Kaamil1922 pisze:powiem tyle o KURWA! hahahahahaha ten wątek mnie pozamiatał... tobie nie detoks potrzebny tylko PASY I PSYCHIATRYK tam bedziesz mógł pisac codziennie rachunki sumienia i czytać je ciekawym kolegą :nuts: ... :wall: :kotz: :nuts: pozdrów tate i babcie i psa
Smutnym faktem jest to, ze skupiasz swoja uwage na pierdolach zamiast wziasc sie naprawde za siebie skoro chcesz nareszcie dojrzec i cos w zyciu osiagnac, a jezeli chcesz dalej odpier&alac balety to prosta droga ..
Mozliwosc psychicznego zalamania jest bardzo realna, zapamietaj to.. w kazdej chwili mozesz sie zlamac jak zapalka
Znam metalnosc ludzi twojego pokroju, i szczerze ci wspolczuje tego w jaki sposob rozwinal sie twoj umysl, szkoda tylko, ze obudziles sie majac 19 lat na karku z umyslem 15 latka .. masz odjazd na przetrwanie, szkoda ze tak pozno, zapewne to byly piekne czasy, te wszystkie melanze, myslisz zapewne ze wiele ci to dalo, wiele zyskales, to tylko twoje powierzchowne zalozenie - odnoszac sie do twoich koncowych slow w liscie "bagazu doswiadczen" ale spojrz prawdzie w oczy, nic ci to tak naprawde w zyciu nie dalo, i nic nie wiesz o prawdziwym zyciu, zyciu samodzielnym na wlasny koszt.. a to ze jestes na studiach to nie zmienia faktu, ze dalej siedzisz w tym bagnie, bo roznica jest taka ze mozna " studiowac" i " Studiować. A na studiach masz wieksze mozliwosci walenia w przyslowiowego "Chuja" niz w "domu" bo nikt cie nie kontroluje tylko robisz to sam.. a jak widać, ci to nie wychodzi na dobre
A i jeszcze jedno "c' nie?" ... zycze powodzenia "mkey"
Najlepsze jest to, ze wiekowo dziela nas tylko 2 lata, a jaka przepasc mentalna
zaqzax pisze:na tego typu akcje tylko SSRI nawet w dawkach pozaklinicznych.
szybko sie serotonina w mozgu podniesie i miną owe schizy.
A kolega to naprawdę powinien udać się do psychiatry i psychologu. Opowiedzieć o swoim problemu, o swoim życiu. Jest to wysoce wskazane.
Dobra, koniec offtopu
19letni OP zmotywowany jak nigdy żeby rzucić chlanie, znajduje nowy cel życia, pisze list do ojca, godzi się z nim, idzie na detoks, po detoksie idzie na studia do innego miasta i znajduje pracę. Historia jak z filmu, ale happy endu nie będzie.
Miesiąc później pisze, że wrócił do alkoholizmu "studenckiego", no bo przecież w akademiku trzeba chlać. Ogólnie, w Polsce trzeba chlać, bo jest to legalny środek. I jak dalej potoczyła się historia OPa? TL;DR:
2012: "750mg kody + 0.25 bufedronu + 0.5 mj + 5 piw"
2013: top 1 substancja OPa to 3mmc, do tego taki cytat "az sie dziwie ze po prakurwa 3 raz w tym tygodniu zjadłem kodę a z reguły ten rytuał odbywał się raz w mięsiacu 2 max. ale z drugiej strony to jest tak zajebiste że aż nie wypada temu odmówić jak sianko siedzi"
Ciekawe czy "sianko siedzi" od ojca?
2014: %wie 5 latach chlania dzien w dzien 4/5 piw wieczorem i ostatnie 3 lata brania kody srednio 1800mg na tydzien..."
2015: OP pyta na forum ile trzeba wjebać pieprzu żeby zwiększyć biodostępność morfiny xD
Potem doszedł jeszcze oksykodon i dalsze zżeranie hurtowych ilości klonów i benzo.
Jednym słowem - miało być tak pięknie, ale się nie udało i do uzależnienia od alkoholu doszły jeszcze baka, klony, stimy i opio. OP udzielał się nawet na wątku o jenkem xD Większość hypkowiczów tutaj dobrze przewidziała że chuja z tego będzie. Szkoda ojca, ciekawe czy wierzył w treść listu. Fajnie jakby autor (jeśli jeszcze żyje) przeczytał znów ten wątek i odniósł się do tego po latach.
Gość grubo po 30 by był teraz, jeżeli jeszcze żyję.
Na samym początku tej historii było widać, że to tylko "popisówka".
W życiu większości narkusów dopada - "rachunek sumienia", lecz jest on albo szczery, przyznający się do winy, wzięciu tego na klatę, albo zwalanie winny na wszystko inne oraz różnego rodzaju manipulację.
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
Chcieli ukryć tony narkotyków w bananach
Peruwiańska policja antynarkotykowa skonfiskowała 3,4 ton kokainy, która miała zostać umieszczona w ładunku bananów przeznaczonych na eksport do Belgii – poinformowały w sobotę czasu lokalnego władze.
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli
Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.
