TALK - Rozmowy [H]

[tyson]

powiem tak- bierzesz jeszcze Risperidon- nie mam pojecia o tym leku a to drugie(kloracostam) to po prostu to samo co diazepam czyli potoczne rolki - powtarzam wazne sa przyczyny i skutki leczenia tutaj potrzebny jest specjalista,Risperidonu nie podaje sie od tak.....to juz nie półka anty-depr i benzo....

co do zwalczania doraznie objawów odstawiennych wenylo to Zwiekszyłbym dawkę rolek,nie pchał w kodeine,alkohol lub inne dragi i musisz to przetrzymac bo najbardziej doskwiera Ci obniżenie nastroju?ja miałem przez te 10 dni odstawki - ostro poszarpane gaba i ukł.dopaminergiczny(chodziłem jak nakokainowany,albo miałem ostre objawy odmuzdzenia jak po odstawieniu benzo albo doła poprostu

to nie jest zabawa-zgadywanka naprawde skieruj sie do kogos kto Ci te leki przepisał albo jesli to był jakis debil-psychiatra to ratuj sie u kogos dobrego bo nie podejrzewam abys brał na własna reke ....

powodzenia i szukaj rozsadnego wsparcia ;-)

[Psyks]

No i jak udało Ci się odstawić całkiem? Ja biorę to cudo 6 rok.. no i w końcu trzeba spróbować życia bez wspomagania.. Biorę cały czas 75mg ale za dwa dni pobujam sobie-raz wezme -raz nie wezmę i zobacze co sie będzie działo -jak zaczne brać co drugi dzień to wtedy zejde na 37.5 mg potem rozbujam,żeby brać znów co dwa dni i the end. Nie chcę żeby mnie trzepało wiec będę schodziła chyba z pół roku:D A jak potem znów bedzie źle to cóż-wrócę i chyba sie pogodze z braniem do konca życia...

Nie udało, więc zacząłem brać 150 mg, w jednej dawce.
6 lat już to bierzesz? Jestem ogromnie zdziwiony, wierz mi, że lepiej przetrzymać te 2 tygodnie niż brać to do końca, życia, chcesz brać antydepresant do końca życia, to bioxetin/prozac, ale nie to gówno.
Przetwasz napewno, wierze w Ciebie ;)
Miałaś jakieś efekty uboczne jak zaczynałaś brać, lub zwiększałaś dawki?

powiem tak- bierzesz jeszcze Risperidon- nie mam pojecia o tym leku a to drugie(kloracostam) to po prostu to samo co diazepam czyli potoczne rolki - powtarzam wazne sa przyczyny i skutki leczenia tutaj potrzebny jest specjalista,Risperidonu nie podaje sie od tak.....to juz nie półka anty-depr i benzo....

co do zwalczania doraznie objawów odstawiennych wenylo to Zwiekszyłbym dawkę rolek,nie pchał w kodeine,alkohol lub inne dragi i musisz to przetrzymac bo najbardziej doskwiera Ci obniżenie nastroju?ja miałem przez te 10 dni odstawki - ostro poszarpane gaba i ukł.dopaminergiczny(chodziłem jak nakokainowany,albo miałem ostre objawy odmuzdzenia jak po odstawieniu benzo albo doła poprostu

to nie jest zabawa-zgadywanka naprawde skieruj sie do kogos kto Ci te leki przepisał albo jesli to był jakis debil-psychiatra to ratuj sie u kogos dobrego bo nie podejrzewam abys brał na własna reke ....

powodzenia i szukaj rozsadnego wsparcia ;-)

huh. Risperidonu nie podaje się od tak masz racje i to nie półka anty-depr, b. silne gówno o strasznie gównianym działaniu, wierz mi. Nie biore już tego jakiś kawałek czasu i nie zamierzam brać.
Klorazepatu już nie mam, więc nie mam co zwiększać (niestety), nie nie obniżenie nastroju to jest malusieńki pryszcz jeszcze, te prądy to dopiero akcja, tak potrafi wytrzepać, że nie ma się ochoty na na nic, ani przyjemność, ni nic.

Kto to wypisał? czy debil-psych czy nie, sam określ, ja tylko powiem, że na SEN wypisała mi HYDROKSYZYNE 25 mg :nuts: Prosty wynik

[tyson]

lekarze czesto daja annyhistaminowe leki(hydrox) lub namawiaja pacjenta na nie przy odstawianiu benzo a glownie podaje sie je alkoholikom ogólnie "na uspokojenie"...to co Ci tak bardzo doskwiera? moze to nie wina wenylofaksyny naprawde nie wiem .... :rolleyes:...moze warto wybulic te 100-150 zł za wizyte u porządnego psychiatry...Ty sie leczysz prywatnie ?

[leyla93]

Do PsychX122

Zaczełam brać od dawki 75mg i na tym poprzestałam. Skutków ubocznych nie miałam absolutnie żadnych i nie odczuwam jakiś usterek w organiźmie jak do tej pory...Szczerze mówiąc to ja nie mam nic przeciw temu aby jechać na tych tabsach do końca życia niby to głupie podejście ale hmmm nie odczuwam potrzeby odstawiania bo kompletnie mi nie przeszkadza ich branie a wręcz baardzo pomaga. Tylko jak już mnie przymusiło (lekarz rodzinny się zbuntował) wiec poszłam do psycholki no i ta na to, że niedługo wiosna, słoneczko itp.bzdety i siup bedziemy odstawiać bo "Pani taka młoda i jak to tak tyle jechać na lekach" :-/
I cóż ...nie mam wyjścia póki co przymierzam się do brania co drugi dzień za dwa tygodnie a potem mniejsza dawka i nie wykluczone,że sobie zostanę na niej przez dłuższy czas.
Najgorszy w tym wszystkim jest strach,że nie wiem jak by było po odstawieniu -czy znów się nie obudze w dole takim jak przed braniem. Bo jeśli mam żyć w takiej hu*ni to mam dwie drogi -albo sobie "palnąć w łeb" albo wrócić do brania tabsów..

[ooo]

kiedys natrafilem na informacje w wikipedi en chyba ze vena (nieformalnie) odstawia sie przez podmiane na tramadol (calkiem jak z opio)

[leyla93]

kiedys natrafilem na informacje w wikipedi en chyba ze vena (nieformalnie) odstawia sie przez podmiane na tramadol (calkiem jak z opio)

No to pięknie- z błota w gówno

[tyson]

kiedys natrafilem na informacje w wikipedi en chyba ze vena (nieformalnie) odstawia sie przez podmiane na tramadol (calkiem jak z opio)

co ty gadasz , poza wiki i netem skad ta wiedza? nie namawiaj go na tramale vene mozna to odstawic redukujac dawke + substancje dodatkowo które pomoga odstawic lek pacjentowi jesli nie moze przy samej redukcji na przyszlosc ja sie nie ma wiedzy popartej faktem to lepiej nie proponowac opiatów sa zbyt grozne dla uzaleznionych od innych "rzeczy" ludzi

pozdrawiam

[Psyks]

Do PsychX122
Najgorszy w tym wszystkim jest strach,że nie wiem jak by było po odstawieniu -czy znów się nie obudze w dole takim jak przed braniem. Bo jeśli mam żyć w takiej hu*ni to mam dwie drogi -albo sobie "palnąć w łeb" albo wrócić do brania tabsów..

No nie żartuj, sądząc po nicku rzeczywiście jesteś młodą osoba, te tabsy to szajs, a żyć trzeba, ja mam teraz tak hujową sytuacje, że hoho, a jakoś trzeba dawać rade.

Mam nadzieje, że nie długo odstawie to, namówie tą idiotke i oby tylko to odstawić.

[leyla93]

heh skąd ten pomysł z rocznikiem:D?? 93 (od curent 93 ) trochę starsza jestem:) Co do wen. mam pytanie: czemu chcesz odstawić? Ja mam wrażenie,że te tablety mi pozwalają normalnie funkcjonować. Ostatnio próbowałam odstawić i wiesz co -znalazłam się dokładnie w tym pkt-cie, w którym byłam przed braniem leku. I wątpie czy tu chodzi o syndrom odstawienia bo nie miałam kompletnie żadnych efektóww fizycznych- zwyczajnie wróciłam do pkt. wyjścia. Więc po co go brałam -żeby zobaczyć jak się żyje "na zdrowo" i potem się zabić?? O co tu chodzi?

[nytlott]

Wybaczcie, że odkopuję, ale jestem w podobnej sytuacji: wenlafaksynę biorę 3 lata, docelową dawką było 150mg, ale zeszłam do 37,5. Wszystko robiłam wolno, miesiąc 75, miesiąc 37,5. Ostatnio zaczęłam brać co drugi dzień, cały czas ok. Jednak kiedy próbuję brać co trzeci dzień, trzepie mnie jak jasna cholera, mam wszystkie objawy, łącznie z brain zapami. Jedyne, co mi pomaga, to kodeina i tramadol, ale nie chcę się pakować w jeszcze jedno gówno. Jest jeszcze coś, co pomaga w odstawieniu wenlafaksyny?
Dodam, że mam w tej chwili 17 lat, leczę się na borderline'a, fobię społeczną i stany depresyjne (tak twierdzi mój ostatni lekarz, według poprzedniego miałam przewlekłą depresję). Jeśli chodzi o leki, brałam wcześniej sertralinę i fluwoksaminę, ale nie działały na dłuższą metę. Wenlafaksynę wspomagam trazodonem i od czasu do czasu mianseryną (na sen).