Dennis Kucinich

Wojna z Narkotykami według Denisa Kucinicha, kandydata na prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Tagi

Źródło

Dennis Kucinich

Odsłony

1540

Liczba użytkowników narkotyków może zostać zmniejszona. Lecz kontynuowanie Naszej Wojny z Narkotykami nie prowadzi do tego. Wręcz przeciwnie, obecne polityki narkotykowe pomogły jedynie zwiększyć liczbę użytkowników narkotyków i sprzyjają rozprzestrzenianiu się przemocy w naszym kraju. Kalifornia ograniczyła o połowę używanie tytoniu pośród nieletnich, za pomocą kampanii reklamowej finansowanej z podatków od tytoniu. Nikt do nikogo nie strzelał. Jeden z lepszych pomysłów w Wojnie z Narkotykami - programy zajęć pozalekcyjnych - został storpedowany przez obecną administrację. Programy zajęć pozalekcyjnych są jedyną sprawdzoną metodą redukcji używania narkotyków, zachodzenia w ciąże, oraz liczby przestępstw popełnianych przez młodocianych. Prezydent Bush zamierza obciąć wydatki na te programy o połowę. Ludzie wspierający Wojnę z Narkotykami mają tylko jedno rozwiązanie - więcej pieniędzy dla Policji, więcej ludzi, więcej uprawnień, więcej więzień - i tak bez końca. Obiecali Oni nam Amerykę wolną od narkotyków przed 1995 rokiem, nie stało się tak, w zamian, coraz bardziej egzotyczne narkotyki trafiają do Naszego kraju.

Zdaję sobie sprawę iż zwolennicy Wojny z Narkotykami oskarżać mnie będą o bycie zwolennikiem narkotyków. Nie jestem nim. Jako burmistrz Cleveland, widziałem z pierwszej ręki szkody wyrządzone przez uzależnienie od narkotyków, włączając w to alkohol. Zauważyłem też iż marnotrawienie zasobów i zadawanie ciosów nie promują bezpiecznego społeczeństwa. Jest dla mnie nie pojęte iż dysponujemy tylko jednym miejscem na dziesięciu uzależnionych którzy chcą podjąć leczenie. Nasze priorytety i zasoby skierowane zostały w złe miejsce. Podstawowym zadaniem Policji powinna być ochrona Naszych Obywateli i Kraju - nie bronienie jednostek przed samym sobą. Rozdarcie Naszych praw do prywatności i własności spowodowane przez Wojnę z Narkotykami jest niespójne z Naszą wizją wolnego społeczeństwa. Kryminalizacja prywatnych zachowań lub nawet darzeń do samo-destrukcji nie jest akceptowalne w Wolnym Narodzie. Rasizm, tak widoczny w Wojnie z Narkotykami, i preferowanie uzależnionych, którzy mają koneksję, przy przyznawaniu miejsc w ośrodkach terapii jest sprzeczne z Naszą koncepcją sprawiedliwości. Drakońskie wyroki które przewyższają nawet te serwowane w sprawach o gwałt czy morderstwo, niszczą Nasz respekt do prawa. Nieokiełznana korupcja tocząca Nasz kraj, ma swe źródło w czarnym rynku przynoszącym co roku 400 miliardów dolarów zysku zorganizowanej przestępczości.

Może ona zostać zlikwidowana jednym pociągnięciem pióra. Zaprzestaniemy także dewastacji innych krajów. W krajach takich jak Kolumbia, do których wysyłamy miliardy dolarów na militarną pomóc oraz spryskiwanie bronią chemiczną setek tysięcy akrów powierzchni, zmuszamy do przesiedlania się prawie miliona ludzi w inne miejsca. Każda taka kampania militarna lub używanie broni chemicznej jest jak ściskanie balona, powoduje tylko to iż produkcja przemieszcza się w inne miejsce, lub czasowo zostaje wstrzymana. Uzależnienie od narkotyków jest problemem medycznym i moralnym który powinien być leczony przez specjalistów, a nie przerzucany do systemu sprawiedliwości. Ustanowienie narodowej komisji złożonej z profesjonalistów medycznych której zadaniem było by opracowanie inteligentnego programu bazującego na doświadczeniu ekspertów narkotykowych z całego świata, powinno być pierwszym krokiem. Pozwolenie lekarzom na inteligentną i humanitarną terapie uzależnień, włączając w to przepisywanie minimalnych dawek narkotyków, pozwoli szybko zlikwidować większość czarnego rynku i większość szkód wyrządzonych bezpiecznej, wolnej i sprawiedliwej Ameryce. Nadszedł czas na szczerą rozmowę. Czas aby zaprzestać udokumentowanych kłamstw, półprawd i propagandy. Nadszedł czas aby zmierzyć się z faktami.

Oświadczenie Denisa Kucinicha "Nasze siły policyjne powinny móc w pełni chronić Naszych Obywateli przed przestępczością i narkotykami, powinny jednak respektować prawa człowieka i społeczności. Wspieram rozwój cywilnych rad nadzorczych, rozwój lokalnych polityk, i zakończenie wojny z narkotykami która zatruła relację pomiędzy Obywatelami a Policją w zbyt wielu naszych miastach."

Dennis Kucinich
http://www.kucinich.us/dp.htm
Kandydat na prezydenta USA

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne

Mam 17 lat.

po raz pierwszy `bad trip` zaczal sie, gdy moi

rodzice wkrecili sobie jazde, ze pale marihuane...



`od tego dnia rozpoczal sie koszmar :-)`



na poczatku zaczeli sie tylko lekko martwic...

pozniej zaczely sie faszystowskie restrykcje

zamykanie na dwa tygodnie w domu bez mozliwosci skorzystania

z telefonu, czy wyjscia...

zakaz spotykania sie z kimkolwiek...

limitowany czas przebywania poza domem...

  • 2C-P
  • 4-MEC
  • GBL (gamma-Butyrolakton)
  • Tripraport

Samopoczucie doskonałe, przed, w trakcie i po tripie, dzięki ludziom, muzyce i nastawieniu. Nastawienie: "eksperymentujmy! bo kto jak nie my?" Miejsca: Dom, trasa przez miasto, klub, dom.

2C-P jest definitywnie moim ulubionym RC z półki z psychodelikami, a ten piątek miałem spędzić korzystając z jego uroków i pięknej pogody. Okazało się jednak, że w jednym z większych klubów w moim mieście jest "ponoć dobra" impreza...

  • clonazepam
  • Pierwszy raz

Nie mogłem się wyspać tego dnia, odebranie paczki od vendora i wzięcie 1 mg clona w domu przy muzyce.

Short Time Story:
Czekałem na paczkę do paczkomatu od vendora. Od razu, gdy paczka przyszła, poszedłem po nią. Po odebraniu, rozpakowałem ją, a leki schowałem do kieszeni. Zajęło to wszystko około godziny. Też zachaczyłem o sklep, żeby kupić Monsterka. Jak wróciłem na chatę, byłem podbudzony i trochę senny, nadal z powodu nie wyspania się tego dnia, ale do rzeczy. Od razu po powrocie wziąłem tabletkę 2 mg Clona i podzieliłem ją na pół. Dokładna nazwa to Rivotril Clonazepamum 2mg, a ja wziąłem 1 mg.

15:02: Biorę Clona 1 mg

  • MDMA (Ecstasy)
  • Tripraport

Nastawienie pozytywny. Normalny weekendowy rejw, jedna znajoma dla towarzystwa. Wiekszość akcji dziala sie w zasadzie na malym placyku tuż obok ,,Clubu"

Jak tytuł mówi - standardowa miłośc i niemałe zaskoczenie. A więc od początku

- jako stały bywalec i fan muzyki elektronicznej udałem się na rejw z zamiarem dobrej wkętki po Emce. Zazwyczaj nie chodzę sam więc przygarniam kumpele, której cele sa identyczne do moich.

Standardowe procedury, odprawienie, bilety, szatnia (czas cos wrzucic)

Godzina 00.00 - 0,5 tabletki, na poczatek (zaznaczajac, ze mam bardzo niska tolernacje do wszelakich uzywek)