Uwaga! na fałszywe recepty na leki narkotyczne. „Moich danych użyto do popełnienia przestępstwa”

Tagi

Źródło

uwaga.tvn.pl

Komentarz [H]yperreala

Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz zawartych tez.

Odsłony

1775

Przestępcy wykradają dane osobowe i podszywając się pod lekarzy oraz pacjentów wystawiają recepty oraz kupują bardzo groźne leki narkotyczne. Właśnie takie środki doprowadziły ostatnio do śmierci dwóch nastolatków z Jordanowa. Uwaga! ujawnia, jak działa ten skomplikowany przestępczy proceder.

Recepta na skradzione dane osobowe

Opioidy to silnie uzależniające substancje, które w medycynie służą do uśmierzania ciężkiego bólu. Jednocześnie są bardzo mocnymi narkotykami. Heroina, morfina, kodeina a wśród nich coraz bardziej popularny w ostatnich latach oksykodon, który trafia na czarny rynek w bardzo wyrafinowany sposób. Zaczyna się od fałszywych recept.

- Ktoś posługuje się danymi mojego taty: numerem PESEL, jego imieniem i nazwiskiem, które są widoczne na receptach i wykupuje sobie leki narkotyczne. Jednego dnia bywało wystawionych nawet 20-30 recept. Łącznie zostało wystawionych na ojca około 220 recept, z czego ponad 100 zrealizowanych – mówi pan Maciej, który o sprawie dowiedział się logując na internetowe konto pacjenta swojego ojca, emeryta.

Recepty na pierwszy rzut oka wyglądają na prawdziwe. Jest na nich numer, nazwa placówki leczniczej, opis leku oraz nazwisko lekarza.

- Wszyscy jesteśmy w tym systemie oszukiwani. Tych osób, których dane są kradzione jest mnóstwo. Pytanie, ile to dokładnie jest – dodaje pan Maciej.

„Ktoś wkradł się do panelu recept”

- Ktoś mi się wkradł do panelu wystawiania recept. Dostałem informację z apteki, tydzień temu, kiedy było to wystawione. To nieciekawa sprawa dla mnie – mówi lekarz, który rzekomo wystawił receptę.

- Wszystkie dane z recepty były prawidłowe. Ponieważ to silnie działający lek, farmaceuta zweryfikował dodatkowe dane. Numer REGON recepty nie zgadzał się z numerem podmiotu leczniczego z recepty. To był dla nas znak, że recepta może być fałszywa – tłumaczy Aurelia Okarmus, farmaceutka z krakowskiej apteki, gdzie próbowano zrealizować receptę.

Większość recept udaje się jednak zrealizować, a narkotyki trafiają na rynek, gdzie zbierają śmiertelne żniwo.

- Te leki działają depresyjnie na ośrodek oddechowy, czyli w większych dawkach powodują to, że impulsy stymulujące nas do oddychania są hamowane. Człowiek przestaje oddychać. Te leki mają bardzo duży potencjał uzależniający, mogą być śmiertelnie niebezpieczne – podkreśla Grzegorz Kierepka, lekarz chorób wewnętrznych.

Grzegorz Kierepka to jeden z wielu lekarzy, którego dane osobowe zostały skradzione i użyte do wystawiania fałszywych recept.

- Byłem zaniepokojony, bo moje prawdziwe dane zostały użyte celem popełnienia przestępstwa – komentuje lekarz.

Silne uzależnienie

Pan Rafał jest przedsiębiorcą. Tabletki, które miały go uspokajać, najpierw przepisał mu lekarz. Z czasem nad tym kontrolę. Po wielu terapiach nadal nie może się uwolnić od uzależnienia, zwłaszcza, że środki psychoaktywne są dostępne na wyciagnięcie ręki.

- Musiałem zażywać to trzy, cztery razy dziennie. Jak nie brałem, ciało się buntowało, bolało wszystko. Próbowałem samemu odstawiać lub zmniejszać dawki, ale kończyło się powrotami do tabletek – opowiada pan Rafał.

W aptekach czy szpitalach leki narkotyczne są pod specjalnym nadzorem, trzyma się je w sejfach. Jak się okazuje w sieci pełno jest ogłoszeń sprzedaży wśród których najczęściej oferowany jest właśnie oksykodon, występujący pod wieloma nazwami handlowymi. Jedno z ogłoszeń znaleźliśmy nawet na stronie internetowej szkoły podstawowej.

- Niewiele się to różni od ogłoszenia sprzedaży narkotyków. Cierpię na chorobę śmiertelną i prosty dostęp do takich leków może skończyć się tragedią – uważa pan Rafał.

W sprawie ojca pana Macieja śledztwo prowadzi prokuratura, oraz kilka oddziałów Narodowego Funduszu Zdrowia, ponieważ większość fałszywych recept jest również refundowanych czasem nawet kwotą kilkuset złotych za jedno opakowanie.

Pan Maciej niemal każdego dnia jest w kontakcie z prokuraturą lub Narodowym Funduszem Zdrowia. Część fałszywych recept udało się zablokować, ale w ich miejsce szybko pojawiają się nowe.

Oceń treść:

Average: 9 (3 votes)

Komentarze

$ Luxuries Call... (niezweryfikowany)

Hej.
Mam WIELKIE OBaWY ,iż moje dane zostały skradzionego przez byłego fałszywego przyjaciela i byłych patologicznych eks znajomych z którymi nie mam już kontaktu. Nie będę wchodzić w szczegóły ,ale mam 99 koma 9 pewności, że tak się stało i handlują moimi lekami i Bóg wie czym jeszcze.....Jestem zdruzgotana. Co mam tymczasem zrobić by to przerwać w grę wchodzi moje być lub nie być tj. moje Zdrowie i nie tylko... Bardzo proszę o pomoc. Błagam pomóżcie ... Jakimi opcjami można to zatrzymać i etc. I życzę sobie by zapłacili za niszczenie Mi Życia i liczne wymuszenia oraz pobicia. Pomocy 🙄🥺⚠️🥹😇

Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

W zaciszu domowym, z ukochanym. Dobry nastrój po pracy, ciekawość co to będzie, co to będzie :)

 

Mieszkać w Niderlandach i nie skusić się na eksperymenty z kilkoma legalnymi substancjami to jak być nad wodospadem Niagara i mieć cały czas zamknięte oczy. Gdy los daje Ci okazję, trzeba choć raz przeżyć coś, czego prawdopodobnie nigdy w życiu nie zapomnisz.

 

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Własny dom, bardzo negatywne nastawienie, po kłótni z rodziną.

Po powrocie z imprezy, i wielkiej kłótni z rodziną stwierdziłam, iż nie ma nic do stracenia. Biorę ten kwas, albo sie zabije. Myślę sobie - zabić mogę się zawsze, zatem najpierw podejmę próbę, pewnie i tak nie zadziała. Wyciągam znaczek, trzymam pod językiem. Był bez smaku i bez zapachu, nadruk w zielono czarne kropki.

T+1h Wykąpałam się, siedziałam w łazience. Oglądam siebie w lustrze, nic.

T+2h Kładę się do łóżka, nie działa. Oszukali mnie i tyle. Idę spać. Połknęłam ten znaczek.

  • Bieluń dziędzierzawa
  • Katastrofa

Brak satysfakcyjki z dostępnego towaru, dobry humor po kilku piwach

Witam, przeczytałem wywołujący wrażenie opis Podróżnika. Wrażenie tym większe, że bezpośrednio dotyka moich doświadczeń i mocno daje do myślenia, że równie dobrze dziś mogłoby nie być jednego z nas.

Lata 90-te, nadmorska miejscowość Dąbki koło Wejherowa. Powiedziałem moim towarzyszom, że ich towar w postaci grassu i haszyszu w ogóle na mnie nie działa i czy nie mogliby mi dać czegoś konkretniejszego. No to mi dali :))))) Pokazali gdzie rośnie :>

  • LSD
  • Pierwszy raz

Byłem szczęśliwy. Zdałem wszystkie przedmioty na 6 semestrze studiów, pozytywnie zacząłem wakacje. Chciałem doświadczyć wizualnych halucynacji. Czytałem wiele raportów i byłem bardzo pozytywnie nastawiony do LSD, próbując wcześniej grzybków halucynogennych w Holandii (trufli).

Całego tripa miałem przeżyć z moim przyjacielem. Podzieliliśmy jeden karton na pół i każdy miał zarzucić swoją część, jednak mój kolega zrezygnował ze względu na swój niepokojący stan psychiczny. Mimo tego towarzyszył mi w tripie i starał się mnie ogarniać przez cały czas.

randomness