Edit: a nie chuj nie doczytałem, to kupiłem przed zmianą. W każdym razie niech post zostanie, na pamiątkę, jakie skurwysyny były na rynku.
wczorajzburzony pisze: Kiedyś sporo saszetek używałem, także tych bardzo mocnych, obecnie będę rzucał palenie z powodu problemów zdrowotnych i chętnie bym do nich wrócił. Problem w tym że tutaj chodzi o żołądek a nikotyna w saszetkach podrażnia go jeszcze bardziej niż tytoń. Ale spróbuję jakieś trochę słabsze i może będzie ok. Choć muszę przyznać że saszetki nigdy nie zmniejszały u mnie ochoty na zapalenie, potrafiłem trzymać to dziadostwo w gębie i jarać jednocześnie.
Osobiście nie przełykam nawet śliny a po wypluciu saszetki dokładnie płuczę usta albo myję zęby + listerine. Używam ok 2 lata.
VELO to jest pedał, w porównaniu z marką ZYN (producent Marlboro, popularne w USA, o wiele lepsze).
Zauważyłem że napisane na boxie jest nie tylko że powoduje uzależnienie (jak do niedawna), ale dodali że może szkodzić zdrowiu. Recesja dziąseł i tak dalej, prościutka droga do nowotworów.
Zażywana zgodnie z logiką i zaleceniami, zdecydowanie najlepsza forma nikotyny. Ale w końcu też trzeba rzucić, recesja dziąseł nieodwracalna.
Niedługo może zrobi jakiś poradniczek do tego działu, bo widzę sporo osób za chuj nie wie jak tego używać.
A na zdjęciu poniżej moja stara kolekcja Velo jak po miesiącu używania zacząłem zbierać i myślałem że zrobią recykling opakowań tak jak robi ZYN żeby były zniżki. Teraz to tylko ZYN do wymiany zbieram i czasem dla smaku 77 watermelon ice.
Jedno co dzięki lekturze forum zrozumiałem, to to że nieprawidłowo ich używałem, zawsze wolałem trzymać je pod dolną wargą oraz przełykać ślinę, często dawałem też pod język albo głęboko z tyłu żeby śliny było jak najwięcej a smak jak najintensywniejszy. Stąd zapewne ból żołądka. Wolałem też bardzo mocne saszetki.
Największy głód jarania odczuwam rano, palenie to była pierwsza rzecz jaką robiłem na start dnia, koniecznie z kawą. Trochę denerwowało mnie zawsze że nie mogę tego trzymać w japie pijąc kawę. No ale cóż, można zmienić przyzwyczajenia. Kupię chyba dziś jakieś słabsze saszety i stestuję, sprawdzi się co żołądek na to.
wczorajLeszekSmieszek pisze: Ja to traktuję bardziej jako przystanek przed przerzuceniem się na tabakę która z tego wszystkiego najmniej zdrowiu szkodzi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/obraz_2025-06-21_152357458.png)
Marynarka wojenna Salwadoru skonfiskowała ponad 6 ton kokainy
Prezydent Salwadoru, Nayib Bukele, ogłosił w piątek przejęcie 6,3 tony kokainy i aresztowanie 17 podejrzanych handlarzy narkotyków podczas czterech „bezprecedensowych” operacji marynarki wojennej kraju na Oceanie Spokojnym.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mjheart2.jpg)
Używanie marihuany znacznie zwiększa ryzyko śmierci. „Byli młodzi i nie mieli wcześniejszych chorób
Regularne używanie marihuany może niemal podwoić ryzyko śmierci z powodu chorób sercowo-naczyniowych – wynika z najnowszej metaanalizy danych medycznych obejmujących blisko 200 milionów osób w wieku od 19 do 59 lat. Niepokoi fakt, że dotyczy ono również młodych osób, które do tej pory uważano za mniej narażone na takie zagrożenia.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/nzpsychedelicshroomz.jpg)
Psylocybina na depresję lekooporną. Nowa Zelandia stawia na psychodeliki
Nowa Zelandia dołącza do grona państw, które dopuszczają medyczne zastosowanie substancji psychodelicznych. Tamtejsze władze zezwoliły właśnie na stosowanie psylocybiny – psychoaktywnego związku obecnego w grzybach halucynogennych – w leczeniu depresji opornej na standardowe terapie.