Już od sześciu lat z małymi przerwami, w polskiej sieci działa nasz serwis -
Hyperreal. Zajmujemy się wszelką tematyką alternatywną,
która nie znajduje sobie miejsca w popularnych mediach. Najbardziej rozwiniętą
gałęzią naszej działalności jest serwis o używkach,
zarówno legalnych jak i nielegalnych. Podchodząc do tego tematu obraliśmy
strategię odmienną od powszechnie obowiązującej - zamiast straszyć i wyolbrzymiać
negatywne skutki zażywania narkotyków, staramy się udostępniać jak najwięcej
różnorodnych informacji na ich temat. Publikujemy zarówno wyniki badań naukowych,
jak i osobiste wrażenia użytkowników substancji
psychoaktywnych. Panująca w sieci wolność słowa oraz ochotniczy i niedochodowy
charakter naszej działalności pozwalają nam uniknąć wszelkich form cenzury.
Nasza działalność w widoczny sposób kontrastuje z powszechnym w naszym kraju
podejściem do problemu narkomanii. Polskie prawo prezentuje nietolerancyjny stosunek
do narkotyków, bardzo przypominający amerykańską "War on drugs", próbując
zakazami i represjami wymusić zmniejszenie ich spożycia. My natomiast opowiadamy
się za wolnością indywidualnego wyboru w kwestii używania substancji psychoaktywnych.
Zdajemy sobie sprawę z faktu, że narkotyki towarzyszą ludziom od niepamiętnych czasów
i nie wierzymy by jakiekolwiek zakazy były w stanie zmusić ludzkość, by zaprzestała
ich stosowania. Co więcej, staramy się zwrócić uwagę na szkody wynikające z obecnej
polityki antynarkotykowej i potencjalne korzyści płynące ze zmiany przepisów.
Nasze poglądy postanowiliśmy wprowadzić w życie. Tak powstała nasza inicjatywa...
Ruch na rzecz legalizacji konopi "Kanaba"
Prohibicja na konopie, wprowadzona w XX wieku (choć z powodzeniem
używamy ich od ponad 5000 lat) jest dla nas absurdem. W sytuacji gdy
wśród młodych Polaków odsetek uzytkowników konopi sięga jednej czwartej populacji, karanie
kilkuletnim więzieniem za posiadanie każdej ilości marihuany bądź haszyszu nie ma
najmniejszego sensu. Sami jesteśmy młodzi i widzimy, jak wśród naszych rówieśników upada
szacunek dla tego nierealnego prawa i ludzi, którzy je ustanawiają. Widzimy, z jakim
elementem przestępczym zadają się ludzie kupujący te używki na czarnym rynku (wg. polskiego
prawa za finansowanie w ten sposób mafii grozi mniejsza kara niż za samodzielną uprawę na
własne potrzeby). Zdajemy sobie też sprawę z tego, że nielegalnego towaru nikt nie kontroluje
pod względem jakości i składu, a handlarze dobrze wiedzą, że im mocniej środek uzależnia, tym
więcej stałych klientów znajdą.
O absurdach prohibicji i korzyściach z legalizacji można długo
opowiadać. Teraz nadarza się ku temu szczególna okazja.
W dniach 8 - 18 kwietnia 2003r w Wiedniu spotykają się reprezentanci rządów państw (w tym
i Polski), które pięć lat temu popdpisały Konwencję ONZ o zwalczaniu
nielegalnego obrotu środkami odurzającymi i substancjami psychotropowymi. W myśl ówczesnych
postanowień, sygnatariusze w ciągu 10 lat mieli wyeliminować lub znacznie ograniczyć podaż i
popyt na narkotyki. Minęła już połowa wyznaczonego czasu i wszystko wskazuje na to, że
rozwiązanie siłowe nie ma szans powodzenia. Wiele państw, głównie europejskich, obrało już inną
drogę, polegającą na poszanowaniu praw jednostki i redukcji szkód ("harm reduction").
Niestety, zmiany często są blokowane przez postanowienia zawarte we wspomnianej konwencji.
ICN - Międzynarodowa Koalicja na rzecz Efektywnej Polityki Narkotykowej
Pod tą nazwą zawiązała się sieć organizacji obywatelskich (wśród nich jest nasza Kanaba)
wspieranych przez niezależne autorytety naukowe. ICN ma na celu przekonanie władz
państw-sygnatariuszy by na spotkaniu w Wiedniu zrewidowały dotychczasową politykę antynarkotykową
i uwzględniły obecne realia przy planowaniu dalszych działań.
Na konferencji UE, która odbyła się 6 i 7 marca w Atenach, uznano że obecne przepisy
międzynarodowe bardzo pomogły w zorganizowaniu systemu zbierania informacji o obrocie nielegalnymi
substancjami. Poważnie skrytykowano jednak praktyczną realizację przedstawionych celów. Ogromnym
minusem represyjnej polityki okazał się fakt, że ponad połowa więźniów skazanych za przestępstwa
narkotykowe, to użytkownicy i drobni przemytnicy. Skrytykowano także nieaktualny podział substancji
psychoaktywnych, nie uwzględniający obecnego stanu wiedzy, np. odkrytych niedawno wielu
medycznych zastosowań konopi, które na mocy postanowień ONZ
znajdują się w grupie środków "niebezpiecznych i o niewielkim lub żadnym zastosowaniu w
medycynie".
19 marca Komitet Praw Obywatelskich UE zaakceptował
rezolucję, w której otwarcie stwierdzono że to właśnie za sprawą prohibicji narkobiznes ma coraz
większy negatywny wpływ na ekonomię, zdrowie oraz wolność jednostki. Autorzy zaapelowali by przywódcy
państw członkowskich wzięli pod uwagę pozytywne doświadczenia płynące z programów opartych na redukcji
szkód. Szczególny nacisk położono na dekryminalizację konopi oraz opiaty przepisywane uzależnionym
od heroiny (np. metadon). W ostatnim punkcie rezolucji wzywa się państwa UE do odrzucenia konwencji z
1998r i rewizji postanowień zawartych we wcześniejszych umowach miedzynarodowych z 1961 i 1971 roku.
12 kwietnia
Tego dnia w wielu miastach na świecie odbywają się podobne demonstracje. W Wiedniu, gdzie trwa
konferencja ONZ, organizatorzy planują koncerty, teatry uliczne oraz uroczyste wypuszczenie tysięcy
balonów z nasionami konopi i koki w ramach akcji "Rozsiejmy ziarna" ("Spread the seed").
W Warszawie spotykamy się pod Sejmem, by pokazać że ten temat dotyczy w równym stopniu Polski.
Więcej informacji:
Demonstracja to nie jedyna nasza inicjatywa. Rozpoczęliśmy też akcję zbierania podpisów pod
obywatelskim projektem ustawy legalizującej konopie.
Z publikowanych przez nas informacji szczególnie polecamy:
- Nasze tłumaczenie Raportu WHO porównującego szkodliwość marihuany i haszyszu
z innymi popularnymi używkami, czyli tytoniem, alkoholem i opiatami. Autorzy podsumowują informacje z
ponad stu źródeł naukowych.
- Zastosowania medyczne konopi - w ostatnich latach w tej dziedzinie
dokonano wielu odkryć. Przedstawiamy też opinie pacjentów.
- Krótki film o dragowaniu... czyli czym teraz zajmuje się polska policja.
Komentarze
Dobra spoko..ja też chcę legalizacji itd.ale chyba jest jeszcze jeden problem oprócz sejmu-a mianowicie Papież..tak właśnie on:D...Jestem ciekawy co by powiedział gdyby w polsce weszła ustawa o legalizacji...chyba zmieniłby swoją narodowość, bez kitu...:P
Dobra spoko..ja też chcę legalizacji itd.ale chyba jest jeszcze jeden problem oprócz sejmu-a mianowicie Papież..tak właśnie on:D...Jestem ciekawy co by powiedział gdyby w polsce weszła ustawa o legalizacji...chyba zmieniłby swoją narodowość, bez kitu...:P
wy wszyscy jestescie pojebani co wy tu pierdolicie legalizacja i huj a jak nie najazd na chate i wpierdol:] legalizacja bendzie lepsza młodzi ludzie w samym koncu w wolnych chwilach bendą mogli sie wyluzowac zapomniec o szkole i zyciowych problemach.:>
z legalizaci trawki prząd polski miał by korzyci materialne i nietylko poniewarz co jest zakazane to jest gitt a po legalizacji było by mniej zwolenników mam nadzieje ze legalizacja sie powiedzie.
Qrwa, musza to zalegalizowac, przeciez tyle ludzi jz siega po ganje.
z legalizaci trawki prząd polski miał by korzyci materialne i nietylko poniewarz co jest zakazane to jest gitt a po legalizacji było by mniej zwolenników mam nadzieje ze legalizacja sie powiedzie.
Nie wiem jak Wy, ale ja wole palic trawke nielegalnie, poniewaz jak ostatnio rozliczalem swoj pit online i zobaczylem ile kasy wydalem to poplakalem sie prawie.