[H]yperreal - najważniejsze informacje

MDMA pomaga wyciszyć samokrytycyzm

Jeśli nie potrafisz sobie od czasu do czasu po prostu odpuścić, psychodeliki mogą być kluczem. MDMA pomaga ludziom ograniczyć uleganie impulsom samokrytycyzmu, promując zamiast tego traktowanie samych siebie z większym współczuciem – wskazują nowe badania.

"Mama zadzwoniła rano. Że nie chce już żyć - bo tak boli. Aż znaleźliśmy rozwiązanie. Olej z konopi" [REPORTAŻ]

Mama nie chciała rozmawiać o chorobie. Mówiła, żebym zajął się własnym życiem - opowiada Grzesiek.- Któregoś dnia zadzwoniła rano: "Grzesiu, bolało tak, że ja już nie chcę żyć" - mówi. Wtedy postanowił szukać innych metod. I znalazł: olej z konopi, czyli marihuanę stosowaną w medycynie. Pomogła. Ale za to można w Polsce iść do więzienia.

Nie, marihuana nie powoduje psychozy

Ostatnim znaczącym posunięciem w ramach tego, co niektórzy uznają za medialną kampanię oszczerstw wymierzonych w marihuanę i konopie, był artykuł w Daily Mail zatytułowany "Naukowcy wykazują, że konopie POTRAJAJĄ ryzyko psychozy."

Grzyby psylocybinowe stymulują wzrost nowych komórek mózgowych

Psychodeliczne grzyby mają już ugruntowaną reputację środków pomagających ludziom otworzyć umysł i poszerzyć spojrzenie na świat. Wykazały przydatność w zwalczaniu dolegliwości psychicznych takich jak depresja czy lęk. Teraz badania pokazują, że magiczne grzyby mogą naprawdę fizycznie odbudować uszkodzony mózg.

Nasiona marihuany? W Polsce to normalny biznes. Bez problemu i legalnie można je kupić w sklepie

Sklepów sprzedających te nasiona jest coraz więcej w internecie, ale stacjonarne wciąż należą do rzadkości. Jedno nasiono w takim lokalu kosztuje od kilkunastu do 50 zł. Jak twierdzą sprzedawcy, kupowane są głównie ”w celach kolekcjonerskich”. Na to zezwala polskie prawo. A co ”kolekcjoner” robi z nasionem w domu? Wkłada do klasera? Jak znaczki?

Marihuana a zdrowy stolec ludów zbieracko-łowieckich

Co roku dowiadujemy się czegoś nowego o właściwościach leczniczych marihuany. Wiemy, że może pomóc w walce z rakiem, zmniejszyć częstotliwość napadów padaczkowych i złagodzić objawy stresu pourazowego. Teraz okazuje się, że niektóre populacje używają marihuany jako leku nawet o tym nie wiedząc. Dzięki ostatnio przeprowadzonemu badaniu pracownicy Washington State University odkryli, że u palących marihuanę członków ludów zbieracko-łowieckich zmniejsza się prawdopodobieństwo wystąpienia pasożytów jelitowych. Co powiecie na taki niezamierzony bonus?

Jak psylocybina przynosi ulgę w lęku

Jednym z największych wyzwań, wobec których stajemy w życiu, jest konfrontacja z perspektywą śmierci, nieznanego, stanu niebytu. Substancje psychodeliczne pozwalają zbliżyć się do uporania się z tą pustką, a badanie opublikowane w Journal of Cancer Research and Therapeutics w roku 2012 wydaje się sugerować, że rodzaj przynoszonego przez grzyby psylocybinowe oświecenia może pomóc ludzkości ruszyć w tym wymiarze naprzód.

Zakaz sprzedaży wszystkich nowych substancji psychoaktywnych położy kres badaniom nad mózgiem w UK

Naukowcy ostrzegają, że ustawa o zakazie sprzedaży wszystkich substancji psychoaktywnych będzie katastrofą dla badań mózgu w Wielkiej Brytanii.Ustawa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (Home Office), przedstawiona w przemówieniu królowej, ma zakazać handlu "każdą substancją przeznaczoną do spożycia przez ludzi, które jest zdolna dać efekt psychoaktywny".

Ayahuaska wykazuje potencjał leczenia stwardnienia zanikowego bocznego

Czy psychodeliczny napój z amazońskiej dżungli mógłby okazać się kluczem do zwalczania chorób neurodegeneracyjnych takich jak wyniszczające stwardnienie zanikowe boczne (ALS)? Na kwestii tej skupia się Daniel Gustafsson w swoim artykule, opisującym związki między medycyną etnobotaniczną, a schorzeniami układu nerwowego.

O ludzkim mózgu, wizjach, duchowości i umieraniu - wywiad z Rickiem Strassmanem, ekspertem od DMT

Od Redakcji [h]: niniejszy bardzo ciekawy wywiad z Rickiem Strassmanem publikujemy nieznacznie okrojony o pytania, w których dość rozwlekłe zagajenia pytającego spotykały się z odpowiedziami w rodzaju "nie znam się na tym".

Narkofobia górą. Do pudła za łodygę

Marihuaną nie będą już - jak do tej pory - "kwiatowe lub owocujące wierzchołki konopi", lecz "każda naziemna część rośliny". To trochę tak, jakby ważyć jabłka razem z pniami i gałęziami!

O korzyściach płynących z mikrodozowania LSD i grzybów psylocybinowych

Jeśli w teorii "naćpanej małpy" Terence'a McKenny kryje się jakaś cząstka prawdy, to ewolucja człowieka może wiele zawdzięczać mikrodozowaniu psychodelików – praktyce przyjmowania progowych/sub-percepcyjnych (zbyt małych, aby produkować typowo pojmowane efekty psychodeliczne) dawek substancji takich jak LSD czy psylocybina. Jak wiadomo tym, którzy czytali "Pokarm bogów", McKenna sugeruje, że zbiorową podróż naszego gatunku od Homo erectus od Homo sapiens mogły zapoczątkować złożone z wczesnych naczelnych grupy myśliwych, przyjmujących niskie dawki grzybów psylocybinowych, celem poprawienia swoich umiejętności łowieckich.

Marihuana wciąż nie leczy raka

Od Redakcji [h]: artykuł umiarkowanie świeży (sprzed dwóch tygodni), w dodatku zdecydowanie polemizujący z wymową tekstów dotyczących medycznej marihuany, które ostatnimi czasy publikowaliśmy. Jakkolwiek prawda niekoniecznie leży pośrodku (raczej: tam gdzie leży), to by do niej dojść warto poznać zdanie obu stron. Cenne jest w każdym razie to, że tym razem zamiast frazesów mamy do czynienia z merytoryczną dyskusją. Osobom śledzącym temat na bieżąco tekst i cała polemika są pewnie dobrze znane, wszystkich innych jednak zapraszamy do lektury.

Konopie indyjskie i leczenie bólu przewlekłego

Ból uporczywy, powracający, utrzymujący się pomimo zagojenia uszkodzonych tkanek, bądź towarzyszący chorobie przewlekłej, trwający dłużej niż 3 miesiące określany jest bólem przewlekłym. Dodanie słowa "neuropatyczny" sprawi, że definicja dotyczyć bedzie bólu będącego bezpośrednim wynikiem uszkodzenia lub uciśnięcia nerwu. W tym artykule będziemy mówić o bólu przewlekłym z wyłączeniem bólu nowotworowego, doświadczanego przez pacjentów z rakiem, nazywając go bólem przewlekłym niezłośliwym (chronic non-malignant pain) .

Przegląd kilku prowadzonych obecnie lub względnie niedawno zakończonych badań nad medycznymi zastosowaniami psylocybiny

Jak widać po wpisach z ostatniego miesiaca - troszkę się dzieje w świecie, jeśli chodzi o badania nad medycznymi zastosowaniami psychodelików. Dziś zatem kolejna próbka, tym razem dotycząca badań nad psylocybiną. Artykuł sponsoruje Instytut Badawczy Hefftera.
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Wolna chata, ekscytacja i lęk. W pokoju, gra cieni i świateł.

Piszę ten raport następnego dnia na zjeździe. Od razu powiem, że dół jest przeokropny w porównaniu do tego, co brałem wcześniej, wrócę do tego wątku pod koniec tra. Godzin nie piszę, bo gubiłem się w czasie, poza tym przez większość czasu miałem problem z czytaniem i nie widziałem cyfr. Wydarzenia chyba nie są po kolei, bo było tego za dużo. Trwało od ok. 22.20 i skończyło się chwilę przed 8 i zjazd do 13.00.

 

Umówiłem się z kolegą na cipacza. Pierwszy raz obchodzę się z tym czymś, kolega z resztą też. A jako że miałem wolną chatę, to trzeba było jakoś z tego skorzystać.

  • Marihuana

Jestem ... czy mnie nie ma... czekam.... obserwuje.... napalam sie....te ciala... te podrygjqce piersi.. czekam na goscia... leb mi peka od tematow wybuchajqcych mi w glowie... a moze od porannego tematu..juz 13a co sie ze mnq dzieje cholera.... nie wiem....

  • LSD-25


Start :



Wieczor zapowiadal sie mily i spokojny, ksiezyc na niebie jasno swiecil i "nadszedl czas aby dotknac nieznanego"
.... to znaczy moze lekko znanego / ale z cala pewnoscia byl to moj 1-szy kwasik i zdecydowalem
dobrze sie nastawic do niego ...



Byla pelnia, poswiata ksiezycowa dawala jasne i wyrazne swiatlo, chociaz wokol "zaroweczki nocnej"
piekne swiatlo sie rozpraszalo dajac naprawde niesamowity efekt lekko rozmytej bialej poswiaty.



Otoczenie :

A o to mój ulubiony TR dotyczący Lejdi S:

Autor: Dr.Benway, 09.10.2007

Nie wierzyłem, że coś, co wygląda jak pomielone i zeschnięte wielbłądzie gówno jest w stanie w jakimś większym stopniu zaburzyć świadomość. Szawia jednak wyrwała mnie z butów i przez własną ignorancję zafundowałem sobie jednego z najintensywniejszych badtripów w życiu.

Doświadczenie: marihuana / hasz (8 lat intensywnej praktyki), alkohol, amfetamina (incydentalnie), eter, podtlenek azotu, grzyby (łysiczki), miksy powyższych