Dział poświęcony harm reduction – metodom mającym na celu złagodzenie negatywnych konsekwencji zażywania środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 623 • Strona 25 z 63
  • 46 / / 0
Niemniej jednak jak ktoś nie jest wjebany w benzo / inne farmaceutyki

Na zjeździe z np fety mefki (masz ochote wyskoczyć z okna) benzo przynosi ogromną ulgę. Najmądrzejszy sposób to nie jest, ale jeśli ktoś nie jest nałogowcem to dyszka rolek piwo i do spania - moja opinia.
Uwaga! Użytkownik SONY jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2278 / 276 / 3
Jest mądry, bo daje ulgę. Jednorazowe przyjęcie BDZ nie uzależnia.
Fenetylamina@tutanota.com
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
  • 3449 / 121 / 8
No kurwa, jakie tu głupoty czasami piszecie, to czytać nie mogę %-D

Coś jest mądre, bo daje ulgę. No kurwa, ja się pytam - jak?
Mądre to jest wpierdolenie przed stymulantami antyoksydantów i ewentualnie jakichś środków neuroprotekcyjnych. Są takie i działają nawet w przypadku metamfetaminy (np. jej pochodna, selegilina). Szukanie takich rzeczy (+oczywiście dostępu do nich) na długo przed intoksykacją jest mądre. Natomiast wpierdolenie srogiej dawki benzo w celu poczucia ulgi jest typowo krótkoterminowym ćpuńskim podejściem.

Jednorazowe przyjęcie klonazepamu oczywiście nie uzależnia ani kilkukrotne też nie, ale wpierdalasz stymulanty jednorazowo czy raczej co jakiś czas? Jeśli wyrobisz sobie nawyk kończenia zejścia benzodiazepinami, to już z niego nie zrezygnujesz. Do tego stymulanty mają to do siebie, że sporo ludzi z biegiem czasu bierze je jednak stopniowo coraz częściej (powtórzę, że piszę o perspektywie wieloletniej). klonazepam jest lekiem, na który wyjątkowo szybko buduje się tolerancja. Jak ktoś wpierdala raz w miesiącu 4 mg na zjazd, to za rok może potrzebować 6 mg, a za 2 lata - 8 mg. Widzisz problem czy dalej nie?
  • 46 / / 0
Ty jesyeś statym ćpunek

świeży zdrowy człowiek jak raz weźmie dyche rolek na mocnym zjezdzie
sie nie uzależni czy coś

mówie o rolkach nie klonie mądralo....... co za typ

już sam alkohol to gaba i nałóg jak chuj a ty kwestionujesz zjechanie dwoma rolkami weź już idź ziomeg nikt nie lubi mądrali
Uwaga! Użytkownik SONY jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3449 / 121 / 8
@SONY
Zaakceptowałem Ci posta, tylko nie pisz już, bo Ci się literki plączą. Niżej masz zacytowanego posta, do którego się odnosiłem. Diazepam a klonazepam to rzeczywiście dość duża różnica.
topson pisze:
Uważam że bzdzp konkurencji nie mają.
Najlepiej ojebac 4mg klona zapic alko i iść spać w pizdu
Trochę więcej kultury by nie zaszkodziło, bo możemy się szybko pożegnać.
  • 2278 / 276 / 3
Jeżeli mówimy o uldze, to BDZ i inne jak najbardziej.

Osobna sprawa to antyoksydanty, suplementacja, przygotowanie się do imprezy czy nawet głupie nawadnianie.

Byłem uzależniony od klonazepamu. Tolerancja się buduje szybko, ale nie aż tak, jakby się wszystkim wydawało.

Wzięcie raz na jakiś czas klona na zejście (nawet raz na tydzień) nie jest szkodliwe.
Fenetylamina@tutanota.com
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
  • 708 / 24 / 0
Benzo wiadomo na dobry sen super(wiadomo nie codziennie) ale i tak cię rano dopadnie kiepskie samopoczucie które utrzyma się z 3 dni.
Mój sposób to wit gruby b dla sportowców jak najmocniejsze,można kupić takie które zawierają 0d 1000-do 10000 % dziennego zapotrzebowania łykam w trakcje oraz z 2 3dni po ,do tego dużo pić,dobre też są soki kiszonej kapusty i ogórka które można kupić w butelkach w sklepie,przed snem wcinam sporo(nie tak jak normalnie oczywiście)orzeszków nerkowca(tryptofan) jak nie mogę nic wcisnąć to kupuje sobie w saszetkach jakieś koktajle białkowe,węglowodanowe,ważne żeby były kaloryczne i wypijam zawsze to łatwiej niż wciskania jedzenie,i zawsze najpierw się porządnie najadam.
  • 1676 / 106 / 0
Czeslaw pisze:
No kurwa, jakie tu głupoty czasami piszecie, to czytać nie mogę %-D

Coś jest mądre, bo daje ulgę. No kurwa, ja się pytam - jak?
Mądre to jest wpierdolenie przed stymulantami antyoksydantów i ewentualnie jakichś środków neuroprotekcyjnych. Są takie i działają nawet w przypadku metamfetaminy (np. jej pochodna, selegilina). Szukanie takich rzeczy (+oczywiście dostępu do nich) na długo przed intoksykacją jest mądre. Natomiast wpierdolenie srogiej dawki benzo w celu poczucia ulgi jest typowo krótkoterminowym ćpuńskim podejściem.

Jednorazowe przyjęcie klonazepamu oczywiście nie uzależnia ani kilkukrotne też nie, ale wpierdalasz stymulanty jednorazowo czy raczej co jakiś czas? Jeśli wyrobisz sobie nawyk kończenia zejścia benzodiazepinami, to już z niego nie zrezygnujesz. Do tego stymulanty mają to do siebie, że sporo ludzi z biegiem czasu bierze je jednak stopniowo coraz częściej (powtórzę, że piszę o perspektywie wieloletniej). Klonazepam jest lekiem, na który wyjątkowo szybko buduje się tolerancja. Jak ktoś wpierdala raz w miesiącu 4 mg na zjazd, to za rok może potrzebować 6 mg, a za 2 lata - 8 mg. Widzisz problem czy dalej nie?
mam opare pytan. bo moze w temacie o mdphp uproscilem.
Od dawna czytam o benzo + stimy i ludzie sie chwala ile to oni na benzo..
Problem jest tylko taki - bez benzo juz cpac nie umieja.
Kazdy stim ich sklada.

Teraz pytania:
czy w tym calym miksie chodzi o to, ze benzo zbija dzialanie noradrenaliny ?
Cale roztrzesienie, wszystkie uboki itd .
Jesli tak to czy sens ma teoria, ze pakujac benzo zbijaja dzialanie uboczne stimow ?
Przy czym bardzo latwo zauwazyc, ze im dluzej pakuja benzo do stimow tym musza walic tego wiecej ?
czy nie jest to tak, ze te skutki uboczne rosna wprost proporcjonalnie do rosnacych dawek ?
Innymi slowy - blokuja te skutki uboczne, ale kazdy kolejny stim je poteguje, wiec podnosi sie dawki benzo.
Ja od tego trzymam sie z dala i trzymajac sie rozsadnych dawek czy dorzucania 1 maks 2 razy nie uswiadczam wielu dzialan ubocznych.
Stosowalem heen czy mdphp do pracy i w dawkach rzedu "lepek od zapalki' albo "linia grubosci i dlugosci zapalki" nie wywiolaywaly wiekszosci skutkow ubocznych jakie obserwuje na forum
(oczywiscie mowimy tu o maks 1-2 wrzutach)

pomijam juz fakt, ze stimy nie uzalezniaja fizycznie a benzo juz tak.
i jaka wartosc ma dla kogos kto nie pakuje w siebie benzo opinia osoby ktora chwali sie ze robi 5gr henia w weekend nie czujac sidow ?


Co do samego tematu.
Podstawa to sen i dobre jedzenie.
Nic tego nie zastapi,.

edit w sumie czesciowo mi juz Pawel odpowiedzial.
Uwaga! Użytkownik randomuser118 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 394 / 10 / 0
Po ostatniej przejebanej nocy z rozjebaną pikawą i brakiem snu doszedłem do wniosku, że już dawno powinienem zainwestować w benzo na takie okoliczności.
Uwaga! Użytkownik BetterThan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 157 / 7 / 0
Warto je w apteczce mieć, nawet te z RC.
Nasennie flubromazolam, za zwałę Klonazolam.

Wit. C w konkretnej dawce, minerały wiadomo.
Picie alkoholu to nic dobrego.
Polecam Ci też zaopatrzyć się w NutriDrink od Nutricia, bo z jedzeniem ciężko po stimach.

W sieci znajdziesz też przepisy na fajne napoje izotoniczne na bazie wody mineralnej, miodu, soli i cytryny.
Sama woda po prostu przez Ciebie przeleci, a jak sam wiesz odwodnienie bywa srogie.
Uwaga! Użytkownik latajacypisuar nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 623 • Strona 25 z 63
Artykuły
Newsy
[img]
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.

[img]
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok

Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.

[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."