Komorowski za medyczną marihuaną, ale jego Kancelaria nie zrobi nic

Bronisław Komorowski przyznał podczas kwietniowego AMA z dziennikarzami Grupy naTemat, że jeśli tylko lekarze zgodzą się na stosowanie marihuany do celów medycznych, powinno to być możliwe. Ale prawo dzisiaj mocno to ogranicza.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

natemat.pl
Kamil Sikora

Komentarz [H]yperreala: 
Symptomatyczne.

Odsłony

224

Bronisław Komorowski przyznał podczas kwietniowego AMA z dziennikarzami Grupy naTemat, że jeśli tylko lekarze zgodzą się na stosowanie marihuany do celów medycznych, powinno to być możliwe. Ale prawo dzisiaj mocno to ogranicza. Czy kancelaria Komorowskiego będzie starała się to zmienić, by leki na bazie marihuany były bardziej dostępne? Urzędnicy odsyłają do Ministerstwa Zdrowia, a to przekonuje, że obecne prawo jest dobre.

Bronisław Komorowski przed drugą turą wyborów szuka głosów niemal wszędzie, chociażby obiecując referendum ws. Jednomandatowych Okręgów Wyborczych. Jeszcze przed 10 maja puścił też oko do lewicowego elektoratu. Podczas AMA z naczelnymi naTemat, MamaDu i ASZdziennika stwierdził, że jeśli lekarze dopuszczają stosowanie leków opartych na narkotykach, na przykład na marihuanie, to on nie ma nic przeciwko.

Niejasne przepisy

– Dzisiaj są ku temu przeciwwskazania – mówił nam po wywiadzie Komorowskiego Maciej Kowalski z Wolnych Konopi. Tłumaczył, że w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii znajduje się marihuana, a jednocześnie dopuszcza się ją jako lek. – Dzisiaj żaden lekarz i ministerstwo nie podejmie się prowadzenia takiego leczenia, bo przepisy są niejasne – przekonuje Kowalski. 

Kancelaria Prezydenta oczywiście popiera swojego szefa, ale na tym się kończy. To trochę tak jak wieloletnie popieranie przez Komorowskiego JOW-ów - może i było, ale zupełnie bezobjawowe.

W odpowiedzi na Pana pytanie uprzejmie informujemy, że stanowisko Kancelarii Prezydenta RP dotyczące wykorzystywania – do celów medycznych – marihuany i jej pochodnych, jest tożsame ze stanowiskiem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. (...) kwestia ewentualnych zmian regulacji prawnych dotyczących marihuany wymaga specjalistycznej wiedzy medycznej oraz konsultacji ze środowiskiem medycznym. Z tego względu ewentualne działania w tym zakresie powinien podjąć Minister Zdrowia.

(Kancelaria Prezydenta)

Kropla w morzu

Tymczasem resort zdrowia tłumaczy, że sprzeczności w prawie, o której mówi Kowalski nie ma. Pewne jest jednak, że procedura importu leku opartego na marihuanie jest długa i skomplikowana. Przede wszystkim taki lek musi przejść procedurę akceptacji przez Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych.

Jeśli taką ma lekarz, szpital czy apteka musi jeszcze dostać zgodę wojewódzkiego inspektora farmaceutycznego. Oczywiście wniosek trzeba złożyć według zasad ustalonych przez ministra zdrowia. On także określił całą masę zasad dotyczących przechowywania takich leków czy prowadzenia dokumentacji z tym związanej. Jeśli lek nie jest zarejestrowany w Polsce, zgodę na taki import może wydać minister zdrowia. Przez ostatnie trzy lata zrobił to zaledwie 13 razy.

Bez zmian

 
– Nawet jak znajdzie się odważny lekarz, to jest spory opór polityków i komentatorów przed samoleczeniem – wskazuje Maciej Kowalski. – Nie wiem, czy Komorowski jest ignorantem, że nie widzi w prawie sprzeczności – dodaje. Chodzi o obecność konopi jednocześnie na liście narkotyków i liście leków. Przy dowolności interpretowania prawa w Polsce lekarze po prostu boją się leczyć nimi pacjentów.

W ich miejsce wchodzą tacy ludzie jak Jakub Gajewski, któremu grozi 15 lat więzienia za leczenie chorych olejem z konopi. – Jeśli mówił w waszym wywiadzie o znachorze, to warto mu przekazać, że ten znachor też by chciał, żeby leczenie odbywało się u lekarza. On nie chce tego robić. Do mnie też się odzywają ludzie proszący o pomoc w znalezieniu oleju z konopi, ale się boję im załatwiać. Chciałbym po prostu podać numer im do lekarza. Dlatego mogę tylko przyklasnąć i czekać aż marihuana będzie traktowana jak morfina – mówi Kowalski.

Ale Ministerstwo Zdrowia nie widzi potrzeby zmiany prawa i usunięcia tej dwuznaczności. – W opinii Ministerstwa Zdrowia nie zachodzi w tym przypadku sprzeczność w prawie – wyjaśnia. W zmianie tego stanowiska na pewno mógłby pomóc Bronisław Komorowski. Ale podobnie jak z JOW-ami woli "od dawna być zwolennikiem", niż zrobić cokolwiek, by popierane przez niego idee wcielić w życie.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Buprenorfina
  • Estazolam
  • Morfina
  • Pozytywne przeżycie

Dzień jak co dzień - substancja przyjęta w celu załagodzenia objawów abstynencyjnych po ostrym ciągu z Tramadolem. Ogólnie pozytywne nastawienie, nadzieja na chociaż lekkie załagodzenie nadchodzącego skręta. Mieszkam w wynajmowanym pokoju więc zero jakichkolwiek wpadek

Witam Serdecznie
Z okacji tego że Estazolam zaczął działać - pozwolił mi się nieco otworzyć i przedstawić wam działanie buprenorfiny którą wydobywam z plastwów o nazwie handlowej transtec.

Co to jest buprenorfina?
W skrócie jest to pochodna tebainy. Buprenorfina jest dostępna międzi innymi w tabletkach podjęzykowych Bunondol w dawkach 0,2mg oraz 0,4mg oraz w plastrach Transtec zawierających 20mg/30mg/40mg per plaster.
Jeśli ktoś jest ciekaw większą ilością informacji - na pewno znajdziecie ją na wikipedi :)

  • Oksykodon
  • oxycodone
  • Pierwszy raz

Własny dom, ciekawość, lekka doza niepewności, podekscytowanie

 

Dotychczasowe moje doświadczenie związane z opioidami jest dość małe, brałem jedynie tramadol aczkolwiek dość często w różnych dawkach zaczynając od 50 mg kończąc na 300mg. Jakiś czas temu naszła mnie ochota na spróbowanie nowych doświadczeń. Jako, iż udało mi się zdobyć oxydolor 80mg postanowiłem oddać się na parę godzin w jego ramiona. 

 

Zeskrobuję otoczkę tabletki slow release, kruszę oraz doustnie biorę całe 80mg na raz (mam już trochę tolerki z uwagi na tramadol więc mniejsza dawka mogłaby mnie nie kopnąc należycie) 

 

  • Bromo-DragonFLY

wiek: 23 lata

waga: 89 kg

S&S: pusta chata, jakieś resztki jedzenia w lodówce, zapas wody, generalnie wszystko co potrzebne do przeżycia.

  • Marihuana


A więc zacznę od tego, że benzodiazepiny wcinałem długo przed tym jak zacząłem na dobre przygodę z THC, i trzeba przyznać że w przeciwieństwie do thc nie przyniosły mi pozytywnych wrażeń... Jednak nie mogłem nie spróbować połączenia thc i benzodiazepin; dodam że połączenie bz z alkoholem nie odniosło dobrych skutków...

randomness