Skandal w ONZ

Financial Times odkrywa kulisy najnowszego skandalu związanego z Biurem ds. Narkotyków i Przestępstw ONZ. My idziemy krok dalej...

Tagi

Źródło

ENCOD

Odsłony

3248

Financial Times odkrywa kulisy najnowszego skandalu związanego z Biurem ds. Narkotyków i Przestępstw ONZ. My idziemy krok dalej... Antonio Mario Costa, szef Biura ds. Narkotyków i Przestępstw Organizacji Narodów Zjednoczonych (UNODC), otrzymał naganę od Sekretarza Generalnego ONZ Kofi Annana za to, iż nie powiadomił go o przyjęciu podarunku w postaci pistoletu od austriackiego producenta broni.

Antonio Costa został nominowany na swoje stanowisko w 2002 roku obiecując przywrócenie wiarygodności agencji po skandalu wywołanym przez jego poprzednika, w maju tego roku wygasa jego kontrakt. Przyjął on prezent po wizycie w 2003 roku w fabrykach Glocka usytuowanych niedaleko Wiednia. Nasze źródła w UNODC twierdzą, że sprawa ta została nagłośniona z powodu trwającego od dawna konfliktu ze Stanami Zjednoczonymi na temat kierunku międzynarodowych polityk narkotykowych. Źródła donoszą, iż Antonio Costa nie dowodzi już wsparciem z Waszyngtonu, co stawia pytanie czy jego kontrakt zostanie odnowiony. Mimo, iż administracja Busha mocno wspiera swoje politykę eradykacji i twardych interwencji w takich krajach jak Afganistan czy Kolumbia, istnieją obawy, iż 10-letnia strategia ONZ przyniosła mizerny postęp w narzuconym przez siebie celu stworzenia świata wolnego od narkotyków przed 2008 rokiem.

Richard Murphy, rzecznik prasowy UNODC, stwierdził, iż Antonio Costa "przyznaje, iż nie poinformowanie sekretarza generalnego było przeoczeniem i ubolewa nad tym. Jednakże zaznacza, iż broń ta nie była nigdy w jego posiadaniu: była zawsze przechowywana w sekcji bezpieczeństwa ONZ i została tam zarejestrowana jako cześć inwentarza." Szef ONZ-owskiej komisji jest licencjonowanym posiadaczem broni palnej i "czasem ćwiczy swoje umięjetności celowania", powiedział Murphy. Antonio Mario Costa odwiedził Glocka wraz z instruktorem od broni palnej ONZ i "na końcu wizyty zaoferowano mu broń którą testował, za darmo". Uważał, iż nie przyjęcie tego prezentu będzie odczytane jako nietakt dlatego zaakceptował go jako "dar dla ONZ". W maju zeszłego roku były szef bezpieczeństwa w Wiedniu, po rozwiązaniu jego kontraktu, zaczął mówić o sprawie tego pistoletu. Costa poprosił ONZ o przeprowadzenie wewnętrznego dochodzenia. W następstwie raportu będącego wynikiem tego dochodzenia, Mark Malloch Brown, szef kadr ONZ, który niedawno został nominowany zastępcą Sekretarza Generalnego, napisał do Antonia Costy w zeszłym miesiącu. Stwierdził on, iż przyjęcie tego podarunku było błędem Costy i powinien on zwrócić go lub podarować sekcji bezpieczeństwa ONZ.

ONZ uważa tą sprawę za zamkniętą. Pino Arlacchi, poprzednik Costy, opuścił ONZ po tym jak wewnętrzne dochodzenie ujawniło nadużywanie funduszy oraz postawiło zarzuty na temat rekrutacji i metod audytu w programach narkotykowych Biura. W 2003 roku, Mike Trace, główny brytyjski urzędnik zajmujący się narkotykoami, zrezygnował z pracy w UNODC po tym jak ujawniono jego powiązania z grupami pracującymi nad reformą polityk narkotykowych. Wewnętrzny watchdog ONZ ujawił także iż inny wysokiej rangi pracownik UNODC, Michael Platzer, przyznał swojej żonie 11 kontraktów. Mark Turner z ONZ i Jimmy Burns z Londynu - Financial Times|

====

KOMENTARZ

Kolejny rozdmuchany skandal , którego celem jest usunięcie Antonio Costy z UNODC. Nie pierwszy i nie ostatni. Interesujące w tej sprawie jest to, iż jeszcze w zeszłym roku Costa wykonywał bez zająknięcia dyrektywy Waszyngtonu, czego najlepszym dowodem jest przechwycona przez nas jego korespondencja z Departamentem Stanu USA. Antonio Mario Costa przybył także do Polski w Lutym zeszłego roku, zaniepokojony polską reformą polityki narkotykowej. I choć oficjalnie popierał zaprzestanie kryminalizacji użytkowników narkotyków, to podczas zamkniętego spotkania z ówczesnym Premierem RP, Ministrem Sprawiedliwości oraz Ministrem Spraw Wewnętrznych prawdopodobnie przekonywał do jej blokowania. To właśnie po tym spotkaniu Minister Sprawiedliwości Kalwas rozpoczął swoją kampanię walki z propozycją Ministra Zdrowia Marka Balickiego i do końca prac nad nią próbował ją storpedować. To właśnie po jego wizycie, polska policja na czele z ówczesnym komendantem śląskiej policji, obecnie zastępcą Komendanta Głównego zaczęła atakować propozycję Ministra Balickiego (wcześniej nie miała stanowiska). Czyżby jednak po latach zajmowania się sprawą prohibicji narkotykowej Costa doszedł do wniosku, iż polityka Białego Domu prowadzi tylko i wyłącznie do stymulowania problemów, którym niby ma zapobiegać?

Tak właśnie stało się z Mikem Trace, który został zmuszony do odejścia, po tym jak nie mógł odeprzeć zarzutów, iż współpracuje z naszą koalicją. Zarzuty te były tylko przykrywką w grze toczącej się między gabinetami Busha i Blaira. To właśnie rząd tego ostatniego, dzięki Mikowi Trace, najmocniej wspierał naszą koalicję i przygotowywał poważny atak na idiotyczny plan ONZ. Jednym z jego elementów był przygotowywany pod kierownictwem lorda Brita [raport w pełni ukazujący globalną porażkę w wojnie z narkotykami. Niestety, wpływy administracji Busha okazały się mocniejsze. Trace został usunięty zarówno z ONZ jak i brytyjskiej administracji. Raport lorda Brita został utajniony (choć wypłynął do prasy dwa lata później), a Tony Blair zmienił swoje podejście do prohibicji narkotykowej o 180 stopni. Każdy szef UNODC wcześniej czy później dojdzie do takich samych wniosków, do których dochodzą eksperci od narkotyków w całej Europie, o ile nie jest dyspozycyjnym aparatczykiem i nie dostrzega zła, które tworzy.

Świat wolny od narkotyków nie jest możliwy - jeśli ma być światem opartym na wolności i prywatności obywateli. Tylko model totalitarny i totalna inwigilacja może skutecznie walczyć z tak masowym zjawiskiem. Nie przypadkiem podczas konferencji organizowanej w 2004 roku w Parlamencie Europejskim przez powiązana z Kościołem Scientologicznym organizację "Drug Free America" ukazywano sukcesy w walce z narkotykami na przykładzie... Białorusi.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

Wolny weekend, niepohamowana ochota na przyćpanie

Trochę za póżno ogarnąłem że nie wszystkie apteki są całodobowe, więc zamiast podejść sobie do najbliższej, 100 metrów od domu musiałem przejść się trochę miastem ale ruch to ponoć zdrowie a w tej branży zdrowie chyba jest w cenie, także nie ma co narzekać.

  • Narkoza

Hej!





Przeczytałem właśnie trip-report pt. Szpitalna anestezja. Ja też kilka razy byłem usypiany i faktycznie miałem niezłe banie.... tylko nigdy nie myślałem o tym jako o przeżyciach

dragowych... może dlatego, że było to narzucone z góry a nie zaplanowane przeze mnie... nie pamiętam jakie środki dostawałem, nie zwracałem na to uwagi, ale to mógł być fentanyl.

  • MDMA (Ecstasy)


Pewnego pięknego dnia :) kupiliśmy sobie z J. motorole, mieliśmy je

rozłożone na 2 dni.Pierwszego wieczoru drops nie mógł mi się

załadować (a nie była to moja pierwsza piguła) i cały czas

chodziłam i marudziłam.

  • Bromo-DragonFLY
  • Tripraport

Piękny, sierpniowy wieczór i noc w Sztokholmie, w planach zabawa w całonocnej paradzie

Festiwal kultury w Sztokholmie. A skoro kultury, to jesteśmy naćpani naćpani naćpani, podrygujemy podrygujemy podrygujemy w niezmierzonej ciżbie ciżbie ciżbie naćpanych naćpanych naćpanych ludzi, którzy przyjechali do Sztokholmu na festiwal kultury kultury kultury i naćpani naćpani naćpani podrygują z nami w korowodzie w samym centrum Sztokholmu Sztokholmu Sztokholmu, który zmienił się dziś w wielką dyskotekę. Dla nas policja blokuje ruch, dla nas stoją samochody, dla nas gra muzyka, a my tańczymy tańczymy tańczymy.

randomness