nieruchomości podległej HNZ mieszka średnio około trzech osób.

Wielu lokatorów, którzy zostali eksmitowani zgodnie z poprzednimi standardami, nadal ma wobec HNZ dług związany z kosztami dekontaminacji domów. Zgodnie z nową umową, długi te zostaną umorzone, a kwoty tych, które zostały uregulowane, zostaną zwrócone.

"Skala jest po prostu ogromna"

Ross Bell z New Zealand Drug Foundation powiedział, że odszkodowania są zbyt niskie w stosunku do szkód i że minister spraw mieszkaniowych, Phil Twyford, dał mu do zrozumienia, że​​wkrótce zostanie na nie przeznaczone więcej pieniędzy.

Cały kraj uwikłany został w szerzącą się histerię dotyczącą skażenia metamfetaminą, która zaważyła na podejmowaniu wszelkich decyzji. Eksperci, którzy próbowali wstrzyknąć [w proces decyzyjny] nieco nauki i racjonalnego myślenia, byli ignorowani.

- powiedział Bell, który dodał, że państwowe zasoby mieszkaniowe, które były pilnie potrzebne w czasie kryzysu mieszkaniowego, były również niedostępne z powodu nieuzasadnionych obaw związanych ze skażeniem.

Wielu ludzi opuściło domy, pozostawiając wszystkie swoje rzeczy, ponieważ byli przerażeni z powodu przekonania, że wszystko zostało skażone. Skala tego jest po prostu ogromna.

Twyford przyznał, że sytuacja dotkniętych instytucjonalną praktyką, niesprawiedliwie eksmitowanych w wyniku polityki poprzedniego rządu najemców stała się bardzo trudna powiedział:

Afera z metamfetaminą była systemową porażką rządu, która dotknęła wielu ludzi.

Rządowe podejście do [problemu] metamfetaminy od roku 2013 było moralną i finansową porażką... doprowadziło ono do zignorowania dobrostanu najemców"

- powiedział w swoim oświadczeniu.

Nawet gdy pojawiły się dowody na to, że ustalony próg skażenia metamfetaminą jest zbyt niski i ministrowie przyznali, że nie jest on odpowiedni pod kątem zamierzonego celu, poprzedni rząd nadal demonizował najemców. Teraz w każdej chwili mogą oni liczyć na nasze wsparcie. Nasz rząd decyduje się robić to, co trzeba.

Judith Collins, rzeczniczka opozycji, komentując kwestię rekompensat nazwała Twyford "głupcem".

On chce, by pieniądze podatników trafiły do ludzi, którzy pozwolili, aby ich własność była wykorzystywana do palenia metamfetaminy, robili to sami, albo nawet używali jej, żeby gotować metamfetaminę. On tylko nakręca problem.

- powiedziała NewstalkZB.

Problem [któremu przeciwdziałał poprzedni rząd] polegał na tym, że sytuacji epidemii metamfetaminy, która idzie ku gorszemu, nie lepszemu, część z tych osób najwyraźniej narażała na ryzyko również swoje dzieci.

Oceń treść:

Average: 5.8 (5 votes)

Komentarze

wiwka14

Nie znam się, na szczęście, ale to brzmi jak totalny bullshit. Nie wierzę, żeby takie ilości, jakie pozostają po zwykłym paleniu, były tak toksyczne.
Może jakiś użytkownik się wypowie?

Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Przeżycie mistyczne

Taki jak zwykle: pusto w domu, głęboka noc, zero oczekiwań i dobry nastrój.

Przyszedł czas by się pożegnać z ostatnimi kosmitami w pudełku. Ze dwa lata wcześniej wyhodowałem z kita kilkadziesiąt gramów suszu, w międzyczasie kilkanaście rozdałem i w ten oto sposób doszliśmy w naszej wspólnej podróży do chwili, gdy gramatura pozwalała na jeden konkretny trip, albo dwa na poziomie podstawowym (a muszę tutaj nadmienić, że odrobinę mocy już straciły). Zdecydowałem się na opcję "raz, a dobrze", ze względu na pełne zaufanie do Grzybów, a także chęć nieco donioślejszego uczczenia zdarzenia. Wszak przez ten czas przeszliśmy razem wiele.

 

  • 4-ACO-DMT
  • Dekstrometorfan
  • Miks

Lekkie zmęczenie fizyczne jak i emocjonalne. Przez trzy dni gościliśmy u siebie ojca Kosmo i jego partnerkę. A, że goście to byli zabawowi to i lały się oporowe ilości browarów, a Akodin z Thiokodinem sypały się garściami. Mój organizm przyjął to nadzwyczaj dobrze, a nawet tego wyczekiwał, hehe. Nie mam swobodnego dostępu do ww. substancji. I bogu dzięki. Jedynymi efektami ubocznymi nadmiernego, bądź co bądź, eksploatowania organizmu, była lekka zgaga i niewyspanie, z powodu dzwięków wydawanych przez mojego teścia, kiedy śpi. Przypominają pracujacy kombajn. Decyzja o wrzuceniu tryptaminy była spontaniczna. Reasumując: stan fizyczny: 7 na 10, psychiczny: 9 na 10. Czułam kompletny luz i świadomość, że nic nie ciąży mi nad głową i pierwszy raz od jakiegoś czasu wszystko układa się po mojemu, nawet bez mojej ingerencji.

  Opisywany trip miał miejsce wczoraj, czyli trzeciego maja. Cały dzień (właściwie to tydzień) obfitował w dosyć intensywne przeżycia. Do tego w ostatnim miesiącu pobijam rekordy w częstotliwości jedzenia DXM w dawkach antydepresyjnych. A jak wielu z Was zdaje sobie sprawę, poprzeczkę zawiesiłam sobie wysoko. Ostatnim psychodelikiem jaki przyjmowałam było 2c-t-4 tydzień wcześniej, co w moim przypadku nie powinno mieć wpływu. Poprzednim razem przyjęłam 25 mg 4-aco-dmt i 300 mg DXM.

  • Szałwia Wieszcza

Autor: electrofreak

Set & settings: własny pokój, sam w domu, paliłem przez okno

Dokładne dawkowanie: SD ekstrakt x10, ile nie wiem dokładnie - więcej w TR

Wiek: 21

Doświadczenie: salvia po raz pierwszy, tzn. paliłem susz brak efektów, wcześniej MJ, pixy, benzydamina, GBL, LSD, najróżniejsze stymulanty, różne mixy, sporo w szpitalu na różnych opiatach, coś tam jeszcze było, generalnie różnorodne, ale bez szału