111 rocznica urodzin Alberta Hofmanna!

... bo jakże moglibyśmy o tym nie napisać? :)

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Redakcja [H]

Odsłony

1430

Jako Redakcja Hyperreala z najoczywistszych względów nie możemy nie wspomnieć o tym, że 111 lat temu urodził się Albert Hofmann — nie tylko chemik, odkrywca i badacz LSD oraz wielu innych substancji psychodelicznych, ale także po prostu mądry człowiek, o którym można chyba powiedzieć, że dał wzór wszystkim tym, którzy do potencjału psychodelików podchodzą dziś bardziej refleksyjnie i racjonalnie. W odróżnieniu od kontrkulturowych guru i wszelkich tyleż entuzjastycznych co samozwańczych reformatorów i mistyków, Hofmann proponował podejście wyważone, oparte o możliwie rzetelny rachunek zagrożeń i korzyści, co w niczym nie ujmowało mu głębi duchowej i na pewno nie miało nic wspólnego z oschłością i zimnym racjonalizmem – o czym możecie się przekonać czytajac wuwiady z Nim, tudzież zaglądając do Jego książek, wystarczy tu choćby rzucić okiem na mocno osobisty wstęp do "LSD. Moje trudne dziecko".

Ten skromny facet niewątpliwie zmienił świat — niektórzy powiedzieliby wręcz, że otworzył przed nami nowe – i wygląda na to, że to, jak bardzo ta zmiana okaże się znacząca, może wyjść w praniu (tudzież skanach fMRI i MEG) już niebawem. Kto wie, z jaką wiedzą na temat działania i zastosowań LSD zastanie nas kolejna rocznica Jego urodzin?








Oceń treść:

Average: 9.7 (19 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • DMT
  • Pierwszy raz

Pozytywne nastawienie. Pierwsza psychodeliczna podróż z oczekiwaniem na bardziej enteogeniczne klimaty. Miejsce tripu: Las. Osoby: Ja + jeden znajomy np. X.

W tym trip raporcie pomijam opis miejsca tripu i przeżyć X. Skupię się tylko na tym, czego sam doświadczyłem w podróży z DMT, choć tak naprawdę nie miałem pewności co było w kapsułkach i w jakiej ilości. Jednak doświadczenia opisane poniżej raczej potwierdzają, że to co się wydarzyło to zasługa DMT. Dzięki temu przeżyłem pierwszą w swoim życiu, a być może nie ostatnią psychodeliczną podróż.

  • 2C-E
  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

Nastawienie na mocne przeżycie, sam w domu.

 

Około 3 w nocy spożyłem 450mg DXM. Pół godziny wcześniej zjadłem także 3 ząbki czosnku i 7,2 gram lecytyny. Faza była lekka, brak OEV i lekkie CEVy. Prawdziwa faza zaczęła się dopiero później.

O 7 rano tego samego dnia wziąłem kolejne 300mg DXM, poprzedziłem to zjedzeniem 3 ząbków czosnku i 3,6 gram lecytyny. Odczekałem dwie godziny i spożyłem 40mg 2C-E. Była godzina 9 rano i to uznaje za początek tripa.

  • Przeżycie mistyczne
  • Szałwia Wieszcza

Dom. Przytulny pokój. Chęć przeżycia czegoś pięknego.

Szałwia Wieszcza. Boska. Salvia Divinorum. Roślina rytualna używana od dawna przez meksykańskich Indian - Mazateków. Odmiana gatunku, który wywołuje specyficzne efekty zmieniające strukturę świadomości. Zalicza się do grupy substancji psychodelicznych.Jej moc jest ogromna. Z góry mówię, że nie jest żal mi żadnych wariatów prezentujących swe 'bad-tripy' po jej zapaleniu na youtube. To Nauczycielka, która oczekuje szacunku i pokory. A nie zwykłego 'zabawienia się'.

  • Dekstrometorfan

A wiec tak na wstepie powiem, ze mam 14 lat, waga 47.5kg, wzrost niewazny, rozmiar stopy chyba tez :).


Doswiadczenie mam bardzo niewielkie: etanol malo(nie licze), Aviomarin 1x, Tussipect 4x, DXM 10x. Od razu chce wspomniec, ze wszelkie substancje szczegolnie mocno na mnie dzialaja. Mam rowniez strach przed wiekszymi dawkami jak 375mg, na takiej dawce zaliczylem ostrego bad tripa i jakos boje sie dojsc/przekroczyc tego progu, moze kiedys... Ogolnie jak biore DXM to w malych dawkach, nie lubie zbytniego szprycowania sie, poki co dbam o swoje zdrowie.

randomness