powoje

Camp Nou, Wembley czy Old Trafford to dla fanów piłki nożnej miejsca niemal święte. Dla Majów zaś ich boiska były dosłownie miejscami świętymi. Archeolodzy z University of Cincinnati znaleźli szczątki roślin wykorzystywanych w ceremoniałach religijnych pod boiskiem na stanowisku archeologicznym Yaxnohcah. Rośliny, znane z właściwości halucynogennych i leczniczych, zostały prawdopodobnie złożone w ceremonii poświęcenia boiska.

Wspominków ciąg dalszy - równo 102 lata temu urodził się Richard Evan Schultes, słusznie - o czym postaramy się przekonać Was w krótkim artykule - nazywany "ojcem etnobotaniki".

Amerykanie odkrywają Amerykę, tj. w tym wypadku rekreacyjną konsumpcję nasion z LSA.

Zwierzęta i psychodeliki: przetrwają najbardziej odjechani

W swoim opublikowanym na łamach Pharmaceutical Journal artykule Andrew Haynes opowiada o powszechności stosowania psychodelików w królestwie zwierząt. Przedstawiona przez Haynesa idea wyjaśnienia tego zjawiska bazuje na koncepcji nudy – w jak najbardziej dosłownym sensie znudzone zwierzęta miałyby poszukiwać stymulacji farmakologicznej na podobnej zasadzie, jak poszukują jej znudzeni ludzie. Istnieje jednak możliwość, że kryje się za tym coś więcej.

Co każdy amator wiedzieć powinien? ;-)

Amatorzy meskaliny, powinni wiedzieć, ze w "meskalinie" zakupionej z niepewnych źródeł (a pewnych nie ma), zazwyczaj znajduje się wszystko za wyjątkiem właśnie meskaliny.  

Do nieba i z powrotem by pipesmoker

Artykuł pochodzi z serwisu Erowid.org. Jest to raport z Morning GLory (LSA). Artykuł został przetłumoczony dzięki hojności wielokrotnego darczyńcy (chwała mu!). W miarę jak tłumoczę artykuł będę uaktualniać ten wpis w repozytorium hyperreal.info. Wszelkie komentarze co do jakości tłumoczenia proszę zgłaszać w komentarzach oraz do Ekipy Tłumoczeń Hyperreal.info na email/AIM agquarx@mac.com lub GTalk agquarx@gmail.com. Datki można tu: 07114020040000390221787095 (mBank)

Ipomoea Purpurea super trip!

by DębowyKloc nazwa substancji: trzy opakowania wilca purpurowego, flaszka, trzy piwa, potem jeszcze jedno. doświadczenie: kiedyś często dobra marycha, teraz alkohol praktycznie bez większych przerw. dawka: j.w. zmielone w młynku do pieprzu, zmieszane z sokiem pomarańczowym (100ml). "set & setting": opiszę to w trakcie. Raport: 15:00 Kupiłem już parę dni temu cztery paczki wilca w różnych sklepach, różnych firm, ale mam wrażenie, że firma i sklep są bez znaczenia.

Argyreia nervosa (Powój hawajski)

Obszerne info na temat HBWR.

Xochipilli: Aztecki bóg psychodelicznych podróżników.

Obok umieszczona jest aztecka statuetka aztecka figurka Xochipilego, Księcia Kwiatów (czyt. sziosipil) . Wykopano ją na stokach wulkanu Popocatapetl w południowym Meksyku, przyjmuje się że statuetka ta oddaje boga ubranego w królewskie szaty pogrążonego w psychodelicznym transie. Książe Kwiatów - Bóg Kwiatów, Sportu, Tańca, Zabawy, Piękna, Miłości i Młodości. Figurka wykonana ok 1500 r.n.e.

Zajawki z NeuroGroove
  • Powój hawajski

Chociaż minęło już sporo czasu od tamtej jazdy pamiętam ją w miarę

dokładnie (tzn. te momenty, które pamiętam : )) Zacznę od tego, że

nasiona kupiłem w Budynku AR w Krakowie (ktoś dał ten namiar w

komentarzach do opisu powoju). Zowią się Heavenly Blue i jest ich 3 g

w opakowaniu (90-100 szt.), cena 2,20. Wysypałem zawartość trzech

paczek do młynka do kawy. Niestety młynek okazał się za cienki, a

nasiona za twarde, więc zalałem je wrzątkiem (nie w młynku of

  • Dekstrometorfan

Doświadczenie i wiek : Benzydamina, alkohol, MJ, dopalacze, nikotyna.. 17 lat.

Dawkowanie : 450mg dxm w postaci Acodinu, doustnie-co ~10min po 5 tabletek. 47kg/168cm.

Set'n'Setting : Dawkowanie zaczęło się około 15:50 przed wyjściem z domu do kolegi. Cel? Ten sam co dzień i dwa temu-chęć lepszego odbierania dźwięków, kolejny raz doznania uczucia zapadającej się ziemi etc, i najlepiej jakieś małe halucynacje (no może nie takie małe).

  • Grzyby halucynogenne


(relacja z tripu grzybowego z jesieni 97)


Wieczorkiem, zrobiliśmy z kumplem małą imprezkę u mnie na chacie, towarzystwo raczej nie dragujące, browarek te sprawy. Starzy gdzieś wyjechali na jakiś czas, także można było zaszaleć.

  • LSD
  • Przeżycie mistyczne

Sierpień, ostatni weekend wakacji tego roku. Zgodnie z planem spotkałem się z przyjacielem o 13 w lesie. Od razu zarzuciliśmy kartony. On jeden, ja dwa. Zaczęliśmy jechać rowerami w głąb lasu gdzie potem rozłożyliśmy koc i czekaliśmy aż zaczną nam się szczerzyć ząbki. Minęło z 40 min i czuć było już znajomą ciężkość w okolicach klatki z powodu spadku seretoniny. Chwilę po tym zaczęło się robić coraz lżej. Cały czas śmialiśmy się do siebie i zaczęliśmy chodzić po lesie. Gdy doszliśmy do altany w środku rezerwatu postanowiliśmy się tam zatrzymać.