[H]yperreal - najważniejsze informacje

Bazyliowy Król

Maksymilian Cegielski, 25 lat, prezenter radiowy i telewizyjny pisze o swoim uzależnieniu od narkotyków i powrocie do życia.

Palenie MJ metodą bezżarową

Opis niekonwencjonalnej metody palenia MJ.

Palenie MJ metodą bezżarową.

Nie bierzesz - nie grasz

Stresu nie zapijają wódką. Zapalają trawkę. Biorą grzyby halucynogenne, amfetaminę. Mówią do siebie - wyłącznie żartem - "ty narkomanie". A należą do elitarnej grupy młodych, zdolnych ludzi.

Bielunie: dziędzierzawa, indiański

Informacje o bieluniu dziędzierzawie oraz bieluniu indiańskim.

Pokrzyk wilcza jagoda

Kompilacja informacji na temat pokrzyku wilczej jagody.

Co ministerstwo mówi o detoksie, czyli...

Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z dnia 07-08-2000 r. w sprawie szczegółowych warunków i trybu postępowania leczniczego, rehabilitacyjnego i readaptacyjnego w stosunku do osób uzależnionych...

Urojone psychodeliki

czyli dragi, których nie kupisz u żadnego dilera, bo istnieją tylko w literaturze.

Czy karanie za posiadnie każdej dawki narkotyków to dobry pomysł?

Sonda redakcyjna.

Cierpienia wywolywane przez opium

Fragment książki "Wyznania angielskiego opiumisty" Thomasa De Quinceya.

Partia Radykalna

Zestawienie działań Partii Radykalnej z lat 1973-1997, wymierzonych przeciwko prohibicji narkotykowej

Cannabis indica. Przewodnik podróży.

Oprac. Sławomir Gancarek.

Milton Friedman, Wojna z narkotykami

Wywiad z lauretem nagrody Nobla, opublikowany w "La Partia Nova", piśmie Partii Radykalnej.

Allen Ginsberg: Wojna z narkotykami i Nie lubię kokainy

Dwie rozmowy z amerykańskim poetą pokolenia beatników.

Uprawa konopi

Tekst o uprawie konopi zaczerpnięty z krakowskiego miesięcznika "Piątek Wieczorem"

Sam kiedyś byłem palaczem - wywiad z profesorem Jerzym Vetulanim

Wywiad, jakiego udzielił "bruLionowi"profesor Vetulani
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Bardzo dobre samopoczucie, obcowanie ze wspaniałymi i zaufanymi ludźmi, otoczenie to piękna i zielona kraina w środku lasu nad jeziorem.

Opisane poniżej wydarzenia nie miały miejsca… przecież to zbyt piękne by było prawdziwe…

 

Żyłem wyjazdem od momentu, kiedy dowiedziałem się, że będę mógł się tam pojawić. Jednak przedostatnie dwa tygodnie to był istny mindfuck. Myślami byłem już na miejscu, wyobrażałem sobie okolice, ludzi i to co będziemy tam robić, jak będziemy wspólnie spędzać czas.

  • Amfetamina
  • Pozytywne przeżycie

Nastawienie psychiczne: bardzo pozytywne, już wcześniej miałam na to ochotę. Otoczenie: prawie cały czas w ruchu, także ciężko cokolwiek tu sprecyzować. Okoliczności: nagła możliwość kupna narkotyku. Stan psychiczny: trochę rozstrojony przez ostatnie negatywne doznania z marihuaną. Nastrój: lekkie napięcie, czy aby na pewno wszystko będzie działo się dobrze. Myśli i oczekiwania: oby tylko towarzyszka nie wyleciała z żadną złośliwością, bo jest do nich skłonna.

„Chwile, które opiszę nie posiadały żadnych odczuć na kształt strachu, on choć

obok obrazowany w innych osobach, ich słowach nie mógł przejść do mojej duszy.”

Nie bez powodu taki tytuł nadaję memu trip raportowi, chcę by już w pierwszych słowach

zwrócono  uwagę na głównie zapamiętaną we mnie wtedy nadzwyczajność.

 

Żadna czysta wyobraźnia nie jest w stanie pojąć, wyimaginować sobie tego tak,

by zrozumieć tę formę błogostanu, która wywołana jest właśnie narkotykami.

 

  • 5-MeO-MiPT
  • Pozytywne przeżycie

Trip zupełnie nieplanowany, wynikł spontanicznie. Od kilku godzin byłam lekko rozbawiona, małe odbicie od złego humoru ostatnich dni. W mieszkaniu ja i siostra, większą część tripa spędziłam w moim pokoju.

Po pierwsze – to nie jest historia o tym, jak chciałam zaszaleć i na pierwszy raz zażyć mega dawkę 5-MeO-MiPT. Moim zamiarem było około 10 mg. Z tego, co w różnych źródłach czytałam, wywnioskowałam, że ta tryptamina jest wyjątkowo kapryśna i mściwa i lubi „karać” uzytkowników za niesubordynację.
Po drugie – cała ta akcja nie była planowana, wyszła całkowicie spontanicznie.
Po trzecie – nie byłam pewna, czy zakwalifikować tę opowieść do kategorii „Pozytywnych przeżyć”, ale mimo wszystko naprawdę przeżyłam coś cudownego.

  • Amfetamina


stuff:amfa,0,25g-0,75g

doświadczenie:dość wszechstronne...

co amph zmieniła: wprowadziła mnie w świat extatycznych uniesień,obdarowała poczuciem totalnego spełnienia w stanie erotycznego amoku i pogrążeniu w transie nieziemskich doznań fizycznych.



Uwierzyłam jej. Bezgranicznie jak dziecko zaufałam jej dobroci, znów niczym beztroskie dziecko-podświadomie kształtowałam jej obraz tak, by idealnie przystawał do mej własnej, sugestywnie zarysowanej rzeczywistości. Zapędziłam siebie samą w ślepy zaułek nieustannego pragnienia.