Witam!
Tego dnia 1937 roku w Stanach Zjednoczonych uchwalono ustawę, która nakładała podatek od marihuany – Marihuana Tax Act.
Tego dnia 1937 roku w Stanach Zjednoczonych uchwalono ustawę, która nakładała podatek od marihuany – Marihuana Tax Act.
2 sierpnia 1937 roku prezydent Stanów Zjednoczonych, Franklin Delano Roosvelt, podpisał ustawę, która wprowadzała podatek od marihuany. Była to pierwsza prawna regulacja dotycząca uprawy i sprzedaży konopi w USA.
Już w 1906 roku pojawiły się przepisy i ograniczenia dotyczące sprzedaży konopi indyjskich sativa. Harry J. Anslinger, szef FBN twierdził, że w latach 30. FBN odnotowało wzrost liczby doniesień o osobach używających marihuany.
Całkowita produkcja włókna konopnego w Stanach Zjednoczonych w 1933 roku wynosiła około 500 ton rocznie. Choć w następnym latach wzrastał poziom uprawy konopi, nadal była to mniejsza liczba upraw, niż innych włókien.
Konopie były także zamiennikiem w przemyśle papierniczym. I to tańszym, niż drewno. Wzbudzało to więc niepokój ludzi pracujących tej branży i stwierdzono zagrożenie dla przemysłu drzewnego. Jeszcze przed I wojną światowa rodzina du Pont zainwestowała ogromne pieniądze w nylon, który miał konkurować z konopiami. Oficjalnie miał być konkurencją dla jedwabiu.
W wyniku wysiłku amerykańskich biznesmenów, w tym rodziny du Pont, jednej z najbogatszych rodzin w USA, która dorobiła się fortuny na sprzedaży prochu, opodatkowano handlarzy marihuaną. Miało to ograniczyć przemysł konopny.
Sprzeciw wobec podatku wyraziło Amerykańskie Stowarzyszenie Medyczne. Podatek został nałożony także na lekarzy przepisujących konopie indyjskie, farmaceutów detalicznych sprzedających konopie indyjskie oraz na uprawę /produkcję marihuany medycznej. Mimo sprzeciwu lekarzy, ustawa została uchwalona.
Jak się okazało, dr William Creighton Woodward sprzeciwił się opodatkowaniu, ponieważ ustawa została napisana przez prawników Du Pont. Wątpił w ich twierdzenia dotyczące uzależnienia od marihuany, przemocy i przedawkowania. Poruszono także kwestię Międzynarodowej Konwencji Opiumowej z 1928 roku. Określała konopie indyjskie jako lek, a nie narkotyk.
Po różnych opiniach i zeznaniach, ustanowiono identyczne „przepisy” przeciwko niewłaściwemu używaniu konopi. Jednak w 1951 r. rzecznicy Du Pont, Hearst i innych biznesmenów poruszyli nowe kwestie i powstała nowa ustawa. Zastąpiła ustawę o podatkach od marihuany z 1937 roku.
Wkrótce po wejściu w życie ustawy o podatku od marihuany, służby aresztowały Mosesa Baca za posiadanie i Samuela Caldwella za handel. Były to pierwsze wyroki skazujące za marihuanę za niepłacenie podatku od marihuany. Sędzia Foster Symes skazał Baca na 18 miesięcy, a Caldwella na cztery lata więzienia.
Nie musiało minąć wiele czasu, by okazało się, że wprowadzone prawo się nie sprawdza.
Gdy jak Filipiny wpadły w ręce japońskich sił w 1942 roku, Departament Rolnictwa i armia amerykańska wezwały rolników do uprawy konopi włóknistych. Rolnikom zaczęto wydawać znaczki podatkowe na uprawę konopi! Bez żadnych zmian w ustawie o podatku od marihuany, w latach 1942-1945 uprawiano konopie na obszarze 1 600 km2.
Ostatnie komercyjne pola konopi zostały zasiane w Wisconsin w 1957 roku.
Ustawę z 1937 roku uchylił Kongres, wprowadzając Ustawę o Substancjach Kontrolowanych w 1970 roku.
Psychoanalityczna reasumpcja podświadomości czyli bad trip i jego interpretacja
Czas: noc z 13 na 14 lutego 2012 roku
Materiał: LSD 180 µg
Przebieg:
Start ~ 23:30
Wejście ~ 01:10
Koniec ~ 05:30
doswiadczenie: spore; dxm kilka razy, amfa (niewiem ile ale napewno kilkadziesiat:), mj od 6 lat prawie codzen, xtc kilkanascie razy, salvia 2x, benzydamina, tramal, kodeina, i inne leki:) oraz 2ct2, 5meodmt
set & setting: zblizal sie wieczor, pozytywne nastawienie chec dobrej zabawy, a zalatwilem pixy mialem sprobowac nowych ( 5-4-2) niepolecam lipne...w 2 osoby, wkoncu zrobilo sie kilka osob.
Pozytywne nastawienie na nowe doświadczenie. Oszołomiony ciekawością działania grzybków. Las okalający wioskę w której spędziłem sporą część dzieciństwa. Starannie dobrane miejsce. Zagajnik otoczony mokradłami. Śpiew ptaków, szum drzew.
Godzina mniej więcej 14:50, bardziej mniej niż więcej.
Wyciągam odmierzoną porcję pieczarek. Waga wskazywała 1,5 grama. Odrzucam kilka egzemplarzy, nie wyglądają apetycznie. Finalnie wyszło pewnie z 1,2-1,3 grama. Z niechęcią rozgryzam suche kapelusze i łodygi, popijam sokiem pomarańczowym...