Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 181 • Strona 3 z 19
  • 3490 / 55 / 0
dajmon pisze:
Nie wierzę, że na prawdę ktoś spoza mojej ekipy też wciągał zozole :-D
U nas to w gimnazjum szło. Były też palone paluszki, skręty z samej kartki z zeszytu.

Ale generalnie to u nas na podwórku była jazda na ogniska. Zrzucaliśmy się na zapałki, zbieraliśmy papiery jakieś,śmieci, układaliśmy pod ślizgawką i ognisko.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 587 / 2 / 0
Ćpuny to jednak są pojebane.

Ja tam standard, kręcenie się w kółko, wciąganie zozoli, palenie najróżniejszych rzeczy(w tym skrętów z herbaty, dobra była nawet czarna porzeczka :D), hiperwentylacja. No i chyba na tyle, ale ogólnie Ja już brałem się za prawdziwe fazy odkąd pamiętam, już chlałem alko w 6 klasie podstawówki, a w gimnazjum zacząłem ćpać. Potem długo, długo nic, mała "resocjalizacja" narzucona przez starych - no a od jakiegoś czasu znowu, aczkolwiek z małą intensywnością. Przynajmniej ostatnio.
  • 474 / 10 / 0
a tik taki wciągali ?
  • 1530 / 9 / 0
W tej erze pre-ćpuńskiej nigdy nie szukałem sposobów by się odurzyć. Nie interesowało mnie to. Wolałem cipki i zabawę w doktora z koleżankami :-D nawet redsa nie wypiłem jak ktoś mi proponował łyka. Potem była przygoda z ziołem, a skręty z herbaty, fajki, czy piwo używałem kiedy byłem na "skręcie" z powodu braku zioła ;)
"Przyszła wojna będzie wojną niewidzialną Dopiero gdy dany kraj zauważy że jego plony uległy zniszczeniu jego przemysł jest sparaliżowany jego siły zbrojne są niezdolne do działania zrozumie nagle że brał udział w wojnie i że tę wojnę przegrywa"
  • 1169 / 16 / 0
hahahahaha a porpo alkoholu, to zawsze na długiej przerwie w 5 klasie podstawowki (mieszkałem "rzut beretem od szkoły) zapraszałem chłopaków i poiłem alkoholem z barku starego :D
Sam nie piłem żeby przypału nie było, a 11 letnie dzieci siedziały potem najebane do 15 na lekcjach :D
  • 3362 / 349 / 0
mi sie jeszcze przypomnialo wciaganie magnezu. zawsze sobie kupowalem na koncentracje, a ze byl w kapsulkach, to go wysypywalem i robilem sciezki i jeb w nos. 2 dni nie moglem oddychac przez nos, pozniej 'twardy' katar, ale faza dobra. :D
  • 1931 / 316 / 0
jak bylem gowniarzem to sprzedalem innym gowniarzom wit. C jako tabletke UFO
Uwaga! Użytkownik GG Allin nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 98 / 13 / 0
FajnieJest pisze:
mi sie jeszcze przypomnialo wciaganie magnezu. zawsze sobie kupowalem na koncentracje, a ze byl w kapsulkach, to go wysypywalem i robilem sciezki i jeb w nos. 2 dni nie moglem oddychac przez nos, pozniej 'twardy' katar, ale faza dobra. :D
[ external image ]
Ostatnio zmieniony 04 listopada 2010 przez robbon, łącznie zmieniany 1 raz.
skurwysyny, robione chujem z plasteliny
  • 1067 / 204 / 0
Typ ode mnie ze szkoły, wciągnął 30 cm pokruszonej kredy :kotz: :-D Czasy zozoli.
Raz zajarałem z chusteczki zmieloną gałke muszkatołową, bo była fama, że klepie. Butapren :-D
Zaliczam to do czasów, kiedy już miałem zajawke , pare lufek się zjarało, zjadło kreske.
Przed jaraniem trawy , mówiłem sobie że nie będę ćpał, takie moje zaprzysiężenie. W ogóle miałem nie pić, nie palić fajek. Ale po pierwszych najebkach, stwierdziłem że napić sie wolno. Po trawce, że trawka to chuj , a potem już nie miałem takich rozkminek.
I don't do drugs. I am drugs.
  • 920 / 162 / 0
ziomek nie za bradzo wiedzac jak odurzyc sie butaprenem wypil ze 3 łyki...
ODPOWIEDZ
Posty: 181 • Strona 3 z 19
Newsy
[img]
Nowy gatunek grzyba produkującego alkaloidy sporyszu zidentyfikowany na WVU

Studentka mikrobiologii z Uniwersytetu Zachodniej Wirginii (WVU) dokonała przełomowego odkrycia, które może zrewolucjonizować rozwój farmaceutyków. Corinne Hazel, stypendystka programu Goldwater i specjalistka mikrobiologii środowiskowej, zidentyfikowała nieznany wcześniej gatunek grzyba, który produkuje związki chemiczne o działaniu zbliżonym do LSD – substancji wykorzystywanej w terapii depresji, zespołu stresu pourazowego (PTSD) i uzależnień.

[img]
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi

Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.

[img]
W sieci znaleźli ogłoszenia, zatrzymali 22-latka. Po raz kolejny za narkotyki

Policjanci zatrzymali 22-latka podejrzanego o posiadanie i udzielanie znacznej ilości narkotyków. Mężczyzna miał docierać do klientów w sieci i oferować im sprzedaż marihuany i 4CMC. W przeszłości był już zatrzymywany w związku z podobną sprawą.