Amerykańska moda na haj po spożyciu nasion

Amerykanie odkrywają Amerykę, tj. w tym wypadku rekreacyjną konsumpcję nasion z LSA.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Kopalnia Wiedzy
Anna Błońska

Komentarz [H]yperreala: 
W pierwszym zdaniu miało być chyba "przypominające LSD" ale nie śmiemy ingerować w tak rzeczowe opracowanie tematu.

Odsłony

1026

Nastolatki w USA zjadają nasiona roślin ozdobnych, którym przypisywane jest halucynogenne działanie LSD. Unikając podejrzeń, kupują w sklepach ogrodniczych nasiona powoju hawajskiego (Argyreia nervosa), trawy Achnatherum robustum i wilca indyjskiego (Ipomoea indica).

W nasionach występuje ergina (LSA), alkaloid ergolinowy, psychodeliczna substancja psychoaktywna, która budową przypomina LSD. Spożyte w całości lub po zmiażdżeniu, a także po dodaniu do herbaty, wpływają one na widzenie i poczucie czasu. Warto dodać, że nasiona roślin zawierających LSA są od tysięcy lat wykorzystywane w rytuałach przez plemiona indiańskie z Ameryki Południowej i Środkowej.

Wśród pozostałych skutków zażycia LSA eksperci wymieniają skrajną euforię i zmęczenie. W ekstremalnych przypadkach pojawiają się epizody psychotyczne, wymioty, paranoja oraz flashbacki, czyli nawracanie przebytych doznań psychotycznych.

Ostatnio z powodu skrajnych reakcji psychotycznych w Seekonk w Massachusetts hospitalizowano kilka osób. Miejscowa policja wystosowała w związku z tym ostrzeżenie dla rodziców, a sklepy Home Depot wycofują nasiona ze sprzedaży.

Oceń treść:

Average: 4.5 (2 votes)

Komentarze

krAK (niezweryfikowany)

Ha, pierwszą substancją którą próbowałem (nie wliczam alkoholu) w wieku jakichś 14 lat (teraz jestem pełnoletni) były nasiona wilca, ale nic poza nieznacznym poruszaniem się cieni oraz dziwnym uczuciem w brzuchu się nie działo. A szkoda, bo poszły z 4 paczki...
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

... a działo się to we wrześniu 2002 roku w malowniczej wsi położonej gdzieś na przedgórzu świętkorzyskim. Miesiąc wcześniej odkryłem hyperreal.info i od tamtej pory stale odwiedzałem tę witrynę skacząc od psychodelika do psychodelika. Większość mojej uwagi przykuły psilocybe semilanceata ponieważ zaczął się sezon i chęć znalezienia tego "taniego" :P i według opisów jakże spektakularnego specyfiku stała się nieodparta.

  • MDMA (Ecstasy)

Substancja: Ecstasy x 4

Set & Setting: Prowadzenie pojazdu mechanicznego w warunkach nocnych patrolowanych policyjnie.

Czego się dowiedziałem: Że policjanci też czasem nawet nie czują jak rymują.




Witam raz jeszcze :)


Dobra, moge to opisać - ale wiecie będzie, że jestem kretynem i takie tam, a może jest w tym troche racji. Po prostu mam inne zdanie na ten temat, uważam siebie za dobrego kierowce - moze nieodpowiedzialnego troche; no ale cóz. Na krytyke odpowiadał nie będe, ale opisze :-)

  • Marihuana
  • THC
  • Uzależnienie

pozornie czysta bania, w domu

Raport ten będzie zbiorem przemyśleń na temat momentu życia w jakim się znajduę. Jeżeli więc nie masz ochoty czytać smętów małego ćpunexa to w pełni to rozumiem.

Początek, rozwinięcie i zakończenie

  • MDMA
  • Pierwszy raz

Okoliczności bardzo sprzyjające, jeden z najlepszych jak dla mnie festiwali elektronicznych w Polsce w bardzo przyjemnym mieście nad Wisłą. Piękne miejsce, świetnie wspominam, plaża, woda, pięknie podświetlony most, świetnie światła, muzyka... Zażycie było już wcześniej przemyślane i planowane, nastrój podekscytowania połączonego ze strachem (uczucie ścisku w żołądku).

Piękny ciepły, letni wieczór, duży festiwal w pięknym miejscu, docieramy z grupką znajomych na miejsce, lekko podchmielona i już dobrze upalona cieszę się jak dziecko na myśl,że przede mną piękne chwile w pięknym miejscu z piękną ekipą! Jedynie lekkie obawy przed pierwszym zażyciem MDMA czasami sprawiają, że zastanawiam się czy powinnam. (Słabe tripy znajomych, których byłam świadkiem, lęk, niepokój i przerastająca bombka z braku wiedzy na temat dawkowania). Znajomi uspokajają mnie.